Działamy, aby w najbliższym czasie również polscy lekarze mogli pomagać pacjentom korzystając z pierwszego doustnego środka przeciwwirusowego opartego o inhibitor proteazy wirusa SARS-CoV-2 – powiedziała Dorota Hryniewiecka-Firlej, prezes Pfizer Polska w wywiadzie dla PAP. Lek należy podać w pierwszych pięciu dniach choroby, przy pierwszych oznakach infekcji. Może być przyjmowany w domu, bez konieczności hospitalizacji.
– Komisja Europejska, po rekomendacji Komitetu ds. Produktów Leczniczych Stosowanych u Ludzi Europejskiej Agencji Leków, wydała warunkowe pozwolenie na dopuszczenie doustnego leku przeciwwirusowego Paxlovid do leczenia COVID-19. To będzie przełom?
Dorota Hryniewiecka-Firlej – Decyzja Europejskiej Agencji Leków i Komisji Europejskiej to dla nas i dla wielu innych osób, które walczą z pandemią, niezwykle ważny moment. Doustne terapie przeciwwirusowe ratują życie pacjentów, łagodzą przebieg infekcji COVID-19 i pozwalają uniknąć do dziewięciu na dziesięć hospitalizacji. Jestem głęboko przekonana, że inhibitory proteazy zrewolucjonizują walkę z wirusem SARS-CoV-2 i wypełnią lukę w leczeniu osób dorosłych, które zostały zakażone lub narażone na zakażenie wirusem SARS-CoV-2 wywołującym chorobę COVID-19, uzupełniając szczepienia oraz inne środki profilaktyczne. Mówimy o pierwszym zarejestrowanym doustnym środku przeciwwirusowym – inhibitorze proteazy wirusa SARS-CoV-2, który może być przepisywany osobom dorosłym jako terapia pozwalająca złagodzić przebieg choroby, ograniczając konieczność hospitalizacji oraz ryzyko zgonu. Dodam, iż inhibitor proteazy, oznacza, że lek działa poprzez blokowanie aktywności enzymu, którego koronawirus potrzebuje do replikacji.
– Proszę przybliżyć działanie Paxlovidu. U kogo i w jakich sytuacjach może być podawany?
– Zacznę od przełomowej danej – podczas przeprowadzonych badań klinicznych wykazano, że ta doustna terapia przeciwwirusowa zmniejsza ryzyko hospitalizacji lub śmierci o 89 proc. To niezwykły wynik. Jest przeznaczona do leczenia COVID-19 u dorosłych pacjentów, którzy nie wymagają tlenoterapii, i u których występuje zwiększone ryzyko wystąpienia ciężkiej postaci choroby. Wstrzymuje rozwój choroby już na samym początku, zaraz po wtargnięciu wirusa do komórki, hamuje namnażanie się wirusa w komórce. Z tego powodu kluczowe jest, aby go podać w pierwszych pięciu dniach choroby. Czyli powinien być przepisywany przy pierwszych oznakach infekcji. Warto podkreślić, że po raz kolejny, jak w przypadku szczepionki przeciw COVID-19, w sposób bezprecedensowy podeszliśmy do rozwoju tego tak potrzebnego leku.
– Jak długo trwa leczenie, jak będzie wyglądało dawkowanie?
– Pacjenci powinni przyjmować lek dwa razy dziennie przez pięć dni wraz z tabletką rytonawiru. Mała dawka tej znanej i sprawdzonej od wielu lat substancji czynnej spowalnia rozkład leku, dzięki czemu pozostaje on aktywny w organizmie przez dłuższy czas i w wyższych stężeniach. W opakowaniu umieszczono tabletki w liczbie zapewniającej dawki na pełny, pięciodniowy cykl leczenia. Lek może być przyjmowany w domu i umożliwi leczenie COVID-19 bez konieczności hospitalizacji czy przyjmowania pacjentów na oddział intensywnej terapii, niezależnie od miejsca ich zamieszkania.
– Jakie są dotychczasowe wyniki badań nad państwa produktem leczniczym; wspomniała pani o 89 proc. redukcji ryzyka śmierci i hospitalizacji?
– Dane zebrane w badaniach klinicznych potwierdzają, że ta terapia skutecznie ogranicza ryzyko hospitalizacji i zgonu, które było niższe niemal o 90 procent w porównaniu z grupą placebo. To wyniki badania klinicznego prowadzonego wśród niehospitalizowanych dorosłych pacjentów chorych na COVID-19, u których występuje wysokie ryzyko ciężkiego przebiegu choroby. Ponadto, po pięciu dniach podawania leku zaobserwowano około dziesięciokrotne zmniejszenie miana wirusa – to największe dotychczas ogłoszone zmniejszenie tego parametru w przypadku doustnego środka przeciwwirusowego przeciw COVID-19.
– Czy w badaniach klinicznych zgłaszano działania niepożądane?
– Monitorowanie działań niepożądanych jest kluczowe na każdym etapie „życia” produktu leczniczego, począwszy od badań klinicznych. W badaniach klinicznych w grupie otrzymujących ten produkt leczniczy działania niepożądane były zbliżone do tych z grupy placebo. Dodam, że większość zdarzeń miała łagodny charakter.
– Na świecie obserwujemy obecnie znaczący wzrost zakażeń związany z wariantem omikron. Jaka jest skuteczność leku w przypadku tej odmiany koronawirusa?
– Tutaj znowu odwołam się do mechanizmu działania leku, ale również do specyfiki budowy wirusa. Mianowicie obecne warianty koronawirusa – które budzą szczególny niepokój – mogą być oporne na leczenie skupiające się na białku kolca ze względu na mutacje w tym regionie. Natomiast mechanizm działania terapii opartej na inhibitorach proteazy jest inny – działa on wewnątrzkomórkowo na proteazę wirusa, hamując jego replikację. W dotychczasowych badaniach produkt leczniczy wykazał działanie przeciwwirusowe in vitro na warianty Alfa, Beta, Delta, Gamma, Lambda i Mu. Ponadto w teście biochemicznym wykazał silne działanie hamujące na proteazę związaną z wariantem Omikron, co również zostało potwierdzone w badaniach in vitro.
– Jakie są możliwości produkcyjne firmy Pfizer w tym zakresie?
– Pfizer może pochwalić się dużymi mocami produkcyjnymi w Europie. Planujemy, że do końca 2022 roku nasza firma wyprodukuje na całym świecie wystarczającą liczbę dawek do przeprowadzenia 120 milionów pełnych cykli leczenia. Lek wytwarza się przy wykorzystaniu sprawdzonej technologii produkcyjnej. Jednocześnie poczyniliśmy inwestycje i będziemy w dalszym ciągu inwestować do około 1 mld dolarów własnych środków w produkcję i dystrybucję tego produktu leczniczego, analizując też możliwości ewentualnego zlecania produkcji innym podmiotom, aby zapewnić dostęp do niego w krajach o niskim i średnim dochodzie.
– Gdzie Paxlovid jest już dostępny dla pacjentów?
– Dokładamy wszelkich starań, by jak najszybciej dotrzeć do każdego potrzebującego pacjenta. Tu kluczowa jest współpraca z odpowiednimi organami na poziomie lokalnym i regionalnym. Współpracujemy z poszczególnymi państwami w celu dostarczenie potrzebnych dawek. Na przykład w listopadzie Pfizer zawarł umowę z rządem USA na dostarczenie 10 mln pełnych cyklów leczenia. Zawarliśmy również umowy zakupu z wyprzedzeniem z wieloma innymi krajami oraz jesteśmy w trakcie rozmów na temat potencjalnych dostaw z ok. 100 państwami na całym świecie.
– A kiedy polscy pacjenci będą mogli skorzystać z leku? Są harmonogramy dostaw? Wiadomo ile leku trafi na polski rynek?
– Każdego dnia działamy na rzecz dostępu dla wszystkich pacjentów, w tym oczywiście polskich. Ściśle współpracujemy w tym zakresie z administracją publiczną. Jako partnerzy z różnych środowisk działamy, aby w najbliższym czasie również polscy lekarze mogli pomagać swoim pacjentom korzystając z pierwszego doustnego środka przeciwwirusowego opartego o inhibitor proteazy wirusa SARS-CoV-2.
(PAP)