Sejmowa Komisja Zdrowia poparła projekt nowelizacji ustawy o zawodzie farmaceuty, dzięki której farmaceuci w ramach wykonywania czynności zawodowych będą korzystać z ochrony prawnej właściwej dla funkcjonariuszy publicznych.
Jak uzasadniał poseł Krzysztof Śmiszek (Lewica) projekt jest niezwykle istotny dla wielu tysięcy polskich farmaceutów, którzy od wielu miesięcy ofiarnie i aktywnie włączyli się w przeciwdziałanie pandemii i w akcje szczepień. Zauważył jednocześnie, że “przy akcji szczepień niejednokrotnie dochodzi do incydentów, w których aptekarze czują się zagrożeni”, gdyż przeciwnicy szczepień wyładowują często swoje niezadowolenie w agresywny sposób – “Mieliśmy przypadki demolowania aptek, m.in. w Zgorzelcu. Chodzi o to, by zapewnić spokojną pracę, poczucie bezpieczeństwa i wsparcia dla tych, którzy włączyli się w akcję sczepień. Nie chodzi o to, by uczynić z farmaceutów funkcjonariuszy publicznych, tylko o to, by wprowadzić ochronę w trakcie wykonywanie przez te osoby czynności zawodowych”. To – jak dodał poseł Śmiszek – będzie oznaczać, że napaści fizyczne czy groźby kierowane pod adresem farmaceuty będą się spotykały ze stanowczą odpowiedzią ze strony państwa, będą ścigane z urzędu i będzie za nie groziła konkretna kara.
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski zwrócił uwagę, że stanowisko rządu do projektu jest negatywne, m.in. ze względu na to, że ochrona należna funkcjonariuszowi publicznemu – to ochrona przysługująca osobie mającej status takiego funkcjonariusza, trzeba by więc dokonać zmian w Kodeksie karnym.
“Tymczasem inne ustawy +zawodowe+ funkcjonujące w ochronie zdrowia posługują się sformułowaniami wskazującymi, że ma to być ochrona +jak dla+ funkcjonariusza publicznego, bez przydawania tej osobie statusu tego funkcjonariusza. Niejasne są więc intencje autorów projektu. Nie dają w tym zakresie żadnych wskazówek również lakoniczne zapisy uzasadnienia projektu. W ocenie Rady Ministrów najprawdopodobniej intencją projektu ustawy jest przyznanie farmaceucie ochrony analogicznej, jak ta przysługująca funkcjonariuszowi publicznemu (analogicznie jak w przypadku np. pielęgniarek i położnych). Nie znajduje to jednak wyrazu w zaproponowanym projekcie, a powinno znaleźć co najmniej wyjaśnienie w uzasadnieniu projektu. W przypadku, w którym wbrew powyższemu, intencją projektodawców byłoby jednak przydanie farmaceucie statusu funkcjonariusza publicznego, wówczas zaproponowana konwencja ingerencji legislacyjnej byłaby wadliwa, gdyż należałoby dokonać rozszerzenia katalogu sformułowanego w art. 115 § 13 ustawy KK, zamiast propozycji nowelizacji UZF” – napisano w stanowisku rządu.
Przewodniczący Komisji Zdrowia Tomasz Latos (PiS) zgłosił więc poprawkę, która – jak mówił – “daje możliwość pozytywnego ustosunkowania się rządu do tej inicjatywy”. Zgodnie ze zmianą ochrona dla farmaceuty będzie w podobny sposób sformułowana jak w przypadku innych zawodów medycznych, które tę ochronę mają. “Doceniając i rozumiejąc intencje wnioskodawców, zapis nie był jednoznaczny i w poprawce posiłkujemy się odniesieniem do już istniejącego prawa” – powiedział poseł Latos.
Poprawka uwzględnia też w ustawie, że ochroną oprócz farmaceutów, objęci zostaną też technicy farmaceutyczni – “podczas i w związku z wykonywaniem w aptece ogólnodostępnej”. “Pamiętajmy, że w aptece to nie tylko farmaceuta, ale też technik farmaceutyczny stoi przy okienku i pewnie statystycznie częściej jest w kontakcie z pacjentem narażony na niebezpieczeństwo” – powiedział Tomasz Latos. Zmieniono też tytuł ustawy – na ustawa o zmianie ustawy Prawo farmaceutyczne oraz ustawy o zawodzie farmaceuty.