Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz podjął interwencję w sprawie działań Rzecznika Praw Pacjenta przeciwko przeciwko przedsiębiorcom z branży tzw. medycyny komplementarnej, którzy swoje usługi sprzedają pacjentom z chorobami onkologicznymi.
Rzecznik Praw Pacjenta wydaje decyzje nakazujące zamknięcie prowadzonej działalności dotyczącej “komplementarnych” na podstawie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. RPP uważa, że ustawa pozwala nakazywać zaprzestania działalności polegającej na stosowaniu terapii komplementarnych nawet bez konieczności wykazania przez organ ich szkodliwego wpływu na zdrowie pacjentów. Wystarczające w takim przypadku ma być ustalenie, że skuteczność danej metody leczniczej jest jedynie potencjalna, gdyż nie potwierdzono jej w odpowiedni sposób.
Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców podkreśla, że ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny. Przedsiębiorca może podejmować wszelkie działania, z wyjątkiem tych, których zakazują przepisy prawa. Źródłem zakazu prowadzenia działalności gospodarczej nie może być natomiast uznaniowa decyzja organu administracyjnego oparta na nieuprawnionej wykładni prawotwórczej. Taki zakaz musi wyraźnie wynikać z przepisu ustawy, a nie tylko z dokonanej przez urzędnika interpretacji normy o charakterze ogólnym.
Dlatego Rzecznik MŚP Adam Abramowicz zaangażował się w prowadzone przez Rzecznika Praw Pacjenta postępowania w celu zapewnienia poszanowania praw przedsiębiorców prowadzących działalność leczniczą. Rzecznik MŚP wystąpił ponadto do innych instytucji, m.in. Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych o udzielenie wyjaśnień co do działań potrzebnych do należytego uregulowania przedmiotowej problematyki.
Natomiast Rzecznik Praw Pacjenta w swoim stanowisku podaje, że Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców pomija fakt, że działalność lecznicza, w ramach której działają przedsiębiorcy prowadzący działalność w branży tzw. medycyny komplementarnej, jest działalnością regulowaną i jej ograniczenia wynikają z przepisów ustawowych. Przedsiębiorcy Ci są podmiotami leczniczymi w rozumieniu ustawy o działalności leczniczej. Celem działalności leczniczej jest udzielanie świadczeń zdrowotnych. W myśl tej ustawy przez pojęcie świadczeń zdrowotnych rozumie się działania służące zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu lub poprawie zdrowia oraz inne działania medyczne wynikające z procesu leczenia lub przepisów odrębnych regulujących zasady ich wykonywania. Zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta świadczenia zdrowotne muszą odpowiadać aktualnej wiedzy medycznej, zaś zgodnie z art. 2 tej ustawy podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych są obowiązane do przestrzegania praw pacjenta.
Rzecznik Praw Pacjenta wskazuje również, że przepisy prawa nie regulują odrębnie, nie rozgraniczają terapii „podstawowych”, leczenia „uzupełniającego”, świadczeń „komplementarnych”. Każde świadczenie zdrowotne powinno spełniać wymóg zgodności z aktualnym stanem wiedzy medycznej – ich skuteczność i bezpieczeństwo musi wynikać z przeprowadzonych badań i mieć potwierdzenie w dowodach naukowych. W dodatku lekarze, którzy udzielają tych świadczeń, są obowiązani, na podstawie art. 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, do wykonywania zawodu zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej.
Metody niepotwierdzone, które mogą przynieść potencjalne korzyści dla pacjentów, nie spełniają wymogu zgodności z aktualną wiedzą medyczną. Jeżeli dana metoda może mieć potencjał w leczeniu powinna być dalej weryfikowana w drodze odrębnych, specjalnie przewidzianych do tych celów procedur – badań klinicznych, eksperymentu medycznego. Tak też intepretują to sądy administracyjne – wskazuje RPP.