Resort zdrowia nie planuje refundacji hormonalnej terapii zastępczej testosteronem. Według informacji, których udzielił wiceminister Maciej Miłkowski w odpowiedzi na interpelację posłów Lewicy, żaden z producentów leków zawierających testosteron nie złożył wniosku o refundację.
Jak poinformował Maciej Miłkowski, aktualnie żaden lek zawierający w swoim składzie substancję czynną testosteron nie jest objęty refundacją. Do roku 2017 refundowany był preparat Undestor Testocaps (testosteroni undecanoas) w kapsułkach 40 mg. Ale po 1 listopada 2017 r. Minister Zdrowia nie otrzymał żadnego wniosku o objęcie refundacją i ustalanie urzędowej ceny leku, który zawierałby w swoim składzie testosteron.
Jak podkreślił M. Miłkowski, z braku wypełnienia warunku do rozważania refundacji, tj. zapoczątkowania procedury przez którykolwiek podmiot odpowiedzialny poprzez złożenie wniosku do Ministra Zdrowia, refundacja aktualnie nie jest rozważana ani planowana. Resort zdrowia nie może zatem ustalić ewentualnego terminu objęcia refundacją czy kwestii konsultacji ze środowiskiem ekspertów potrzeby finansowania testosteronowej terapii uzupełniającej/zastępczej.
Pytanie o refundację testosteronu skierowali 20 czerwca 2023 do Ministra Zdrowia posłowie Joanna Senyszyn i Robert Kwiatkowski. Pytali o to, czy ministerstwo planuje refundację zastępczej terapii hormonalnej testosteronem, jeśli tak – to od kiedy, a jeśli nie – to dlaczego. Pytali także, czy ministerstwo konsultowało nieobjęcie testosteronu refundacją ze środowiskiem lekarzy specjalistów endokrynologów, a jeśli nie – to dlaczego?
Zdaniem obojga parlamentarzystów refundacja testosteronu przepisywanego przez lekarza endokrynologa wyłącznie ze wskazań medycznych znacznie ułatwiłaby życie wielu pacjentom.
Jak działa testosteron
Testosteron – to związek chemiczny z grupy androgenów, jest to podstawowy męski steroidowy hormon płciowy, produkowany w jądrach przez komórki śródmiąższowe Leydiga. Zgodnie z definicją zawartą w standardach endokrynologii “zespół niedoboru testosteronu objawia się zmniejszeniem libido i potencji, stałym zmęczeniem, pogorszeniem samopoczucia i jakości snu, nerwowością, uderzeniami gorąca, obniżeniem poziomu testosteronu i wzrostem stężenia gonadotropin w surowicy”. Szacuje się, że niedobór ten występuje u około 6-12 proc. mężczyzn po 45. roku życia. Objawom niedoboru testosteronu towarzyszą często objawy metaboliczne, takie jak osteoporoza, cukrzyca, zespół metaboliczny i zwiększone ryzyko miażdżycy.
Niedobór testosteronu może być w Polsce leczony preparatami dostępnymi na receptę, nie podlegają one jednak refundacji. Przykładowo preparat Omnadren 250 zarejestrowany jest do leczenia hipogonadyzmu męskiego, opóźnionego dojrzewania, zespołów pokastracyjnych, impotencji spowodowanej niedoborem testosteronu, zaburzeń spermatogenezy, a także u kobiet wyjątkowo w chorobach związanych z hiperestrogenizmem oraz wyjątkowo w przypadkach odwrócenia płci w różnych formach obojnactwa. Koszt pięciu ampułek wynosi około 88 złotych. Inny preparat Testosteron prolongatum zarejestrowany w prowadzeniu terapii zastępczej w hipoganodyzmie męskim, gdy niedobór testosteronu jest potwierdzony cechami klinicznymi i badaniami biochemicznymi, kosztuje około 91 złotych za pięć ampułek, które początkowo podaje się raz w tygodniu, później można robić takie podanie co 2-4 tygodnie. Jeszcze droższy jest preparat Nebido, który na receptę kosztuje około 520 złotych (1 ampułka zawierająca 4 ml roztworu). Na receptę dostępne są także preparaty testosteronu w żelu np. Androtop (koszt jednego opakowania to około 248 złotych) oraz Testavan (koszt to około 198 zł).