Mamy zapowiedź, że może ewentualnie w kwietniu ruszą dostawy szczepionki Johnson&Johnson; to by oznaczało zwiększenie naszego komfortu – powiedział minister Adam Niedzielski. Polska ma także zakontraktowane ponad 8 mln szczepionek Novamax oraz blisko 6 mln szczepionek CureVac, które aktualnie są w procedurze przeglądu.
Szef resortu zdrowia powiedział, że decyzja Europejskiej Agencji Leków (EMA) w sprawie szczepionki firmy Johnson & Johnson spodziewana jest w połowie marca. Polska zakontraktowała 17 mln dawek tego produktu szczepionek. Amerykańska Agencja Leków i Żywności oznajmiła 24 lutego, że badania kliniczne jednodawkowej szczepionki Johnson&Johnson wykazały, że jest bezpieczna i skuteczna. Preparat może zostać dopuszczony do użytku jeszcze w tym tygodniu.
„Pojawienie się tej szczepionki byłoby czymś, co bardzo rozwiązuje nasze problemy. To jest szczepionka, która jest podobnej technologii jak AstraZeneca. Jej skuteczność jest oceniana na powyżej 80 proc. Mówię tu o skuteczności przed zakażeniem, bo oczywiście te parametry, które dotyczą ochrony przed ciężkimi dolegliwościami choroby są takie same, jak w innych szczepionkach, czyli blisko 100 procentowe” – wskazał Niedzielski.
„Mamy zapowiedź, że może ewentualnie w kwietniu już te dostawy ruszą. To by oznaczało zwiększenie naszego komfortu. Tylko że ja, z coraz większą rezerwą, odnoszę się do wszystkich takich zapowiedzi” – powiedział minister Niedzielski. Preparat Johnson&Johnson/Janssen jest szczepionką wektorową i zawiera w sobie bezpiecznego wirusa, który – po podaniu do organizmu – wywołuje produkcję białka tego patogenu. W ten sposób „budzi się” układ odpornościowy szczepionego człowieka. Jest już stosowany od ponad tygodnia w RPA, gdzie otrzymują ją medycy.
Pytany o kolejne produkty, Adam Niedzielski powiedział – „Wydaje mi się, że w pierwszym kwartale żadna kolejna szczepionka nie dostanie dopuszczenia, bo po prostu nie ma jeszcze złożonych wniosków. Ale mamy jeszcze dwa produkty, które są w tzw. procedurze przeglądu, (…) i to jest Novavax (…) i szczepionka CureVac”.
Preparat firmy Novavax – to szczepionka najbardziej tradycyjna. Natomiast CureVac – to kolejna szczepionka w technologii mRNA, czyli takiej samej, w której wyprodukowano preparaty Pfizer i Moderna. Polska ma zakontraktowanych ponad 8 mln szczepionek Novavax oraz blisko 6 mln szczepionek CureVac. „Więc te nasze kontrakty (…) są na ogromne liczby i – sumując to wszystko – oczywiście moglibyśmy czuć się komfortowo. Tylko że potem, niestety, rzeczywistość weryfikuje, że to wszystko się przesuwa, opóźnia i my nie możemy wykorzystać potencjału naszego systemu szczepiennego” – dodał minister zdrowia.
Pytany, czy Polska poszukuje możliwości dokupienia szczepionek poza mechanizmem unijnym, minister zdrowia odparł – „Oczywiście, my to rozeznanie robimy. Myślę, że mamy już nawet pewnego rodzaju rozeznanie, to znaczy, że jakieś tam oferty są składane. Ale to jest sprawa bardzo skomplikowana, bo po pierwsze, podstawowym źródłem zasilenia powinny być zakupy w ramach naszego mechanizmu europejskiego”. I dodał – „Myślę, że tu też pan premier pokazuje, że główny wysiłek, jeśli chodzi o zwiększenie dostaw, nie powinien polegać na szukaniu nowych możliwości, tylko jednak egzekwowaniu tego, co nam się należy” – zaznaczył.
(PAP)