Ogólnopolskie Stowarzyszenie Koordynatorów Opieki Onkologicznej skierowało do Ministerstwa Zdrowia kolejny wniosek o powołanie zawodu koordynatora. Wcześniej resort negatywnie zaopiniował taki wniosek – koordynatorzy proszą o ponowne poddanie tej kwestii ocenie i zmianę rekomendacji na pozytywną.
Jak mówi dr Eliza Działach, prezes stowarzyszenia ON-KO, w marcu 2022r. złożyło ono wniosek do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej o uznanie koordynatora medycznego za zawód medyczny – “Wniosek złożyliśmy w imieniu całej grupy pracowników pełniących funkcję koordynatora w różnych dziedzinach medycyny (obecnie: onkologia, kardiologia, neurologia, POZ) w związku z rosnącym zapotrzebowania na pracę koordynatorów medycznych.”
MRiPS wydało opinię negatywną do wniosku po uprzednim uzyskaniu stanowiska Ministerstwa Zdrowia. Stanowisko MZ ma charakter wiążący dla MRiPS, jest więc decydujące dla uzyskania przez koordynatorów medycznych wpisu do klasyfikacji zawodów i specjalności, a tym samym uznania pełnionych przez nich funkcji za pełnoprawny zawód medyczny.
Jak podkreśla prezes Działach, koordynatorzy medyczni są szybko rosnącą grupą pracowników – bardzo ważną z punktu widzenia jakości opieki, organizacji, wsparcia dla pacjentów. W onkologii funkcja ta działa od 8 lat. W tej chwili rośnie zapotrzebowanie na pracę koordynatorów w związku z wejściem w życie Krajowej Sieci Onkologicznej i pojawieniem się kolejnych projektów opieki koordynowanej.
“Zależy nam, aby do funkcję tę pełniły osoby realnie wspierające pacjenta, rozwijające się w tej dziedzinie, kształcące się i traktujące ją jako swój zawód główny. Będzie to dużo trudniejsze bez zapewnienia minimalnej choćby stabilizacji, jaką daje powołanie zawodu koordynatora. W tej chwili sytuacja koordynatorów pod względem formalnym jest gorsza w porównaniu do innych pracowników sektora. Jeśli pielęgniarka lub sekretarka medyczna decyduje się na podjęcie pracy koordynatora i staje się to jej głównym zajęciem, tym samym decyduje się na degradację pracowniczą. Jej/jego zawód formalnie nie istnieje, nie ma praw przysługujących innym pracownikom medycznym” – podkreśla Eliza Działach.
I dodaje – “Jako stowarzyszenie zrzeszające koordynatorów onkologicznych z ogromnym zdziwieniem przyjęliśmy opinię ministerstwa zdrowia. Gdy ustawa o Krajowej Sieci Onkologicznej wchodziła w życie, przypisanie koordynatora każdemu pacjentowi przedstawiane było jako najważniejsza wartość dla pacjenta. Bardzo dużo mówiło się o nas, koordynatorach. Opieka koordynowana pojawiła się w różnych projektach ministerialnych i mówi się o niej jako ważnej innowacji organizacyjnej w diabetologii, psychiatrii i innych. Logiczne wydawałoby się, że ministerstwo zechce wesprzeć rozwój pracy koordynatorów. Ministerstwo Zdrowia powołało się na opinię PTO oraz konsultanta krajowego w dziedzinie onkologii klinicznej. Jednak opinia PTO dla zawodu koordynatora – choć z zastrzeżeniami – jest pozytywna. Zważywszy na fakt, że sprawa dotyczy nie tylko obszaru onkologii, prosimy Ministerstwo Zdrowia o zasięgnięcie opinii towarzystw naukowych i konsultantów w dziedzinach: kardiologii, medycyny rodzinnej, neurologii.”
“Mamy nadzieję na zmianę stanowiska Ministerstwa Zdrowia, co otworzyłoby drogę do powołania zawodu koordynatora medycznego” – mówi Eliza Działach. Dlatego na ręce wiceministra Piotr Brombera stowarzyszenie skierowało apel o ponowne poddanie tej kwestii ocenie i zmianę rekomendacji na pozytywną.
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Koordynatorów Opieki Onkologicznej ON-KO argumentuje w swoim piśmie:
- Koordynatorzy medyczni działają już w polskim systemie od roku 2015, nie są jednak objęci odpowiednią klasyfikacją zawodową. Istotą naszego wniosku jest usankcjonowanie i umocowanie istniejącej już funkcji koordynatora w systemie. Celem jest zagwarantowanie większej stabilności i przewidywalności pracy dla osób, które podejmują decyzję o podjęciu pracy koordynatora jako swojej przyszłej ścieżce zawodowej. Większe gwarancje dla koordynatorów poprzez uznanie tej funkcji za zawód, oznaczają większe poczucie bezpieczeństwa dla pracowników i większą gotowość do podjęcia pracy w tym charakterze. Ma to szczególne znaczenie zważywszy na fakt, że zapotrzebowanie na pracę koordynatorów jest coraz większe – także za sprawą kolejnych projektów opieki koordynowanej wprowadzanych w życie przez Ministerstwo Zdrowia. Na chwilę obecną osoby, które rezygnują z pracy pielęgniarki lub pracownika administracyjnego, de facto przechodzą ze świata zawodu regulowanego w niebyt. Nie posiadają żadnych gwarancji związanych z zatrudnieniem, jakie daje zawód ujęty w klasyfikacji (KZiS). Z punktu widzenia pracownika decydującego się na podjęcie pracy jako koordynator jest to znaczący czynnik ryzyka zniechęcający do wejścia na tę ścieżkę kariery.
- W naszym wniosku w pełni świadomie postulowaliśmy powołanie zawodu „koordynatora medycznego” – nie jest to błąd w nazewnictwie, jak sugeruje korespondencja Ministerstwa Zdrowia. Faktem jest, że po raz pierwszy funkcja koordynatora pojawiła się wraz z tzw. pakietem onkologicznym. Nasze stowarzyszenie zrzesza pracowników specjalizujących się w tej dziedzinie. Jest to grupa pracowników o najdłuższym stażu i największym doświadczeniu w dziedzinie koordynacji. Niemniej wniosek złożyliśmy w imieniu całej kategorii pracowników specjalizujących się w różnych obszarach medycyny. W ostatnich latach kolejne projekty opieki koordynowanej w dziedzinach innych niż onkologia, powielają obowiązek powołania koordynatora przy realizacji świadczeń. Na chwilę obecną koordynator wymagany jest w przypadku koordynowanej opieki w: bariatrii, neurologii (stwardnienie rozsiane), kardiologii (leczenie zawału). Koordynator jest centralną postacią w projekcie koordynacji opieki w POZ. Według ostatnich informacji już 27 proc. placówek POZ podpisało umowę na świadczenie tego rodzaju opieki (około 1600 ośrodków). O potrzebie powołania koordynatora w przyszłości mówi się w kontekście takich dziedzin jak: psychiatria, diabetologia, leczenie udarów i inne. Zwracamy uwagę, że Ministerstwo Zdrowia skonsultowało wniosek o powołanie zawodu koordynatora medycznego wyłącznie z przedstawicielami obszaru onkologii pomijając wszystkie pozostałe dziedziny.
- W odniesieniu do koordynatora opieki onkologicznej – zmiany wprowadzone wraz z ustawą o Krajowej Sieci Onkologicznej powodują, że opieka koordynatora wymagana jest dla niemal każdego pacjenta, u którego zdiagnozowano nowotwór złośliwy. Dotychczas tylko ośrodki prowadzące opiekę w ramach pakietu onkologicznego miały taki obowiązek. Z wypowiedzi ministra zdrowia wynika, że koordynacja jest kluczową kwestią w tej reformie, a koordynator jest gwarantem sprawności procesu i dobrej opieki nad pacjentem. Podkreślane są wymogi jakościowe, do których spełnienia wymagany jest udział koordynatora. Współpraca między ośrodkami – kluczowa w sieci onkologicznej – organizacyjnie opiera się w całości na pracy koordynatorów. Pojawia się również kwestia odpowiedzialności cywilnej. To wszystko wskazuje na rosnący zakres obowiązków, odpowiedzialności, a także większe zapotrzebowanie na pracę koordynatorów. Aby spełnić wymogi ustawy, do zawodu powinny wejść nowe osoby. Funkcja ta powinna zatem być wzmacniana w systemie – również poprzez oczywisty krok, jakim jest uznanie jej za zawód.
- Zwracamy uwagę, że opinia Polskiego Towarzystwa Onkologicznego – największego towarzystwa zrzeszającego przedstawicieli tej dziedziny – jest co do zasady pozytywna. W odniesieniu do uwag konsultanta krajowego w dziedzinie onkologii klinicznej dotyczących kształcenia – od 2022 roku funkcjonuje na Śląskim Uniwersytecie Medycznym kierunek studiów dziennych/zaocznych dedykowany zawodowi koordynatora medycznego. Zakres studiów i kształcenia został zaakceptowany przez Ministerstwo Zdrowia. Na wielu uczelniach medycznych w kraju na kierunku Zdrowie publiczne funkcjonuje specjalność koordynacja medyczna, powołano także studia podyplomowe na Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji w Opolu o tej samej nazwie. Kolejne uczelnie wyższe zgłaszają chęć powołania analogicznych kierunków kształcenia dostrzegając rosnące zapotrzebowanie na pracowników wykonujących tego rodzaju pracę oraz potrzebę zapewnienie im formalnego wykształcenia.
- Zarówno badania społeczne, jak i nasze własne analizy pokazują, że koordynatorzy rekrutowali się dotychczas z różnych grup zawodowych. Nie są to wyłącznie byli pracownicy medyczni, ale również pracownicy administracyjni. Stowarzyszenie ON-KO było jednym z inicjatorów powołania kierunku studiów dla koordynatorów na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Naszym celem było ujednolicenie poziomu wiedzy wśród koordynatorów i stworzenie fundamentów kształcenia dla pracowników, dla których jest to pierwsza praca i wiodący zawód. Powołanie zawodu koordynatora medycznego jest ważnym krokiem naprzód poprawiającym jakość opieki nad pacjentem i sytuację tej grupy pracowniczej. Osiem lat obecności koordynatorów opieki onkologicznej w systemie potwierdziło celowość i przydatność tej funkcji. Zważywszy na publicznie wyrażane przez Ministra Zdrowia deklaracje i obietnice dotyczące zagwarantowania każdemu pacjentowi opieki koordynatora, ze zdziwieniem przyjęliśmy negatywną opinię co do wpisania tej funkcji do klasyfikacji zawodów.