Program PTK zawiera siedem punktów, a przedstawiony został podczas konferencji Sekcji Niewydolności Serca PTK.
1. Polepszenie edukacji wśród pacjentów i pracowników medycznych dotyczących genezy i czynników ryzyka niewydolności serca. Do tych ostatnich należą podwyższone ciśnienie krwi, cukrzyca, otyłość, palenie papierosów, hipercholesterolemia, ale również: zmniejszona aktywność fizyczna, nieprawidłowa dieta i stres. „Każdy z nas powinien regularnie dokonywać pomiarów ciśnienia tętniczego, poziomu glikemii oraz cholesterolu. Szczególnie dotyczy to pacjentów z grupy podwyższonego ryzyka”.
2. Lepsza samoobserwacja i wiedza o objawach dotyczących incydentów sercowych. Społeczeństwo powinno być edukowane od najmłodszych lat – jakie dolegliwości są rzeczywiście błahe i niewarte angażowania innych osób, w tym pracowników ochrony zdrowia, a co powinno skłonić do poszukiwania profesjonalnej pomocy, w tym pilnej, a nawet natychmiastowej.
„Przewlekła niewydolność serca (PNS) z racji swojego rozpowszechnienia staje się coraz bardziej problemem o zasięgu ogólnospołecznym, dlatego ludzie powinni znać i umieć zidentyfikować dolegliwości i objawy, które mogą sugerować PNS i tym samym skłonić ich do kontaktu z pracownikami opieki zdrowotnej”.
3. Lepszy dostęp do prawidłowej interwencji kardiochirugicznej. „Pomimo ciągłego postępu, wciąż problemem jest ograniczona dostępność do pełnego zakresu leczenia niewydolności serca. Mankamentem jest też brak refundacji niektórych leków, a także”kompleksowej opieki długoterminowej obejmującej także wsparcie domowe” – mówi w imieniu PTK prof. Andrzej Gackowski z Kliniki Chorób Wieńcowej i Niewydolności Serca UJ CM, Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła.
4. Lepsze leczenie chorych, którzy nie mają ostrych incydentów. „W tej sytuacji bardzo ważną rolę odgrywa leczenie farmakologiczne. Właściwie dobrane i wcześnie zastosowane leczenie farmakologiczne zwykle prowadzi do zmniejszenia nasilenia objawów, poprawy klinicznej i wydłużenia życia chorego”. Leczenie to z reguły powinno być stosowane w sposób przewlekły, a jego przerwanie może być przyczyną nasilenia niewydolności serca.
„Leczenie farmakologiczne – to podstawa leczenia niewydolności serca. Jednak gdy pomimo optymalnego leczenia farmakologicznego chory nadal prezentuje objawy niewydolności serca, a funkcja lewej komory serca jest istotnie upośledzona, zalecanym postępowaniem jest zabezpieczenie pacjenta w ramach profilaktyki pierwotnej nagłego zgonu sercowego kardiowerterem – defibrylatorem (ICD)” – komentuje prof. Przemysław Leszek z Narodowego Instytutu Kardiologii.
5. Unikanie niepotrzebnych hospitalizacji. Wskaźniki hospitalizacji z powodu niewydolności serca w Polsce należą do najwyższych na świecie. Mimo postępu w leczeniu niewydolności serca wciąż mamy dwukrotnie wyższą liczbę hospitalizacji na 100 tys. mieszkańców od średniej wyliczonej dla 37 krajów organizacji OECD.
Najważniejsze przyczyny nadmiernych hospitalizacji leżą po stronie pacjenta. Towarzystwo zaleca edukację pacjentów, czyli nabycie przez nich umiejętności samokontroli – codzienne pomiary ciśnienia tętniczego, częstości pracy serca oraz masy ciała w celu wykrywania jej szybkiego wzrostu. Do kolejnych zaleceń należą: zmiana stylu życia, systematyczne przyjmowanie leków, okresowe kontrole lekarskie oraz leczenie chorób współistniejących np. nadciśnienia tętniczego, choroby wieńcowej, cukrzycy, POChP, depresji.
6. Polepszenie kontroli terapii i rehabilitacja. „Głównymi celami leczenia niewydolności serca są: złagodzenie objawów, zapobieganie hospitalizacjom, wydłużenie życia i poprawa jakości życia. Skuteczne leczenie wymaga ścisłej współpracy między lekarzem, pielęgniarką a chorym. Kluczowe jest przestrzeganie ustalonych zaleceń lekarskich, pielęgniarskich oraz regularne przyjmowanie leków” – komentuje prof. Jadwiga Nessler z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
7. Polepszenie profilaktyki. „Konieczne jest również zwiększenie zasięgu działań promocyjnych na cały kraj oraz skierowanie informacji do lekarzy i innych pracowników ochrony zdrowia w celu poprawy wczesnego rozpoznawania jak i zgodnego z wytycznymi postępowania terapeutycznego”.
Według danych PTK, na przestrzeni ostatnich 10 lat zaobserwowano wzrost liczby chorych na niewydolność serca o prawie 15 proc. Jest to wynikiem rozpowszechniania się wielu innych chorób kardiologicznych, w tym: choroby niedokrwiennej serca, migotania przedsionków, nadciśnienia tętniczego oraz kardiomiopatii i zapalenia mięśnia sercowego. Co roku z powodu niewydolności serca umiera w Polsce około 140 tysięcy pacjentów. Obecnie w naszym kraju choruje 1,2 mln osób.
© mZdrowie.pl