Zwiększenie nakładów, poprawa organizacji procesu leczenia, edukacja kadr i pacjentów – to kluczowe czynniki, by koordynacja w podstawowej opiece zdrowotnej była efektywna i przyniosła korzyści zarówno pacjentom, jak i systemowi. O warunkach powodzenia zmian w POZ dyskutowano podczas Forum Ochrony Zdrowia w Karpaczu.
W debacie “Opieka koordynowana w POZ – krok w przyszłość czy w przepaść” udział wzięli: prof. Agnieszka Mastalerz-Migas (konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej), Waldemar Kraska (wiceminister zdrowia), prof. Tomasz Hryniewiecki (konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii), dr Małgorzata Gałązka-Sobotka (Uczelnia Łazarskiego), dr Paweł Żuk (Centrum Medyczno-Diagnostyczna), Jakub Adamski (Biuro Rzecznika Praw Pacjenta).
Profesor Mastalerz-Migas podkreśliła, że koordynacja znacznie poprawia jakość opieki nad pacjentem, szczególnie przewlekle chorym – “Obecnie pacjent sam musi znaleźć sobie miejsce, gdzie zostaną przeprowadzone badania, ustalić termin itd. A przecież wszyscy wiemy, że nasz system opieki zdrowotnej jest skomplikowany i zawiły, pacjenci się w nim gubią”. Zwróciła też uwagę na szeroki zakres wiedzy, który nabywają lekarze rodzinni w trakcie specjalizacji, a który daje im możliwość sprawowania całościowej opieki nad pacjentem – “Jak popatrzymy, jakie możliwości systemowe ma lekarz rodzinny – to widzimy, że nie może realizować wielu swoich kompetencji z uwagi na ograniczenia systemu. Nie może skierować pacjenta na badanie i dalej go prowadzić, ponieważ pacjent trafia już do AOS i nawet, jeśli nie wymaga opieki specjalistycznej, to już w niej zostaje. Koordynacja – to też poprawa profilaktyki. W projekcie przewidziano wsparcie koordynatora, który będzie kierował pacjenta na badania profilaktyczne”.
Konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej podkreśliła też konieczność standaryzacji opieki i opracowania wytycznych. Zapowiadając wprowadzanie potrzebnych zmian, zaznaczyła jednak, że te zmiany nie nastąpią z dnia na dzień. Wprawdzie 1 października wejdzie w życie rozporządzenie o świadczeniach gwarantowanych, ale proces wdrażania zmian będzie rozciągnięty w czasie – “Myślę, że to poprawi opiekę w POZ, choć trzeba pamiętać, że to nie rozwiąże wszystkich problemów, jak chociażby tych związanych z dostępnością leczenia.”
Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka podkreśliła, że system ochrony zdrowia powinien sięgać po narzędzia i mechanizmy, które z powodzeniem funkcjonują w innych obszarach – “Koordynacją zajmują się wszyscy, w całym życiu społeczno-gospodarczym, szukając lepszej efektywności. Wiemy, że efekt w działalności systemu ochrony jest szczególny, bo mówimy o zdrowiu i życiu drugiego człowieka. W produkcji kapitału zdrowia powinniśmy sięgać po metody, które poprawią efektywność naszych działań”. Koordynacja – jak tłumaczyła dr Gałązka-Sobotka – jest narzędziem o udowodnionej skuteczności, a pilotaż miał sprawdzić, co nam dał wypracowany, uzgodniony model opieki – “Wyniki pilotażu pokazały, że te założenia się sprawdzają i – co ciekawe – małe placówki świetnie poradziły sobie we wdrażaniu tych zmian”.
“Bardzo istotnym elementem wprowadzania koordynacji jest edukacja personelu, który musi rozumieć, na czym polega ten proces, jaką role w nim odgrywają. Ważne jest także odpowiednie zorganizowanie grupy pielęgniarskiej, ale tez miana procesu edukacji pacjentów. Muszą być odpowiedzialni za swój stan zdrowia” – mówił dr Paweł Żuk.
Odnosząc się do obaw części środowiska lekarzy rodzinnych, wiceminister Waldemar Kraska mówił, że zmiany planowane przez ministerstwo zdrowia są nieuniknione, ale nie oznaczają natychmiastowej rewolucji – “Ten proces, który został zapoczątkowany, musi się zadziać. Przez wiele lat przyzwyczajaliśmy pacjentów do tego, że ze schorzeniami udajemy się do specjalistów, a przecież dużą część tej opieki może sprawować lekarz rodzinny. Opieka – szczególnie na terenach wiejskich – powinna się bardzo poprawić” – tłumaczył.
Koordynacja opieki kardiologicznej
O koordynacji w ramach Krajowej Sieci Kardiologicznej mówił prof. Tomasz Hryniewiecki – “Mam nadzieję, że szybko wdrożymy Narodowy Program Chorób Układu Krążenia, który główny naciski kładzie na zmiany systemowe oraz profilaktykę. Bardzo ważną częścią programu są zmiany organizacyjne. Pilotaż KSO trwa. Mimo, że mamy wystarczającą liczbę, a nawet więcej niż średnia europejska, kardiologów, nie przekłada się to na zmniejszenie kolejek. Chcielibyśmy zbudować szybką ścieżkę pacjenta od lekarza POZ do kardiologa – tak, żeby trafiał do nas jeszcze we wczesnej fazie choroby lub nawet podejrzeniem choroby. Pacjent otrzyma leczenie i wskazówki, co dalej, a następnie powinien zostać z powrotem skierowany do lekarza poz” – wyjaśniał. Krajowy konsultant ds. kardiologii podkreślił też rolę ambulatoriów przyszpitalnych, które powinny przejąć pacjentów niewymagających hospitalizacji diagnostycznej – “Zakładamy, że taki system będzie pomocny dla lekarza rodzinnego, dzięki czemu będzie mógł bezpiecznie opiekować się takim pacjentem kardiologicznym”.
Jak przyznał Jakub Adamski, wprowadzenie opieki koordynowanej jest absolutną koniecznością. “To wynika m.in. zarówno z trendów demograficznych, zwiększających się potrzeb i oczekiwań pacjentów, zmniejszających się zasobów. Jeśli nie będziemy szukali rozwiązań poprawiających organizację opieki, to za kilka lat będziemy mieli poważne problemy w tym obszarze” – wyjaśnił. Przedstawiciel Rzecznika Praw Pacjenta przyznał, że lata epidemii – to okres, kiedy w spraw dotyczących POZ było najwięcej wśród skarg zgłaszanych przez pacjentów. Dotyczyły one przede wszystkim problemu dostępności. “W ostatnim półroczu zgłoszeń dotyczących POZ jest mniej, natomiast wciąż się pojawiają. Pacjenci są bardziej świadomi, znają swoje prawa, mają oczekiwania, które – trzeba to powiedzieć – są absolutnie słuszne i zasadne” – dodał.
Potrzebujemy większych nakładów na POZ
W kontekście finansowania, dr Paweł Żuk zaznaczył, że opieka POZ nie może się nadal opierać wyłącznie na stawce kapitacyjnej i należy wprowadzać dodatkowe płatności za konkretne świadczenia. “Nie ma sensu zwiększać kapitacji, która oczywiście jest bardzo ważna w podstawowej opiece zdrowotnej, szczególnie w małych praktykach. Płacenie za dodatkowe usługi, programy zarządzania chorobą, edukację, dodatkową diagnostykę – na pewno zrobią dodatkowy ruch. Każda jednostka powinna też dostać dodatkowe pieniądze na edukację i koordynację. Edukacja – zarówno pielęgniarska jak i dietetyczna oraz koordynacja, są kluczowe. Wisienką na torcie są premie za wyniki” – wyjaśniał dr Żuk.
Doktor Gałązka-Sobotka przypomniała, że budżet NFZ każdego roku się zwiększa, jednak wcale nie oznacza to większych nakładów na POZ – “W innych krajach na podstawową opiekę zdrowotną inwestuje się ok. 20 proc. wszystkich wydatków na świadczenia zdrowotne. U nas decydujemy się na wdrażanie pewnych rozwiązań, ale te narzędzia są niewystarczające. Musimy postawić na delegację uprawnień, wzmocnienie innych zawodów, edukację zdrowotną. Potrzebujemy zdecydowanie większej dynamiki wzrostu inwestycji w POZ. To się nie uda, jeśli będziemy tak oszczędnie alokować środki w tym obszarze systemu”.