Nie ma alternatywy dla wprowadzania opieki koordynowanej, zniesienia limitów i włączenia lekarzy POZ do prowadzenia pacjentów z chorobami układu krążenia – to wniosek z debaty czołowy ekspertów w obszarze kardiologii, w czasie konferencji Wizja Zdrowia.
Profesor Tomasz Hryniewiecki, konsultant krajowy i pełnomocnik rządu do spraw Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia podkreślił, że środowisko kardiologów od dawna zdawało sobie sprawę z tego, że trzeba przygotować kompleksowy program zmian w kardiologii, a nawet szerzej – w obszarze chorób układu krążenia, Jak mówił – “Dobrze wspominamy program POLKARD, który dużo zmienił i pozwolił unowocześnić polską kardiologię”. Dzięki niemu wiele placówek zostało wyposażonych w nowoczesny sprzęt. POLKARD zakończył się z końcem grudnia 2021 roku i dlatego “czas najwyższy na nowy program, który zmieni na lepsze sytuację pacjentów” – podkreślał prof. Hryniewiecki. Przypomniał, że projekt Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia jest już po wszystkich uzgodnieniach i czeka na przyjęcie przez Radę Ministrów. Jego głównym celem jest zmniejszenie śmiertelności i zachorowalności na choroby układu krążenia.
Zdaniem prof. Hryniewieckiego, najważniejszym elementem programu są zmiany w zdrowiu publicznym, bez których “nie zmienimy sytuacji w polskiej kardiologii”. Potrzebne są wieloletnie i zaplanowane działania, które już się rozpoczęły w formie pilotażu krajowej sieci kardiologicznej. Opierają się one na zmianach w organizacji leczenia i wprowadzaniu opieki koordynowanej, na wzór sprawdzonego już w praktyce KOS-Zawał. Zakres pilotażu jest poszerzany na kolejne sześć województw. Kluczem do sukcesu nowej organizacji leczenia chorób układu krążenia, sprawdzanej w pilotażu, jest – zdaniem konsultanta krajowego – gotowość lekarzy POZ do przejęcia opieki, przyjmowania z powrotem pacjentów, kierowanych do kardiologów na konsultacje. “Wszyscy się zgadzamy, co chcemy osiągnąć, dyskusja dotyczy tego, jak to zrobić” – podkreślił prof. Hryniewiecki.
Również profesor Adam Witkowski uznał, że program POLKARD przyniósł dobre efekty, a pierwszym mierzalnym sukcesem było wprowadzenie systemu nowoczesnego leczenia zawałów. Dzięki niemu polska kardiologia awansowała “do czołówki Europy i świata” – podkreślił past prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Przypomniał, że dzięki programowi opieki koordynowanej KOS-Zawał osiągnięto kolejny postęp – zaczęła się zmniejszać śmiertelność pacjentów w okresie 2-3 lat po przebyciu zawału – dzięki koordynacji opieki w dłuższym czasie, obejmującej m.in. rehabilitację. W międzyczasie udostępniono m.in. leczenie przezcewnikowe TAVI czy nowoczesne leki m.in. w hiperlipidemii. Porażką natomiast, co podkreślił prof. Witkowski, zakończyła się próba wprowadzenia opieki koordynowanej nad pacjentami z niewydolnością serca – gotowy program KONS “nie wszedł w życie mimo jego opracowania i ogłoszenia”.
Profesor Witkowski wyraził nadzieję, że przygotowany NPChUK będzie kolejnym sukcesem – o ile wejdzie w życie. W jego ocenie najbardziej brakuje bowiem kompleksowego podejścia do osób z chorobami serca i naczyń.
Profesor Piotr Jankowski podkreślił, że ogólna śmiertelność wśród osób przechodzących zawał serca wynosi w Polsce 8,4 proc., natomiast wśród pacjentów poddanych leczeniu zabiegowemu – jedynie 5 proc. “Leczenie zawału nie kończy się w momencie wypisu ze szpitala” – mówił, przypominając że co drugi pacjent jest ponownie hospitalizowany. Dlatego jednym z rozwiązań jest opieka koordynowana. Potrzebne są także nowoczesne urządzenia wszczepialne i dostęp do nowoczesnych leków. Według prof. Jankowskiego, doświadczenia z programu KOS-Zawał można uznać za pilotaż dla wielu innych obszarów opieki kardiologicznej, a także niekardiologicznej.
Położył też nacisk na współpracę lekarza z pacjentem, mówiąc że co drugi pacjent przerywa przyjmowanie leków i terapię. Sytuację mogą tu poprawić nowoczesne rozwiązania telemedyczne, aplikacje oraz edukacja pacjentów.
Prezes elekt PTK, prof. Robert Gil powiedział natomiast, że pierwszą i najważniejszą potrzebą polskiej kardiologii jest zwiększenie nakładów, ponieważ wiele jej dziedzin nie może się rozwijać z powodów finansowych – “Trzeba dążyć do tego, aby więcej procedur było wykonywanych i aby ich wyceny były wyższe”. Jak stwierdził prof. Gil, nad podwyższeniem wycen pracuje AOTMiT, ale potrzebna jest “decyzja polityczna, aby urealnić wyceny”. Prof. Hryniewiecki przypomniał, że właśnie z tym kierunku idą rozwiązania testowane w pilotażu – zgodnie z założeniami krajowej sieci nie ma limitów a wycena jest nieco wyższa.
“Nigdy nie byłem zwolennikiem wprowadzania programów opieki koordynowanej nad poszczególnymi typami schorzeń” – powiedział prof. Gil, dodając że dlatego “wiąże ogromne nadzieje z narodowym programem chorób układu krążenia”. Wskazał, że są w nim zaplanowane znaczące wydatki (ponad 3 mld złotych w ciągu 10 lat) a sam program “jest napisany plastycznie i pozwala na reagowanie” oraz działania prewencyjne i naukowe, w tym wprowadzanie nowych technologii. “Mam nadzieję, że program będzie zarządzany kolegialnie i PTK będzie mogło wziąć udział w jego modyfikowaniu, bo na pewno takie potrzeby się pojawią” – dodał.
Jako trzecią bardzo ważną kwestię, warunkującą powodzenia planowanych zmian, prof. Gil wskazał odwrócenie “podejścia szpitalnego” i włączenie do opieki lekarzy POZ i pierwszego kontaktu. “Ich udział może nas odciążyć. Tylko wtedy udrożnimy dostęp pacjenta i jego diagnostykę oraz leczenie” – podkreślił. Wskazał również, że problemem może być odpowiednie dofinansowanie podstawowej opieki zdrowotnej i stworzenie ośrodków, które będą oferować szybką diagnostykę dla pacjentów, kierowanych przez POZ.
Uczestnicząca w dyskusji Agnieszka Wołczenko, prezes stowarzyszenia pacjentów, podkreśliła że niezbędnym warunkiem powodzenia wprowadzanych zmian jest postawa pacjentów, czyli dbanie o swoje zdrowie, współpracowanie z lekarzami i całym personelem medycznym. “Liczymy na to, że sieć będzie się rozwijać szybciej” – podkreśliła. I dodała, że trzeba pamiętać o pacjentach mieszkających na terenach peryferyjnych, oddalonych od głównych ośrodków miejskich. Również jej zdaniem bardzo ważna jest współpraca kardiologów z POZ, wcześniejsze wykrywanie schorzeń i przesunięcie wielu badań diagnostycznych, tak aby mogły być szybciej zlecane.
Podsumowując dyskusję, profesor Witkowski powiedział, że ogólnym warunkiem powodzenia jest konsekwentne zwiększania wydatków na ochronę zdrowia w Polsce. Nowoczesny system diagnostyki i leczenia musi się opierać – jego zdaniem – na zwiększeniu nakładów, wprowadzeniu narodowego programu, opiece koordynowanej, powszechnym podwyższeniu limitów na procedury kardiologiczne oraz wprowadzaniu nowoczesnych technologii do praktyki klinicznej, do czego potrzebujemy jasnej ścieżki oceny AOTMiT. Dodał, że decyzje o finansowaniu nowoczesnych technologii powinny być szybsze, ale jednocześnie oparte na ocenie HTA oraz weryfikowane na podstawie rejestrów.
Profesor Tomasz Hryniewiecki uzupełnił te wnioski o podkreślenie, że musi zmienić się miejsce kardiologa w systemie opieki – ma być konsultantem, podczas gdy dalszą, długoterminową opiekę powinien prowadzić lekarz POZ. Konieczny jest także nacisk na opiekę ambulatoryjną, tak aby unikać niepotrzebnych hospitalizacji. Dlatego procedury wykonywane w AOS powinny być wyżej wyceniane niż w ramach hospitalizacji. “Narodowy Program Chorób Układu Krążenia oznacza realizację tych wszystkich postulatów, o których mówimy” – powiedział na koniec konsultant krajowy. Dlatego priorytetem dla całego środowiska powinno być doprowadzenie do tego, aby program został jak najszybciej przyjęty przez Radę Ministrów.