Dalsza realizacja Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia, urealnienie wycen za procedury kardiologiczne, skrócenie czasu oczekiwania na refundacje technologii lekowych i nielekowych, wzmocnienie kardiologii dziecięcej – to niektóre z postulatów zawartych w Dekalogu Polskiej Kardiologii na lata 2023-2025.
Stworzony przez ekspertów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego dekalog zawiera rekomendacje działań systemowych i interwencyjnych, które mają na celu poprawię sytuacji w obszarze chorób sercowo-naczyniowych.
Choroby sercowo-naczyniowe niezmiennie są główną przyczyną zgonów Polaków, mimo że ostatnie lata przyniosły znaczącą poprawę w leczeniu zawałów, zaburzeń rytmu serca oraz udarów. Najczęstsze czynniki ryzyka chorób układu krążenia to nadciśnienie tętnicze (11 mln Polaków), hipercholesterolemia (ponad 20 mln), palenie papierosów (8 mln), otyłość (7 mln), cukrzyca (3 mln). Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne zaliczyło Polskę do krajów, w których wyjściowe ryzyko sercowo-naczyniowe jest na poziomie co najmniej wysokim. Oczekiwana długość życia Polaków jest krótsza o ok. 4 lata w porównaniu ze średnią oczekiwaną długością życia w krajach Unii Europejskiej.
„Pomysłodawcą Dekalogu Polskiej Kardiologii był poprzedni prezes PTK prof. Przemysław Mitkowski. Oceniamy, że z ogłoszonego w 2022 r. dekalogu ok. 65 proc. celów udało się zrealizować. Obecny dekalog jest kontynuacją poprzedniego po uwzględnieniu tych punktów, które udało się załatwić. Mam nadzieję, że tym razem 85 proc. założeń uda się zrealizować” – powiedział podczas prezentacji dekalogu prof. Robert Gil, kierownik Kliniki Kardiologii w Państwowym Instytucie Medycznym MSWiA w Warszawie, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Niezrealizowane potrzeby kardiologiczne
„Dlaczego dekalog niezrealizowanych potrzeb? Dlatego, że w każdym zadaniu dobrze mieć plan działania. Ten plan musi być mierzony na siły, musi być zrozumiały dla wszystkich, nie może koncentrować się tylko na grupie najbardziej zainteresowanych, czyli w tym przypadku na kardiologach. Wokół nas są uczestnicy systemu, stowarzyszenia, które mogą nam pomóc w realizacji postawionych celów, ale musimy o nich głośno mówić” – dodał prof. Robert Gil.
Dekalog kardiologiczny na lata 2023-2025 brzmi następująco:
- Pełne uruchomienie Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia w całym kraju, a także jego przejrzyste i kolegialne zarządzanie.
- Urealnienie wycen w zakresie kardiologii, zwłaszcza w obszarze kardiologii interwencyjnej.
- Szybka refundacja procedur o udowodnionych korzyściach w poprawie rokowania pacjentów.
- Stworzenie szybkiej ścieżki refundacyjnej dla nowych wyrobów medycznych oraz technologii lekowych, znacznie poprawiających skuteczność terapii.
- Przyjęcie kryteriów włączenia do programu NFZ leczenia hipercholesterolemii w oparciu o wytyczne Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz połączenie go z programem KOS-zawał.
- Stworzenie systemu umożliwiającego kardiologom szkolenie i nabywanie kompetencji w zakresie samodzielnego wykonywania i ocenianiu tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego w zakresie kardiologii.
- Stworzenie narodowego programu leczenia chorych ze wstrząsem kardiogennym oraz po nagłym zatrzymaniu krążenia.
- Stworzenie systemu diagnostyki genetycznej na potrzeby kardiologii.
- Wspieranie i intensyfikacja rozwoju kardiologii dziecięcej w Polsce.
- Usprawnienie funkcjonowania Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Sieć kardiologiczna powinna objąć cały kraj
„Narodowy Program Chorób Układu Krążenia już funkcjonuje, został zaplanowano budżet na jego realizację, można obserwować pierwsze efekty programu, jak chociażby możliwość wykonywania procedur nielimitowanych w ośrodkach, które podpisały umowy na wykonywanie świadczeń w ramach sieci kardiologicznej. Według nas konieczne jest zrealizowanie wszystkich celów ujętych w NPChUK. Jest to nie tylko kwestia finansowania procedur, ale przede wszystkim inwestycja w kadry, bo wciąż czujemy pewien niedosyt, jeśli chodzi o liczbę dobrze wykształconych kardiologów, którzy mają umiejętności w zakresie konkretnych procedur. Zależy nam również na inwestycji w edukację społeczeństwa i profilaktykę pierwotną” – powiedział prof. Marcin Grabowski, kierownik I Katedry i Kliniki Kardiologii WUM, rzecznik Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Profesor Grabowski przypomniał, że działalność sieci kardiologicznej, która jest elementem NPChUK, jest obecnie ograniczona do siedmiu województw. PTK postuluje, by sieć została rozszerzona na cały kraj. W ramach sieci realizowane są świadczenia z zakresu czterech rozpoznań: niewydolność serca, nadciśnienie tętnicze pierwotne i wtórne, wady zastawkowe i zaburzenia rytmu. „Krajowa sieć kardiologiczna powinna objąć również osoby z chorobą wieńcową. Dodatkowo świadczenia są ograniczone do chorych dotąd niediagnozowanych. Uważamy, że z leczenie w ramach sieci należy umożliwić także pacjentom już zdiagnozowanym” – powiedział prof. Grabowski.
Zbyt długie oczekiwanie na refundację
Ostatnie miesiące przyniosły wiele pozytywnych decyzji w zakresie refundacji terapii nielekowych. Środowisko kardiologiczne oczekuje kolejnych refundacji, także w zakresie technologii lekowych. “Dzisiejsza kardiologia to nowoczesne procedury. Cieszymy się, że udaje nam się je wprowadzać. Niestety większość innowacyjnych procedur jest wykonywanych na koszt szpitala albo jest rozliczana w oparciu o indywidualny wniosek. Potrzebujemy szybszych realnych wycen tych procedur (pkt 2 dekalogu)” – wyjaśnił prof. Grabowski.
Prof. Grabowski podkreślił, że potrzebna jest szybka refundacja procedur o udowodnionych korzyściach dla pacjentów (3 pkt dekalogu). „Procedury typu leczenie pacjentów we wstrząsie kardiogennym, leczenie kamizelką defibrylującą, pompa Impella jako mechanizm wspomagania lewej komory serca – te metody mamy, umiemy z nich korzystać, posiadamy odpowiedni sprzęt, natomiast nie ma dla nich wyceny”. Innowacje w kardiologii – to nie tylko sprzęt. „Walczymy o nowe leki, które są uwzględnione w najnowszych wytycznych. To np. leki dla pacjentów z kardiomiopatią przerostową, amyloidozą, niewydolnością serca, dla chorych z ciężkim przebiegiem infekcji COVID-19. Niestety wiele z nich albo w ogóle nie jest refundowanych, albo mają ograniczoną refundację” – powiedział prof. Grabowski.
„Martwi nas, że proces refundacyjny jest skomplikowany, trwa za długo, nie zawsze jest skuteczny. W teorii w ciągu 180 dni, jeśli chodzi o technologie lekowe, Ministerstwo Zdrowia razem z Agencją Technologii Medycznych i Taryfikacji oraz Narodowym Funduszem Zdrowia powinno proces refundacyjny przeprowadzić, jednak w praktyce to wygląda różnie” – dodał prof. Marek Gierlotka, kierownik Kliniki i Oddziału Kardiologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, prezes elekt PTK.
Projekt KOS-zawał+
Kolejny punkt dekalogu nawiązuje do przewodniego hasła 2023 roku w kardiologii, czyli walki z hipercholesterolemią. „Chcielibyśmy, aby dostępność do pełnego spektrum leczenia chorych z wysokim i bardzo wysokim ryzykiem s-n, a dotyczy to w pierwszej kolejności osób po zawale serca albo z miażdżycą o innej lokalizacji, była w pełni dostępna dla nich, zgodnie z wytycznymi. Wytyczne mówią, że chory po zawale serca powinien być tak leczony, aby uzyskać u niego stężenie cholesterolu LDL poniżej 55 mg/dl. Mamy do dyspozycji trzy grupy leków, z których dwie – statyny i ezetymib – możemy stosować u każdego chorego. Leki, które stanowią kolejny etap, kiedy podstawowa terapia okazuje się nieskuteczna, są dostępne w ramach programu lekowego B.101. Na chwilę obecną nie jest on skonfigurowany tak, by wszyscy potrzebujący chorzy mogli niego skorzystać. Chcielibyśmy to zmienić” – tłumaczył prof. Gierlotka.
Prof. Gierlotka przypomniał, że dużym sukcesem jest program kompleksowej opieki nad pacjentami po zawale serca. Chorzy, którzy z niego korzystają, rokują lepiej, rzadziej mają kolejny zawał, rzadziej umierają – „Jesteśmy przekonani, że połączenie pełnego spektrum leczenia hiperlipidemii z programem KOS-zawał jest tym, co może spowodować kolejny krok w skutecznym leczeniu i skutecznej profilaktyce wtórnej chorych po zawale serca. Dlatego jeszcze w ubiegłej kadencji PTK przygotowaliśmy projekt KOS-Zawał+”.
Pacjenci ze wstrząsem kardiogennym – jak im pomóc
Z uwagi na niedobór radiologów, który przekłada się na wydłużony czas oczekiwania na badanie TK lub MR, a następnie na opis badania środowisko kardiologów postuluje umożliwienie kardiologom nabywanie umiejętności potrzebnych do samodzielnego wykonania TK i MR. Szczególnym wyzwaniem, według prof. Roberta Gila, jest kwestia budowy systemu, który da możliwość skutecznej pomocy pacjentom ze wstrząsem kardiogennym. „Polska stała i stoi kardiologią interwencyjną. Ponad 140 ośrodków w całej Polsce dba o to, by pacjent z zawałem serca stosunkowo szybko i bezpiecznie był leczony za pomocą pierwotnej angioplastyki wieńcowej. Prawda niestety jest taka, że często są to małe ośrodki bez rozbudowanej intensywnej terapii i kardiochirurgii. A mamy populację chorych, ok. 5-6 proc., z najcięższym przebiegiem zawału, ze wstrząsem kardiogennym, którzy wymagają szczególnej opieki” – podkreśla prezes PTK.
Prof. Gil zwraca uwagę, że na przestrzeni ostatnich 15 lat śmiertelność w tej grupie się nie zmniejsza, ponieważ w Polsce brakuje (poza pojedynczymi ośrodkami, takimi jak we Wrocławiu) systemowego rozwiązania dla populacji tych chorych – „Nasza propozycja jest taka, by stworzyć program oparty o ośrodki na trzech poziomach referencyjności. Pacjent, u którego leczenie w ośrodku podstawowym nie przynosi poprawy, musi być przetransportowany do ośrodka wyższego poziomu referencyjności, który dysponuje odpowiednim sprzętem i kadrą specjalistów. Jeśli i to leczenie nie daje rezultatu, poza utrzymywaniem pacjenta przy życiu, powinien trafić do ośrodka, w którym możliwy jest przeszczep serca”.
Kardiologia dziecięca w kręgu zainteresowań PTK
Genetyka ma coraz większe znaczenie w medycynie, również w kardiologii. „Potrzebujemy nie tylko obrazowania, ale również diagnostyki genetycznej. Można ją wykonywać bardzo wcześnie, bo już u dzieci. Według Polskiego Towarzystwa Genetyki Człowieka mamy 27 certyfikowanych poradni genetycznych. Żadna z nich nie specjalizuje się w badaniach przydatnych w kardiologii. Trzeba to zmienić. My dzisiaj musimy leczyć szybciej, a przede wszystkim celowanie. Do tego są nam potrzebne poradni genetycznych, które wiedzą na czym rzecz polega” – ocenia prezes PTK.
Zdaniem ekspertów PTK niezbędne jest wzmocnienie kardiologii dziecięcej. Tymczasem kardiologów dziecięcych w całej Polsce jest mniej niż 200. „Jedynie pięć-sześć ośrodków jest w stanie wykonać prawidłowo diagnostykę i procedury kardiologiczne w okresie prenatalnym. Potrzeby w tym obszarze kardiologii są ogromne. Nie słyszymy o nich, bo to mała grupa specjalistów i małe dzieci, o które nikt nie walczy” – mówi prof. Gil. Aby wspomóc kardiologię dziecięcą, PTK powołał pełnomocnika ds. kardiologii dziecięcej. Została nim dr Maria Miszczak-Knecht, konsultant krajowa ds. kardiologii dziecięcej.