Wypadkom w pracy uległo w 2021 roku niemal 69 tys. osób, czyli o 9,6 proc. więcej niż w 2020.
Jak wynika z opracowania Głównego Urzędu Statystycznego „Wypadki przy pracy w 2021 roku”, suma zwolnień lekarskich z powodu wypadków w pracy wyniosła 3 miliony dni. Średni czas trwania jednego zwolnienia po wypadku wynosił 44 dni. Niezdolność do pracy spowodowana wypadkiem trwała najczęściej 4 -13 dni i 31-90 dni.
Wskaźnik wypadkowości, czyli liczba osób poszkodowanych przypadająca na 1000 pracujących, w 2021 roku wyniósł 4,75 wobec 4,54 w 2020 roku. Najwyższy wskaźnik wypadkowości odnotowano w województwach: podlaskim (6,53), opolskim (6,32) oraz warmińsko-mazurskim (6,13), a najniższy w województwach: mazowieckim (3,67) i małopolskim (3,91).
Ponad 60 proc. przyczyn wywołujących niebezpieczne zdarzenia przy pracy w analizowanym okresie stanowiły nieprawidłowe zachowania pracowników. Kolejną przyczyną (8,5 proc.) był niewłaściwy stan przedmiotu wykorzystywanego podczas realizacji obowiązków. Do wypadków przy pracy dochodziło najczęściej wskutek poślizgnięcia się, potknięcia bądź upadku (31,5 proc.).
Ryzyko wystąpienia urazu maleje wraz z dłuższym stażem pracy i doświadczeniem zawodowym. Najwięcej wypadków w zakładzie pracy spotkało osoby, które na danym stanowisku nie przepracowały roku (30 proc. poszkodowanych). Wypadkom przy pracy najczęściej ulegali mężczyźni (62,9 proc.). Najwyższy udział poszkodowanych odnotowano w sekcji przetwórstwo przemysłowe; w przypadku kobiet – w sekcji opieka zdrowotna i pomoc społeczna.
Niekorzystny trend utrzymuje się w 2022 roku
„W I półroczu 2022 roku zgłoszono 27,9 tys. osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy, o 2,6 proc. więcej niż w I półroczu 2021 roku. Zmniejszyła się liczba osób poszkodowanych przypadająca na 1000 pracujących (wskaźnik wypadkowości) z 2,01 w I półroczu 2021 roku do 1,89 w I półroczu bieżącego roku. Udział osób poszkodowanych w wypadkach śmiertelnych wyniósł 0,3 proc. (analogicznie, jak w I półroczu 2021 roku), a w wypadkach ciężkich – 0,5 proc. (spadek o 0,1 p.proc.). Liczba osób poszkodowanych w wypadkach z innym skutkiem zwiększyła się o 2,8 proc” – czytamy na stronie GUS. – „Najwyższy wskaźnik wypadkowości odnotowano w województwach: śląskim (2,53), warmińsko-mazurskim (2,46) oraz zachodniopomorskim (2,32), a najniższy w województwach: mazowieckim (1,34), małopolskim (1,35) oraz podkarpackim (1,44)”.
Niezdolność do pracy spowodowana wypadkiem stanowi wyzwanie dla pracownika i pracodawcy. Pracodawca może ponieść dodatkowe koszty wynikające z nieobecności osoby zatrudnionej, jak również wydatki związane z ewentualnym zastępstwem. Tak ważne jest zatem – podkreśla GUS w swoim komunikacie – dbanie przez pracodawcę o prawidłowe środowisko pracy i bezpieczeństwo pracownika. Niestety bardzo często pracodawcy uważają, że odprowadzanie składek na ubezpieczenie wypadkowe zwalnia ich z odpowiedzialności za wypadek przy pracy. Wypłacane z ustawy wypadkowej świadczenia (m.in. jednorazowe odszkodowanie), zmniejsza ujemne konsekwencje wywołane wypadkiem, jednakże nie jest formą ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Jak wskazują eksperci, odpowiedzialność cywilnoprawna pracodawcy za wypadek przy pracy jest całkowicie odrębna od tej, którą ponosi Zakład Ubezpieczeń Społecznych na mocy ustawy wypadkowej.