Sejmowa Komisja Zdrowia przyjęła bez głosu sprzeciwu w pierwszym czytaniu rządowy projekt ustawy, który przewiduje przełożenie o rok wdrożenia Krajowej Sieci Onkologicznej.
Propozycję odroczenia sieci onkologicznej przedstawiła minister Izabela Leszczyna. Podkreślała, że rząd nie chce likwidować koncesji sieci, a jedynie zyskać czas na wdrożenie zapisanych w ustawie rozwiązań, które na razie pozostają na papierze. Mówiła, że rządowi chodzi o to, żeby jak najszybciej wdrożyć te założenia ustawy, które poprawią jakość opieki opieki, koordynację diagnostyki i usprawnia ścieżkę pacjenta onkologicznego. Wskazała, że nie zrobiono dotychczas wielu rzeczy, takich jak np. e-DiLO i przepisy pozwalające tej karcie funkcjonować, centralny system danych KSO.
“Nikt nie neguje potrzeby sieci, koordynatorów, karty e-DiLO czy wyspecjalizowanych ośrodków. Cała koncepcja sieci zakłada śledzenie ścieżki pacjentów dzięki karcie e-DiLO, ale nie ma przepisów, które pozwalałyby ją wprowadzić” – mówiła minister Leszczyna. Zarzuciła także nadmierne biurokratyzowanie opieki, zaplanowane w ustawie. i opóźnienia we wdrażaniu koniecznych rozwiązań – “Szpitale są nieprzygotowane, systemy informatyczne są nieprzygotowane”.
Minister zdrowia przywołała wcześniej prezentowane argumenty o tym, że wskutek wprowadzenia KSO z leczenia pacjentów onkologicznych musiałoby zrezygnować 259 ośrodków a 7,5 tys. chorych musiałoby szukać pomocy dalej od swojego miejsca zamieszkania, w większych ośrodkach, a co za tym idzie ich ścieżka diagnostyki i leczenia musiałaby się wydłużyć. Dodała również, że ustawa o KSO “powiela błąd centralnego planowania, wyklucza małe podmioty” i nie zapewnia pacjentowi optymalnej opieki. “Ze strony MInisterstwa Zdrowia deklaruję, że zrobimy wszystko aby sieć powstała jak najszybciej” – podsumowała I. Leszczyna, mówiąc że proponowane roczne przesunięcie – jeśli tylko się uda – resort będzie próbował skrócić. Zakwestionowała także wydanie 130 mln zł na pilotaż KSO.
Dyskusja na temat rządowego projektu nowelizacji ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej wzbudziła umiarkowane emocje wśród posłów sejmowej komisji zdrowia. Najbardziej aktywnie dyskutowali z tezami Izabeli Leszczyny posłowie Janusz Cieszyński i Józefa Szczurek-Żelazko z PiS, byli wiceministrowie zdrowia. Pytali o to, w jaki sposób kalkulowano przytaczane liczby pacjentów i ośrodków, na podstawie jakich ekspertyz minister Leszczyna opiera swoje opinie i domagali się przedstawienia przez resort szczegółowego rozliczenia wydatków na pilotaż, co poparł także Bartosz Arłukowicz. Poseł Marek Hok przypominali także ukrywanie przez resort zdrowia raportu podsumowującego pilotaż, do czego nawiązała również Dorota Korycińska z Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej.
Po stosunkowo krótkiej i spokojnej dyskusji, posłowie przez aklamację, bez głosowania, przyjęli rządowy projekt ustawy w pierwszym czytaniu.