Jak donosi raport „e-Zdrowie. Pacjent a placówka – różnice potrzeb, oczekiwań i możliwości” 73 proc. badanych osób pozytywnie ocenia innowacyjne rozwiązania. Najlepszy dostęp do innowacyjnych rozwiązań zapewniają poradnie specjalistyczne. Zdecydowanie niekorzystnie na ich tle wypadają szpitale. Zarówno pacjenci jak i personel są w większości pozytywnie nastawieni do nowości. Szerszy dostęp do nich usprawniłby proces leczenia i przyniósł rozwiązania niektórych problemów z którymi obecnie borykają się placówki medyczne.
Raport „e-Zdrowie. Pacjent a placówka – różnice potrzeb, oczekiwań i możliwości” został przygotowany przez ConQuest Consulting na zlecenie Comarch Healthcare. Ankiety zebrano od 750 pacjentów i 75 lekarzy. Okazało się, że dla obu grup najważniejszy jest łatwy dostęp do informacji o podstawowych parametrach zdrowotnych pacjenta. 80 proc. ankietowanych chciałoby mieć szerszy dostęp do tych danych z poziomu telefonu. Niestety jedynie 7,6 proc. osób miało możliwość wykorzystania w tym celu aplikacji mobilnych. Z kolei zaledwie 8,3 proc. badanych stwierdziło, że nie korzysta z usług telemedycznych.
W komunikacji pomiędzy lekarzem a pacjentem dominują rozmowy telefoniczne, gdzie problemem jest brak kontaktu wzrokowego. E-konsultacje wykorzystujące kamerę internetową mogłyby zwiększyć procent chorych, którzy uzyskaliby pomoc bez konieczności wizyty w placówce. Zdaniem autorów raportu, przyczyniłoby się to do skrócenia czasu oczekiwania na kontakt. Poziom innowacyjności, oceniany zarówno przez pacjentów jak i lekarzy, był najwyższy w poradniach specjalistycznych a najgorzej wypadł w przypadku szpitali.
Pacjenci podkreślają, że chcieliby, aby lekarz mógł zdalnie monitorować ich stan zdrowia, ale obecnie jest to możliwe tylko w około 8 proc. placówek, z których korzystali. Słaba dostępność utrudnia zachowanie ciągłości opieki oraz odbija się niekorzystnie na poczuciu bezpieczeństwa. Zdaniem pacjentów, wdrażane rozwiązania cyfrowe muszą być przede wszystkim łatwe w obsłudze. Najważniejszymi elementami telemedycyny dla pacjentów są e-recepty, e-skierowania na badania oraz analiza wyników badań. Aż 60 proc. pacjentów chciałoby używać opaski lub zegarka życia celem monitorowania niektórych parametrów organizmu, co przełożyłoby się na szybszą reakcję w razie niepokojących zmian. Pacjenci nie mają obaw dotyczących bezpieczeństwa danych dotyczących ich zdrowia. Najwyższe oceny od pacjentów otrzymały innowacje wdrożone w poradniach specjalistycznych, dotyczące przekazywania wyników badań i umawiania się na wizytę. Poziom innowacyjności szpitali w oczach pacjentów wypadł najgorzej. Zdaniem autorów raportu, przyczyną takiego stanu rzeczy jest m.in. niedoszacowanie wycen technologii przez AOTMiT oraz problemy finansowe szpitali.
Stosunek lekarzy do nowych technologii jest w większości pozytywny, a 68 proc. z nich ocenia dobrze swoje kompetencje w tym obszarze. Co dziesiąty ankietowany lekarz zauważa, że podmioty, w których pracuje, nie wykorzystują w pełni nowych możliwości telemedycyny. Trudności związane są m.in. z przestarzałym oprogramowaniem w placówkach, które – zamiast przyspieszać pracę – powoduje opóźnienia. Wynika to najczęściej, zdaniem autorów raportu, z trudności w sfinansowaniu innowacji przez podmioty medyczne. Dla badanych najistotniejsze jest to, aby wszystkie dane były zapisane w jednym systemie. Większość ankietowanych lekarzy docenia możliwość zdalnego monitorowania zdrowia pacjentów, natomiast korzysta niego tylko około 60 proc. Otrzymywanie wyników pomiarów oraz wyników badań przy pomocy zdalnych technik pozwala, ich zdaniem, na usprawnienie przebiegu wizyt oraz przyspieszenie diagnostyki i leczenia. Natomiast zaufanie lekarzy do sztucznej inteligencji w medycynie jest wciąż przeciętne. Autorzy sugerują, że może mieć to związek z niewielką świadomością społeczną na temat istoty narzędzi opartych na sztucznej inteligencji.