Do bielskiego szpitala wojewódzkiego zgłosiło się bardzo dużo osób uciekających przed wojną na Ukrainie, które chcą podjąć pracę jako pielęgniarki, salowe i sprzątaczki.
Szpital wojewódzki w Bielsku-Białej ogłosił w ubiegły wtorek, że zatrudni osoby z wykształceniem medycznym i pracowników bez wykształcenia, którzy z powodu działań wojennych musieli opuścić Ukrainę. Ogłoszono wówczas, że nowi pracownicy mogą liczyć na wsparcie w zakresie niwelowania bariery językowej.
„Wpłynęło do nas bardzo dużo zgłoszeń. Bardzo wiele osób osobiście przychodziło do szpitala, aby złożyć dokumenty. Obecnie trwa analiza wszystkich podań. Będą prowadzone rozmowy z kandydatami. Na te stanowiska zamknęliśmy rekrutację” – powiedziała w rozmowie z PAP rzeczniczka szpitala Anna Szafrańska.
Anna Szafrańska zaznaczyła, że placówka nadal szuka lekarzy anestezjologów, neurochirurgów, kardiologów, neurologów, a także specjalistów w zakresie otorynolaryngologii i chorób wewnętrznych. Bielski szpital wojewódzki to największa i jedna z najbardziej nowoczesnych placówek na południu Polski. Ma m.in. 17 oddziałów i 19 poradni specjalistycznych.
Oferty pracy na Pomorzu
Pomorskie szpitale pilnie szukają wykwalifikowanego personelu medycznego. Na zatrudnienie w 13 placówkach marszałkowskich może liczyć 133 lekarzy i 267 pielęgniarek i położnych, którzy uciekli z Ukrainy. Oferty pracy są też dla ratowników, opiekunów medycznych i osób sprzątających. Urząd marszałkowski poinformował, że pomorskie podmioty lecznicze przygotowały ofertę dla pracowników, którzy uciekli z terenu objętego wojną. “Biorąc pod uwagę obecną sytuację prezesi naszych podmiotów medycznych zgłosili zapotrzebowanie na prawie 500 pracowników medycznych i niemedycznych. Mogą ich zatrudnić dosłownie od ręki” – powiedziała cytowana w komunikacie zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Kamila Siwak.
Rzecznik urzędu marszałkowskiego Michał Piotrowski przekazał, że najwięcej ofert dla Ukraińców ma spółka Copernicus. Są wolne miejsca dla 36 lekarzy. Chodzi o anestezjologów, internistów, specjalistów medycyny ratunkowej i rodzinnej, psychiatrów, neurologów, specjalistę mikrobiologii lekarskiej, 60 pielęgniarek (np. operacyjnych), dwóch sanitariuszy, 22 pracowników gospodarczych (dział higieny, dział logistyki) i o pięciu opiekunów. Pracę oferuje też Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Korczaka w Słupsku. Placówka chce zatrudnić 30 lekarzy różnych specjalności (m.in. chirurgów, onkologów, kardiologów, anestezjologów czy radiologów), 50 pielęgniarek (ze specjalnością np. medycyna ratunkowa, anestezjologia, interna) i 30 ratowników medycznych. Uchodźcy mogą również szukać zatrudnienia w Szpitalach Pomorskich. Placówki wchodzące w skład tej spółki są gotowe zatrudnić 29 lekarzy (anestezjolodzy, interniści, kardiolodzy, radiolodzy, pediatrzy), 80 pielęgniarek (anestezjologiczne i operacyjne), 10 opiekunów medycznych i dwóch pracowników administracyjnych. Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie poszukuje 14 lekarzy (interniści, pediatrzy, psychiatrzy, lekarze rehabilitanci), 30 pielęgniarek (operacyjne i anestezjologiczne), 5 położnych i 5 pracowników gospodarczych i sprzątających.
Uchodźców z Ukrainy gotowy jest też zatrudnić m.in. Szpital Dziecięcy Polanki im. M. Płażyńskiego w Gdańsku. Praca czeka na 4 lekarzy – pediatrów i anestezjologów, 20 pielęgniarek i sekretarkę medyczną. Centrum Zdrowia Psychicznego w Słupsku zamierza zatrudnić 10 psychiatrów i 5 pielęgniarek, Szpital Specjalistyczny w Prabutach – 4 lekarzy (pulmonolodzy, anestezjolodzy) i 2 pielęgniarki, Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych im. St. Kryzana w Starogardzie Gdańskim (6 pielęgniarek), Wojewódzki Szpital Psychiatryczny im. prof. Tadeusza Bilikiewicza w Gdańsku (5 pielęgniarek), Pomorskie Centrum Reumatologiczne im. dr Jadwigi Titz-Kosko w Sopocie (lekarz specjalista rehabilitacji, 3 pielęgniarki).
W sumie na pracę w 13 pomorskich podmiotach medycznych może liczyć prawie 500 osób. Medycy muszą uzyskać decyzję ministra zdrowia o uznaniu prawa wykonywania zawodu. Powinni też mieć dyplomy.
Praca dla lekarzy w Wielkopolsce
Wielkopolska Izba Lekarska pomaga obecnie lekarzom przybyłym z Ukrainy m.in. w formalnościach dotyczących uzyskania prawa wykonywania zawodu w Polsce i informuje o możliwościach i zasadach zatrudnienia. „Zgłaszają się do nas lekarze bez specjalizacji i lekarze specjaliści. Pozostaje dalej kwestia pokierowania ich odpowiednią ścieżką, tego jak najsensowniej, najsprawniej te procedury prawne rozwiązać, by mogli podjąć pracę w zawodzie. Są też już osoby, które znalazły zatrudnienie np. w charakterze asystenta medycznego, ale one też równolegle mogą pogłębiać znajomość języka, starać się o to, by nabyć to warunkowe prawo wykonywania zawodu, czy prawo wykonywania zawodu na określony zakres czynności i podjąć pracę już jako lekarz” – powiedział rzecznik Wielkopolskiej Izby Lekarskiej Przemysław Ciupka.
Na terenie Wielkopolski są oferty pracy dla medyków z Ukrainy. „Także do nas zgłaszają się poszczególne, mniejsze lub większe placówki, które informują o takiej możliwości i chęci zatrudnienia lekarzy z Ukrainy. Często też jako WIL staramy się – można powiedzieć – łączyć dane osoby z konkretną placówką, która oferuje pracę, wówczas ci lekarze, starający się o prawo wykonywania zawodu, otrzymują też promesę z placówki dotyczącą zatrudnienia. Część z tych placówek, które już zatrudniają osoby z Ukrainy jako asystentów medycznych, wskazuje, że docelowo – kiedy nabędą już oni prawo wykonywania zawodu – będą mogli podjąć pracę już jako lekarze czy lekarze dentyści” – podkreśli Przemysław Ciupka.