– Minister zdrowia zachęcał polskich producentów do zakupu API w polskich firmach lub przywrócenia ich produkcji. Dotychczas nie doczekał się pozytywnych decyzji od strony przedsiębiorców – czytamy w odpowiedzi resortu na poselską interpelację.
Odpowiedź na interpelację nr 2452 złożoną przez grupę posłów Lewicy przygotował wiceminister Maciej Miłkowski. W dokumencie jest napisane, że minister Łukasz Szumowski zachęcał polskie firmy farmaceutyczne do zakupu substancji czynnych u polskich wytwórców i przywrócenia produkcji API w kraju. „Zaproponował mechanizmy partycypacji w kosztach, jednakże do dziś nie doczekał się pozytywnych decyzji od strony przedsiębiorców, którzy wskazywali głównie na ekonomię i możliwość tańszego zakupu tej substancji w Chinach” – pisze Maciej Miłkowski.
Ministerstwo uważa, że udział naszych rodzimych przedsiębiorstw w produkcji substancji czynnych “faktycznie jest na poziomie niezadowalającym”. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest “nieprzemyślana polityka różnych rządów w Polsce”, a zwłaszcza “nieodpowiedzialna prywatyzacja niemal 100 proc. przemysłu farmaceutycznego”.
Wiceminister przypomina w dokumencie, że w siedzibie Ministerstwa Zdrowia odbyło się kilka spotkań z przedstawicielami polskich producentów leków, na których omawiano sprawę zabezpieczenia Polski w leki na czas epidemii COVID-19. Mimo to jednak „Na chwilę obecną żaden z producentów leków nie deklaruje braku dostępności leków. Przeciwnie większość producentów informuje, że posiada zapasy substancji czynnych co najmniej do połowy roku a nawet do końca roku”.
Jak informuje wiceminister, wytwórcy leków przekazali również podczas spotkań Ministerstwu Zdrowia informację, że nie znane są im przypadki by jakaś fabryka w Chinach zaprzestała całkowicie produkcji, nie otrzymali też sygnałów by zakontraktowane zakupy substancji czynnej czy leków miały w ogóle być nierealizowane. „Niestety w żaden sposób nie można wykluczyć podobnych zdarzeń w przyszłości, a przyczyn tego typu zdarzeń jest bardzo wiele w tym również i natury biznesowej (rezygnacja z wytwarzania danego leku)” – zastrzega Maciej Miłkowski.
W odpowiedzi na interpelację znajduje się także informacja, że Polska z powodu epidemii koronawirusa zrezygnowała z planowanych na pierwszy kwartał 2020 roku inspekcji chińskich zakładów wytwarzających API, wykorzystywane także w polskich lekach. Główny Inspektorat Farmaceutyczny “w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 mając na celu ochronę zdrowia i życia polskich inspektorów, odwołał do kwietnia 2020 r. trzy inspekcje GMP”. Jest to uzasadnione zarówno przez chęć ochrony zdrowia i życia pracowników a także restrykcje wprowadzane przez rząd chiński w zakresie transportu i pobytu osób z zewnątrz.
© mZdrowie.pl