Zbyt często mianem innowacji określa się drobne korekty i udoskonalenia. Innowacja innowacji nierówna, trzeba umieć ocenić ich potencjał – przestrzegali eksperci w czasie debaty na FOZ w Karpaczu.
Tegoroczne Forum Ekonomiczne w Karpaczu stało się nieformalnym przeglądem najbardziej obiecujących kierunków innowacji w medycynie na początku XXI wieku. „Na pewno jest nią terapia CAR-T” – mówiła prof. Alicja Chybicka, kierownik Ponadregionalnego Centrum Onkologii Dziecięcej ,,Przylądek Nadziei”. Terapia od początku września jest refundowana w jednym ze wskazań. „My jednak staraliśmy się zastosować tą terapię poza regularnym systemem refundacyjnym. Zrobiliśmy to dziesięciokrotnie, w przypadkach bardzo trudnych, za każdym razem z dużym sukcesem. To bardzo dobrze rokująca innowacja, choć kosztowna, warto w nią inwestować, to na pewno przyniesie duże korzyści” – mówiła senator Chybicka.
Stojący na czele Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu prof. Henryk Skarżyński podkreślał rolę telemedycyny – „Mam tu na myśli całe spektrum jej zastosowań, a nie tylko to, z czym to się kojarzy większości pacjentom, czyli z teleporadami. Podam dla przykładu jedno z nich. Nasi pacjenci funkcjonują na co dzień, posługując się rozmaitymi urządzeniami wspomagającymi słuch, często wszczepianymi. My już dziś potrafimy na odległość, dzięki telemedycynie, ocenić, czy urządzenie działa prawidłowo, czy podlega wymianie, czy prawidłowe są jego ustawienia. Potrafimy też na odległość dokonać jego regulacji bez konieczności wizyty pacjenta. A dla niektórych – to cała wyprawa, mamy pacjentów z całej Polski, mamy pacjentów zagranicznych. Dodatkowo pandemia i następujące w niej lockdowny ujawniły kolejne zalety posiadania technicznych możliwości pracy na odległość”.
Profesor Skarżyński podkreślał, że nadal wielu chorych wymaga fizycznego badania przez lekarza – „Jednak stale rośnie zakres konsultacji, które fizycznego kontaktu nie wymagają. Rośnie i będzie rósł – w miarę jak doskonalić się będą kolejne urządzenia do przeprowadzania badań na odległość czy to w domu pacjenta, czy przy większym skomplikowaniu w najbliższym mu ośrodku zdrowia”.
„Rzeczywiście, dziś w onkologii nie można mówić o poprawnej diagnostyce na odległość. Można natomiast na odległość prowadzić chorego już po diagnozie, chemii czy operacji” – mówiła prof. Alicja Chybicka.
Dyrektor Artur Białkowski z Medicover wskazywał na zastosowanie sztucznej inteligencji – „Może być ona sposobem na problemy z kadrą medyczną. Dotyczy to takich rozwiązań jak między innymi systemy sztucznej inteligencji analizujące wyniki badań obrazowych i wychwytujące na bardzo wczesnym etapie zmiany nowotworowe”.
Joanna Szyman, prezes krakowskiego szpitala „Na Klinach” podkreśla rolę robotyki chirurgicznej -„Robot da Vinci umożliwia także redukcję naturalnego drżenia rąk chirurga oraz kompensację jego gwałtownych ruchów, co w połączeniu z bardzo dokładnym widokiem pola operacyjnego podczas usuwania tkanek zajętych nowotworem i mniejszym urazem chirurgicznym pozwala na większe bezpieczeństwo wykonania zabiegu niż tradycyjne metody”. I dodała, że poważną przeszkodą w upowszechnieniu innowacyjnych metod jest ich wysoki koszt – „Z czasem jednak, w miarę upowszechnia niemal każda innowacja tanieje”.
Natomiast Roman Topór-Mądry, prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, zauważył, że wielkim problemem jest szybkie wdrożenie i upowszechnienie innowacji – „Szczególnie w technologiach lekowych mamy do czynienia z olbrzymim postępem, rok w rok pojawiają się innowacje, które stają się przełomem w leczeniu schorzeń dotychczas uznawanych za niemożliwe do wyleczenia. Staramy się jak najszybciej je upowszechnić, udostępnić polskim pacjentom. Natrafiamy na dwie poważne bariery: cenową oraz oceną, na ile proponowana technologia medyczna rzeczywiście jest innowacyjna”.
Producenci z przyczyn marketingowych określają mianem innowacji mniejsze korekty i udoskonalenia. „Oczywiście należy doceniać ich wagę i wysiłek związany z udoskonalaniem terapii. Jednak na 400 technologii lekowych, które w ostatnich latach aspirowały do miana innowacji, na miano rzeczywiście innowacyjnych zasługuje co najwyżej 15 proc. z nich” – komentuje prof. Maciej Banach z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Prezes Roman Topór-Mądry mówił, że większość nowych technologii rzeczywiście wydłuża życie i poprawia jego jakość. „Naszą rolą jest jednak ocena tego, na ile dana technologia rzeczywiście wydłuża życie i na ile poprawia jego jakość. Często przy bliższym oglądzie okazuje się, że nie są wartości istotne. Nowych pomysłów, nowych produktów, badań i nawet pieniędzy na ich prowadzenie w skali globalnej mamy wiele. I to dobrze. Gdy jednak chodzi o innowacje równie ważna jest ocena, na ile te nowe pomysły się sprawdzają” – podkreślił.