Młodzież, zarówno w Polsce, jak i na świecie, uzależnia się od Internetu, smartfonów, mediów , mediów społecznościowych. Jak temu przeciwdziałać? Czy zakazy odniosą skutek? – to był jeden temat jednego z paneli w czasie Forum Ochrony Zdrowia w Karpaczu.
Uczestnikami panelu byli: Oktawia Gorzeńska (Centrum Projektów Polska Cyfrowa), poseł Jarosław Sachajko oraz Rashed Mustafa Sarwar (dyrektor polskiego biura UNICEF). „Kluczowa w tym wszystkim jest rodzina i przykład, który idzie od dorosłych. Nie zakazujmy korzystania z tych urządzeń. Jeżeli pojawiają się zakazy, zawsze ktoś będzie chciał je omijać. Starajmy się wspólnie z dziećmi wypracować zasady korzystania z mediów, których obie strony będą bezwzględnie przestrzegać, np. nie używając tych narzędzi w czasie posiłków. Osoby, zajmujące się tematem higieny cyfrowej, mówią, że kluczem do większej dbałości w tym zakresie jest budowanie dobrych relacji” – powiedziała na początku dyskusji Oktawia Gorzeńska.
Jak mówili paneliści, ani problem dostępu dzieci i młodzieży do pornografii, ani kwestia uzależnień nie doczekały się uregulowania w Sejmie. “Przez dużą część polityków problem jest niedoceniany” – powiedział poseł Jarosław Sachajko, który kierował zespołem parlamentarnym zajmującym się tymi zagadnieniami w mijającej kadencji Sejmu. “Jak twierdzą lekarze, Internet doprowadza do fizycznych zmian w mózgu, podobnie jak narkotyki. Z badań wynika, że najbardziej zagrożone są dziewczynki w wieku ponadpodstawowym. Tłumaczą – nie mam z kim rozmawiać, nie mam nic innego do roboty, nie mam innych hobby, ani zainteresowań. Na pewno trzeba coś z tym zrobić, ale problem leży w nieodpowiedzialności klasy politycznej. Rządowy projekt ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści nieodpowiednich został zablokowany, jak zakładam, politycznie, z głupoty” – dodał poseł Sachajko.
Dyrektor Rashed Mustafa Sarwar mówił, polskie problemy w tej dziedzinie nie odbiegają od tych na całym świecie. W wielu środowiskach i krajach toczą się dyskusje – Jak je rozwiązywać? Czy konieczny jest wybór między wprowadzaniem zakazów a działaniami w ramach rodziny, wspólnot? Czy też raczej można te działania prowadzić równolegle? Trzeba pamiętać – podkreślał – że zakazy w tej dziedzinie mogą mieć niekorzystne skutki.
“Powinniśmy pamiętać o tym, że wykluczenie cyfrowe to wykluczenie społeczne. Telefon w procesie edukacyjnym jest bardzo potrzebny. Wiedzę nie tylko się przekazuje – ją się zdobywa w procesie odkrywania, tworzenia, sprawdzania. Technologia to część tego procesu, ale nie cel sam w sobie. Potrzebujemy Internetu, ale też umiejętności świadomego korzystania ze źródeł informacji” – przypomniała Oktawia Gorzeńska.
Zdaniem posła Jarosława Sachajki, rodzice mogą nie być w stanie nadążyć za rozwojem możliwości, jakie daje Internet – “To się dzieje zbyt szybko. Ten biznes jest już tak duży, że nie sposób go okiełznać”. Potrzebne jest zatem edukowanie rodziców i innych osób -“ W szkole, gdy mierzyliśmy się z różnymi problemami, zapraszaliśmy eksperta, zajmującego się higieną cyfrową, który prowadził badania nad przemocą i świadomością w mediach elektronicznych. Te spotkania gromadziły wiele osób. Pokazywaliśmy, jak działa mózg nastolatka, to, że przeglądając strony internetowe nie będzie się zachowywał tak racjonalnie, jak osoba dorosła. Tłumaczyliśmy, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych, jak rozmawiać, by nie zaogniać.”
Czy za jakiś czas będziemy w stanie lepiej panować na wykorzystaniem mediów społecznościowych i całej przestrzeni wirtualnej? Paneliści zaprezentowali umiarkowany optymizm w tym zakresie. “Większość osób, w tym także rządzących, zdaje sobie sprawę z zagrożeń. Mamy rządowy pilotażowy program leczenia młodzieży z uzależnień. Jeżeli coś udaje się zdiagnozować, jesteśmy na dobrej drodze, by z tym wygrać” – podsumował poseł Jarosław Sachajko.
“Myślę, że wyzwań będzie więcej i nawet nie jesteśmy w stanie ich sobie dzisiaj wyobrazić, ale bardzo wierzę w młode pokolenie. Mają większy, niż się wydaje, krytycyzm, większą troskę o siebie, zdolność do zadawania pytań, dociekania, po co coś się robi” – stwierdziła Oktawia Gorzeńska.
