Już 77 proc. polskich lekarzy korzysta w swojej pracy z przynajmniej jednej cyfrowej technologii medycznej lub aplikacji monitorującej stan zdrowia. Plasuje to Polskę na równi ze średnią – 78 proc. – dla 15 państw z całego świata, badanych na potrzeby raportu Future Health Index. Aż 82 proc. Polaków chciałoby mieć stały dostęp do swojej dokumentacji medycznej, co jest wynikiem wyższym niż średnia światowa (63 proc.).
Personel medyczny chce wdrażać rozwiązania cyfrowe, ale się ich obawia
Nowe technologie w medycynie oraz dostęp do elektronicznej dokumentacji są coraz ważniejsze dla polskich lekarzy oraz pacjentów – wynika z czwartej edycji raportu Future Health Index (FHI 2019), przygotowanego na zlecenie firmy Philips. W tegorocznej edycji raportu, wśród 15 krajów z 5 kontynentów, po raz pierwszy znalazła się również Polska. Raport o tytule „Transformacja doświadczeń w zakresie opieki zdrowotnej: badanie wpływu cyfrowych technologii medycznych na pracowników służby zdrowia i pacjentów” umożliwia porównanie poziomu wykorzystywania cyfrowych technologii medycznych.
Aż 82 proc. ankietowanych Polaków zadeklarowało chęć posiadania stałego dostępu do wyników badań i historii medycznej. Spośród osób mających taki dostęp, 69 proc. chciałoby, aby dostęp do tych danych miał także ich lekarz. Zastosowanie cyfrowych technologii ma pozytywny wpływ na doświadczenia personelu medycznego oraz pacjentów, ale wciąż niewielu pacjentów z nich korzysta, aby monitorować stan swojego zdrowia.
Z badania wynika również, że aby polski personel medyczny chętniej wdrażał cyfrowe rozwiązania, konieczne jest zwiększanie świadomości korzyści, które z tego płyną, prowadzenie szkoleń oraz stosowanie zachęt finansowych.
Według opinii lekarzy i pielęgniarek utrudnienia we wdrażaniu cyfrowych technologii w ochronie zdrowia – to przede wszystkim:
- brak szkoleń dotyczących wykorzystywania nowych technologii (50 proc. wskazań)
- obawy dotyczące ochrony prywatności i bezpieczeństwa danych (47 proc.)
- brak zaufania do rzetelności danych uzyskanych dzięki technologiom cyfrowym (47 proc.)
- podejście personelu medycznego do wdrażania nowych systemów i technologii (41 proc.)
- obawy dotyczące kosztów i zwrotu z inwestycji (32 proc.)
Lekarze dostrzegają korzyści z digitalizacji medycyny
Już ponad połowa polskich lekarzy, którzy mają dostęp do cyfrowych danych medycznych pacjentów, dostrzega ich pozytywny wpływ na jakość opieki nad pacjentem (62 proc.) oraz satysfakcję z niej (54 proc), jak również wyniki pacjentów (56 proc). Prawie połowa lekarzy radzi swoim pacjentom, aby przy pomocy mobilnych aplikacji mierzyli podstawowe parametry zdrowotne, takie jak ciśnienie, aktywność ruchowa oraz dieta. Zdalne monitorowanie pacjentów z niewydolnością serca obniża ryzyko zgonu oraz hospitalizacji – wykazały niedawne badania Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Obszarem do poprawy jest wymiana danych między placówkami medycznymi. Bo chociaż 64 proc. lekarzy w podmiotach leczniczych dzieli się informacjami medycznymi o stanie zdrowia pacjentów w obrębie własnej placówki, to tylko 11 proc. z nich udostępnia takie dane na zewnątrz. Najczęściej wskazywane powody, dla których pracownicy służby zdrowia nie dzielą się danymi – to brak dostępu do systemów przesyłania danych (62 proc.), brak interoperacyjności między systemami (55 proc.), obawy związane z prywatnością i bezpieczeństwem danych (53 proc. i 52 proc.)
Polscy lekarze pozytywnie postrzegają wykorzystywania sztucznej inteligencji (AI) do monitorowania zdrowia pacjenta – 70 proc. czułoby się komfortowo używając jej w tym celu (średnia dla 15 krajów wyniosła 63 proc.) Jednak przy innych czynnościach tego zaufania jest niewiele, ponieważ tylko 5 proc. widzi zastosowanie AI przy wdrażaniu planów leczenia, 14 proc. z nich chciałoby używać AI do poprawy trafności diagnozy a 16 proc. do wykrywania nieprawidłowości w stanie zdrowia (średnia światowa 21 proc.)
Warto wspomnieć, że niedawno wystartowała kampania “Niewykluczeni z cyfryzacji”, do której powołano Gabinet Ekspertów, składający się głównie z lekarzy. Eksperci mają wspierać prace nad bezpłatnym programem do kompleksowej, zdigitalizowanej obsługi placówki medycznej.
Pacjenci szukają informacji o swoim zdrowiu głównie dla siebie samych
Niewielka liczba polskich pacjentów często lub zawsze monitoruje ważne wskaźniki stanu zdrowia przy użyciu cyfrowych lub mobilnych technologii. 26 proc. respondentów robi tak przy monitorowaniu aktywności fizycznej lub kontrolowaniu wagi ciała, 24 proc. przy mierzeniu ciśnienia tętniczego krwi, 22 proc. w odniesieniu do przyjmowanych leków oraz 19 proc. do kontroli diety i nawyków żywieniowych. W sumie 79 proc. badanych Polaków wskazało, że czasami, często lub zawsze używa cyfrowych technologii oraz mobilnych aplikacji monitorujących stan zdrowia w celu mierzenia przynajmniej jednego parametru zdrowia. Jednak co trzecia osoba korzystająca z tego typu rozwiązań nigdy nie podzieliła się tymi pomiarami z lekarzem. Około 42 proc. badanych dzieli się danymi w przypadku zaniepokojenia lub konkretnego problemu ze zdrowiem. Natomiast tylko 17 proc. przekazuje je zawsze lub prawie zawsze podczas wizyty u lekarza, a 6 proc. przesyła swoje wyniki na bieżąco (także między wizytami).
Polscy pacjenci pragną mieć prawo własności do swoich danych medycznych. Oprócz bezpieczeństwa także wysokie ceny pozostają czynnikiem utrudniającycm stosowanie cyfrowych technologii w medycynie. Tymczasem mając dostęp do swoich danych pacjenci chętniej współpracują z lekarzem. Kontakt z cyfrowymi technologiami sprawia, że pacjenci są bardziej proaktywni w procesie zarządzania swoim zdrowiem.
Niespodziewani liderzy medycznej digitalizacji
Badanie Future Health Index umożliwia porównanie krajów z różnych części świata i o różnym stopniu rozwoju w kontekście cyfrowej dojrzałości systemu opieki zdrowotnej. I tak na przykład respondenci z Chin, Arabii Saudyjskiej i Indii najczęściej przyznawali, że chętniej podejmują działania związane z własnym zdrowiem i kontaktują się z lekarzem, mając dane na temat swoich wyników, które mogą sami monitorować. Deklarowało tak 70 proc. Hindusów, 74 proc. osób z Arabii Saudyjskiej i aż 81 proc. Chińczyków, podczas gdy średnia dla 15 krajów wyniosła 47%, i na tym też poziomie uplasowała się Polska. Co więcej, 44 proc. osób z Chin i 38 proc. osób z Arabii Saudyjskiej wybrałoby zdalną konsultację z lekarzem w sprawie niewymagającej udzielenia pilnej pomocy medycznej – tutaj średnia z całego badania wyniosła 27 proc.
Komentując wyniki badania z perspektywy polskiego rynku, Michał Kępowicz z polskiego oddziału firmy Philips podkreśla: “Cały region Europy Środkowo-Wschodniej dokonał ogromnego skoku w zakresie wprowadzania technologii cyfrowych. Trzeba jednak pamiętać, że technologie to jedynie narzędzia, które powinny polepszać działanie systemu, usuwać jego niedoskonałości”.
“Jesteśmy świadkami historycznej transformacji opieki medycznej, która dokonuje się wskutek cyfryzacji medycyny” – mówi z kolei dr Łukasz Kołtowski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członek zarządu Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego. “Uwagę zwraca wysoka gotowość polskich profesjonalistów medycznych do korzystania z technologii cyfrowych w praktyce klinicznej. Nie ma wątpliwości, że wyniki tegorocznego raportu napawają optymizmem. Polska jest krajem otwartym na technologie cyfrowe w medycynie, chcą tego zarówno lekarze jak i pacjenci – to duża szansa dla poprawy jakości i bezpieczeństwa opieki medycznej w naszym kraju” – podkreśla Łukasz Kołtowski.
Metodologia badania i raportu Future Health Index
Ankiety Future Health Index były realizowane od 4 marca do 19 maja 2019 roku w 15 krajach: Arabia Saudyjska, Australia, Brazylia, Chiny, Francja, Indie, Holandia, Niemcy, Polska, Republika Południowej Afryki, Rosja, Singapur, USA, Wielka Brytania i Włochy. Badanie było prowadzone online i offline, w zależności od potrzeb każdego z rynków. Wielkość próby wynosiła 1000 respondentów na rynek dla pacjentów (populacja ogólna) i 200 na rynek dla pracowników służby zdrowia. Wyjątek stanowiły Stany Zjednoczone i Niemcy, gdzie próbki pracowników służby zdrowia były nieco większe. W przypadku ogółu populacji, badanie jest reprezentatywne dla kluczowych danych demograficznych, takich jak wiek, płeć, region, miejsce zamieszkania, dochód, wykształcenie i pochodzenie etniczne. W Arabii Saudyjskiej i Brazylii badanie jest reprezentatywne dla całej populacji internetowej. Długość badania wynosiła około 15 minut dla USA, Niemiec i Holandii oraz około 10 minut dla pozostałych rynków. Całkowita próba z badania obejmuje 3194 pracowników służby zdrowia (lekarzy i pielęgniarki) oraz 15 114 osób, które reprezentują dorosłą populację ogólną.
/ mzdrowie