Wyrażenie świadomej zgody przez pacjenta zawsze musi być poprzedzone otrzymaniem zrozumiałej dla niego informacji o leczeniu. W postępowaniach prowadzonych przez Rzecznika Praw Pacjenta prawie zawsze naruszenie prawa do świadomej zgody współwystępowało z naruszeniem prawa do informacji. Udzielana informacja musi być dostosowana do konkretnego pacjenta.
Najnowsza publikacja Rzecznika Praw Pacjenta pt. „Świadoma zgoda pacjenta na świadczenia zdrowotne” ma na celu nie tylko usystematyzowanie teoretycznej wiedzy na temat świadomej zgody pacjenta, lecz również stanowi przełożenie języka ustaw na wytyczne w placówkach medycznych. Przedstawiono w niej wyzwania dotyczące uzyskiwania zgody od pacjentów z ograniczeniami poznawczymi, co związane jest m.in. ze starzeniem się społeczeństwa. RPP opisał praktyczne rozwiązania, których zastosowanie służy zarówno ochronie praw pacjenta oraz zwiększaniu jego zaangażowania w proces leczenia, jak i zapewnia bezpieczeństwo personelowi medycznemu.
Współcześnie relacja lekarz pacjent ma charakter coraz bardziej partnerski, stąd nacisk na zapewnienie autonomii i samodzielności decyzjom pacjenta. Wyrażenie świadomej zgody – to jedno z podstawowych praw pacjenta. Mimo teoretycznej wiedzy, wciąż często zdarza się, że świadoma zgoda ograniczana jest do kwestii zdobycia podpisu pacjenta, bez przekazania mu indywidualnie dostosowanych informacji odnośnie procesu leczenia.
Dość często w pośpiechu personel medyczny zapomina, że świadoma zgoda pacjenta – to nie tylko jego podpis. Prawo do świadomej zgody jest nierozerwalne z prawem pacjenta do informacji. Nie może być mowy o świadomej zgodzie bez udzielenia pacjentowi zrozumiałej dla niego informacji o stanie zdrowia i proponowanej procedurze medycznej (oraz alternatywnych opcjach leczenia). Tym samym pacjent również godzi się na pewne ryzyko związane z terapią. Można stwierdzić, że podpis pod zgodą na leczenie jest jedynie dodatkiem do całego procesu uzyskiwania zgody.
Przy uzyskiwaniu zgody nie można zapomnieć o występującej asymetrii wiedzy pomiędzy pacjentem a personelem. Przekazywanie informacji należy zawsze dostosować do konkretnego pacjenta, biorąc pod uwagę jego kompetencje, wiek, stan psychiczny. Przykładowo: inaczej będzie przebiegać rozmowa z pacjentem, który sam pracuje jako ratownik medyczny, a inaczej z pacjentem z chorobą Alzheimera. Różnice dotyczą też innych aspektów, na przykład długości okresu życia pacjenta z chorobą, gdzie w sytuacji wielu lat funkcjonowania z danym schorzeniem, w pewnym sensie często chory przyswaja wiedzę i rozumie terminologię medyczną czy przebieg badań. W przypadku pacjentów, którzy doświadczają dużego stresu, warto namawiać ich na włączenie osoby bliskiej nie tylko w proces leczenia, ale również w procedurę wyrażania zgody na świadczenia medyczne.
Wyzwaniem w obszarze prawa pacjenta do świadomej zgody, z którym już dziś mierzy się polska opieka medyczna, jest starzenie się społeczeństwa. Wraz z rosnącą średnią wieku, wzrasta liczba pacjentów z chorobami zakłócającymi lub wprost uniemożliwiającymi podejmowanie decyzji o swoim leczeniu. Przykładem są tu choroby otępienne. Część pacjentów z trudnościami w funkcjonowaniu poznawczym może wyrazić świadomą zgodę, o ile zmieni się formę komunikatów np. na rysunkową. Również osoby z niepełnosprawnością powinny mieć zapewnione szczególne warunki w procesie uzyskiwania od nich świadomej zgody. Problemem jest też niedostateczna wiedza personelu medycznego na temat działania sądów opiekuńczych w przypadkach osób niezdolnych do wyrażenia świadomej zgody. Jednak również takim pacjentom należy przekazać jak najwięcej informacji w zrozumiały dla nich sposób, tak aby zapewnić im w miarę możliwości poczucie bezpieczeństwa.
Odstępstwem od zasady przekazania pełnej informacji pacjentowi pełnoletniemu i nieubezwłasnowolnionemu jest sytuacja przywileju terapeutycznego. Wówczas to, kierując się dobrostanem psychicznym chorego, pomija się pewne informacje. Najczęściej ma to miejsce gdy dalsze rokowania są niepomyślne. Zdarza się, że sam pacjent nie chce znać wszystkich szczegółów. Natomiast nie zwalnia to lekarza od udzielenia informacji osobie upoważnionej przez pacjenta. Nawet w takiej sytuacji, na wyraźne wyraźne żądanie chorego, należy mu jednak przekazać wszystkie informacje.