Po przerwie spowodowanej pandemią odbyło się IX Forum Pacjentów Onkologicznych, organizowane przez Polską Koalicję Pacjentów Onkologicznych. Dyskutowane były m.in. kwestie Narodowej Strategii Onkologicznej, Krajowej Sieci Onkologicznej, Funduszu Medycznego, zmianach w ustawie refundacyjnej, ustawy o jakości w ochronie zdrowia i ustawy o badaniach klinicznych.
Wiceminister Sławomir Gadomski rozpoczął spotkanie podsumowaniem obszaru profilaktyki w onkologii – „Ogromne wyzwanie to przemodelowanie tego systemu. Pewne działania, na które poszły duże środki to rozszerzone kampanie medialne, ale tego efektu, którego oczekiwaliśmy niestety nie ma”. Zwrócił uwagę, na niewielkie zainteresowanie Polaków badaniami profilaktycznymi i to, że pandemia na pewno nie wpłynie pozytywnie na ten trend. Sławomir Gadomski zapowiedział, że 1 stycznia ma ruszyć system motywacyjny dla lekarzy POZ – „Będziemy płacić bonusy, jeżeli lista kapitacyjna danego lekarza POZ będzie objęta powyżej pewnego poziomu badaniami przesiewowymi.”
Prof. Piotr Rutkowski przypomniał zrealizowane już działania na rzecz poprawy jakości świadczeń onkologicznych, wymieniając wśród nich stopniowe rozszerzanie wykazu leków refundowanych, uruchomienie infolinii NFZ dotyczącej badań profilaktycznych czy opracowanie kompleksowych rozwiązań dotyczących promocji zdrowego stylu życia w szkołach w ramach godzin wychowawczych.
Wprowadzenie Krajowej Sieci Onkologiczne ma przyczynić się do podniesienia jakości opieki – „Ta ustawa w sposób jednoznaczny pokaże, które ośrodki realizują świadczenia wysokiej jakości, skoncentruje się na tym, żeby tych najlepszych wynagrodzić a niestety tych, którzy tego minimalnego oczekiwanego poziomu nie spełniają, w pewien sposób naprawiać” – mówił wiceminister Gadomski.
Dyrektor Dolnośląskiego Centrum Onkologii dr Adam Maciejczyk podkreślił potrzebę wdrożenia sieci onkologicznej na terenie całego kraju – „Obecnie największym wyzwaniem jest konsekwencja w działaniu i mam nadzieję, że tej konsekwencji nam nie zabraknie”. Jego zdaniem bardzo ważne jest to, aby wykorzystać analizy danych zawartych w pilotażu. „Jeśli chcemy poprawić jakość leczenia, należy zbierać dane i je na bieżąco analizować” – mówił dr Maciejczyk.
Także prof. Piotr Rutkowski wskazywał, jak bardzo ważne jest dopracowanie wskaźników i mierników, które pozwolą na wyrównanie i podniesienie jakości opieki zdrowotnej, w tym też dostępu do profilaktyki – „Zależy nam na tym, aby zmniejszyć nierówności w Polsce. Chory powinien być leczony według danego standardu”. „Jesteśmy w wyjątkowym czasie, kiedy o jakości w polskiej onkologii zadecyduje zdolność do wejścia w kulturę doskonalenia jakości bardzo wielu poziomów systemu ochrony zdrowia” – dodała dr Małgorzata Gałązka-Sobotka z Uczelni Łazarskiego. Wszystkie zmiany, które są wprowadzane są ogromną szansą, ale musimy – podkreśliła – zbudować kulturę jakości i bezpieczeństwa.
Krystyna Wechmann z PKPO podkreśliła, że dla pacjenta najważniejszy jest czas – „Dla nas pacjentów czas jest najważniejszy. I ten czas w tej chwili bardzo się skraca na korzyść pacjentów. Jednak nadal, przeciętny pacjent po usłyszeniu diagnozy nie zastanawia się nad tym, czy będzie leczony w dobrym ośrodku referencyjnym. Rolą organizacji powinna być edukacja, także na temat profilaktyki”.
W panelu „I linia leczenia w onkologii i hematologii – kluczowa dla rokowania pacjenta” poruszone zostały potrzeby zmian w obszarze leczenia raka płuca, raka nerki, raka wątroby, przewlekłej białaczki szpikowej, szpiczaka plazmocytowego, raka piersi, przerzutów do kości. Każdy z ekspertów wymienił listę cząsteczek, których oczekują zarówno pacjenci, jak i prowadzący ich lekarze. Prof. Maciej Krzakowski analizował, dlaczego opcje terapeutycznie nie zawsze są wykorzystywane w pierwszej linii – „Po pierwsze, ośrodki, które leczą małą liczbę chorych, nie są w stanie zapewnić wykorzystania wszystkich możliwych opcji. Drugim powodem jest nieprzejrzyste finansowanie diagnostyki molekularnej. Są tu pewne rzeczy do poprawienia.”
Wiceminister Maciej Miłkowski wskazywał, że wiele stron zaangażowanych jest w ustalenie programu lekowego, stąd wprowadzanie modyfikacji i przesunięcie dostępności terapii na wcześniejsze linie może trwać dłużej niż oczekiwałoby Ministerstwo Zdrowia czy pacjenci.
W panelu „Opieka onkologiczna XXI w. – rozwiązania technologiczne i organizacyjne w stronę leczenia ambulatoryjnego i domowego” eksperci dyskutowali o przyszłości leczenia onkologicznego. Wskazywano na korzyści z leczenia w warunkach domowych. Jak dzieje się np. w przypadku szpiczaka plazmocytowego, kiedy pacjenci osłabieni chorobą i często niezdolni do samodzielnej podróży do szpitala, mogą przyjmować leczenie w domu. Ułatwieniem mogą być też leki podawane w postaci iniekcji podskórnych, które nie wymagają całodniowego pobytu w szpitalu. W takim modelu opieki pacjent przejmuje na siebie większą odpowiedzialność. Bardzo ważna staje się również rola koordynatora oraz odpowiedzialność pacjenta, na którą wskazywał prof. Lucjan Wyrwicz z NIO – „Jedyną szansą na zaspokojenie popandemicznych potrzeb jest wyszkolenie dodatkowych kadr. Musimy dać szersze kompetencje pielęgniarkom, farmaceutom.”