Tylko 30 proc. pacjentów w Polsce ma pełną kontrolę astmy. O tym, co robić, aby mieć astmę pod kontrolą, dyskutowali eksperci w panelu XV Forum Organizacji Pacjentów.
“Z badań wynika, że 90% pacjentów zaprzestaje stosowania podstawowych leków przeciwzapalnych w ciągu roku w terapii ambulatoryjnej. Przestają je stosować, bo nie mają duszności i innych uciążliwych objawów. A przecież nie mają ich właśnie dlatego, że stosują leki. Gdy dojdzie do zaostrzenia choroby i pojawia się duszność pacjenci stosują krótko działające beta-2-mimetyki rozszerzające oskrzela (SABA). Akceptowalna granica zużycia tych leków w ciągu roku to mniej niż 3 opakowania, tymczasem prawie połowa pacjentów zużywa ponad 4 opakowania SABA w ciągu roku. Co więcej ponad 5% pacjentów wykupuje ponad 12 opakowań SABA rocznie” – zwraca uwagę dr Piotr Dąbrowiecki, przewodniczący zarządu Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.
Właściwa kontrola astmy oskrzelowej – to stan, w którym pacjent ze zdiagnozowaną chorobą nie ma epizodów świadczących o jej pogorszeniu, a więc duszności czy ciężkich zaostrzeń. W tym celu powinien mieć odpowiednio dobrane leczenie, w zależności od ciężkości astmy. Samo przepisanie leków nie wystarcza. Pacjent powinien stosować się do zaleceń, a z tym niestety nie jest w Polsce najlepiej.
Niewłaściwe leczenie astmy może doprowadzić do ciężkiego zaostrzenia. Wtedy w większości przypadków niezbędne jest stosowanie sterydów doustnych. Z badań wynika, że 6 proc. pacjentów dostało receptę na terapię doustną przynajmniej jeden raz w ciągu roku. Stosowanie doustnych sterydów może świadczyć o ciężkiej postaci choroby. Pacjent powinien w takiej sytuacji otrzymać skierowanie do specjalistycznej poradni, aby poszerzyć diagnostykę, a w razie konieczności zintensyfikować lub zmodyfikować terapię.
Drugą przyczyną zbyt słabej kontroli pacjentów jest niewystarczająca wiedza lekarzy POZ. Niestety tylko co 12 lekarz POZ i rodzinny zna wytyczne GINA (Global Initative for Asthma), a mniej niż 25 proc. zna kryteria stosowania SABA w astmie kontrolowanej. “Astma może być diagnozowana przez lekarzy rodzinnych i innych lekarzy POZ. To oni często włączają pierwsze leczenie. Ważne jest, aby wiedzieli jakie są standardy postępowania w początkowym fazie choroby i w kolejnych. Jako Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej chcemy, aby każdy lekarz POZ znał wytyczne GINA i wiedział, jak w odpowiedni sposób prowadzić pacjenta, aby jego choroba była kontrolowana” – mówi prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej.
Niewłaściwa kontrola astmy – to dodatkowe koszty. Z raportu Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że na leczenie pacjentów z astmą wydano w 2018 roku 246 mln zł. W tym czasie koszty Zakładu Ubezpieczeń Społecznych związane ze świadczeniami zdrowotnymi (krótkotrwałe i długotrwałe zwolnienia lekarskie) wyniosły prawie 200 mln złotych. Koszty utraconej produktywności w 2018 roku wyniosły kolejne 305 mln złotych.
Poprawa kontroli astmy priorytetem na najbliższe lata
Leczenie astmy oskrzelowej powinno stać się priorytetem polityki zdrowotnej, co rekomendują autorzy raportu „Astma oskrzelowa – nowy model zarządzania chorobą nakierowany na wzrost wartości zdrowotnej”. Niezbędny jest program kompleksowej opieki nad pacjentem z astmą, a w szczególności koordynacja ścieżki pacjenta od lekarza POZ do lekarza specjalisty. Ważna jest edukacja chorego i jego rodziny oraz współpraca lekarza z pacjentem, w tym kontrolowanie przestrzegania zaleceń lekarskich.
Lekarze powinni dostosować schemat leczenia do konkretnego pacjenta. W tej chwili niewielu pacjentów ma opracowany plan leczenia astmy, w tym plan postępowania w zaostrzeniach. Bardzo ważne jest zapewnienie pacjentom, również z astmą ciężką, dostępu do nowoczesnego leczenia. Ten należy uznać w Polsce za dobry, jednak przydatne są kolejne preparaty, które mogą poprawić wyniki leczenia – poprzez połączenie kilku nowoczesnych molekuł w jednym inhalatorze. Terapia trójskładnikowa jest podawana w postaci pojedynczego wziewu raz na dobę z jednego inhalatora, co jest ogromnym ułatwieniem dla pacjentów.
“Terapia trójskładnikowa jest przeznaczona do stosowania w leczeniu astmy u dorosłych pacjentów, u których nie uzyskano odpowiedniej kontroli choroby przy zastosowaniu długo działającego beta-2-mimetyku i sterydu wziewnego w dużych dawkach oraz u pacjentów, u których wystąpiło co najmniej jedno zaostrzenie astmy w poprzednim roku. Wykazano skuteczność tej terapii w poprawie funkcji płuc, redukcji liczby zaostrzeń u chorych na astmę przy zachowaniu podobnego profilu bezpieczeństwa w porównaniu do terapii dwuskładnikowych” – mówi dr Piotr Dąbrowiecki. – “Przyjmowanie trzech leków w jednym wziewie, jeden raz na dobę jest znacznym ułatwieniem dla pacjentów i może przyczynić się do poprawy tzw. compliance, czyli stosowania się pacjentów do zaleceń lekarskich dotyczących przyjmowania leków”.
Wyniki badań potwierdzają skuteczność i bezpieczeństwo stosowania terapii trójskładnikowej. Jej zastosowanie może wpłynąć na poprawę kontroli astmy u pacjentów, a zatem również na obniżenie kosztów związanych z leczeniem choroby. Ważne, aby była ona jak najszybciej dostępna dla pacjentów.
Astma oskrzelowa jest jedną z najczęstszych chorób przewlekłych układu oddechowego. W Polsce choruje na nią ponad 4 mln osób, a tylko 2 mln jest aktywnie leczonych i posiada rozpoznanie. Kilka tysięcy chorych ma objawy astmy ciężkiej i także w tym przypadku wielokrotnie mniejsza ilość osób (ok. 1100) jest poddana terapii, odpowiedniej do stopnia klinicznego choroby.