Profesor Witold Owczarek z Wojskowego Instytutu Medycznego oraz dr Jakub Gierczyński rozmawiają o leczeniu pacjentów z łuszczycą. Około 165 tysięcy chorych jest leczonych w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej a kolejne 23 tysiące jest w leczeniu szpitalnym. Choroba, która dotyczy w Polsce nawet 800 tysięcy chorych, ma silny wpływ na pacjentów, zwłaszcza z powodu ograniczania ich aktywności społecznej społecznej i zawodowej. Z tego powodu bardzo znaczące są jej koszty społeczne, a także negatywny wpływ na finanse publiczne i sytuację materialną rodzin osób chorych.
“To nie jest choroba skóry, tylko całego organizmu” – podkreśla dr Jakub Gierczyński. “Zmiany skórne są stygmatyzujące, a choroba wpływa na jakość życia” – mówi prof. Witold Owczarek. Leczenie łuszczycy jest skomplikowane, wymaga współpracy wielu specjalistów, z uwagi na liczne choroby współistniejące, w tym choroby układu metabolicznego, kardiologicznego czy depresję. Najważniejszym zadaniem w budowaniu systemu opieki nad chorymi jest stosowanie standardów terapeutycznych, tak aby wszyscy pacjenci byli leczenie według takich samych zasad.
Stosunkowo niewielka liczba chorych potrzebuje leczenia najbardziej zaawansowanymi lekami biologicznymi, a w poszerzaniu dostępu do nowoczesnego leczenia pomaga wprowadzanie biosymilarów. Program lekowy dotyczy niewielkiej grupy chorych z cięższymi postaciami choroby, prowadzony jest przez 38 ośrodków, a jego koszty – około 26 milionów złotych rocznie – są niewspółmiernie niskie w stosunku do zasięgu choroby i jej kosztów społecznych. Potrzebne jest jednak uelastycznianie zasad kwalifikacji i prowadzenia chorego, a także poprawa wyceny pracy ośrodków prowadzących programy. Z powodów finansowych brakuje koordynatorów opieki, asystentów i osób zajmujących się administrowaniem programami lekowymi – zbyt wiele zadań o charakterze nie-medycznym spada z tego powodu na barki lekarzy.
Jak mówi prof. Owczarek, wiele się zmieniło w zakresie wiedzy o patomechanizmach łuszczycy. Wyizolowano wiele czynników mających wpływ na jej rozwój. Ostatnie 10 lat – to ogromny postęp w leczeniu, zwłaszcza dzięki lekom biologicznym. Trwają prace i badania kliniczne nad kolejnymi terapiami, w tym również nad nowymi “małymi” molekułami, które w przyszłości mają zastąpić klasyczne leki ogólnoustrojowe. W ostatniej fazie badań klinicznych znajduje się wiele nowych leków, które w najbliższych latach będą wprowadzane na rynek. Większość z nich – to będą terapie stosowane w warunkach domowych, co poprawia jakość życia a jednocześnie pozwala obniżać koszty leczenia.
© mZdrowie.pl