Przedstawiciele największych organizacji reprezentujących farmaceutów, szpitale i pacjentów apelują do ministra zdrowia, aby nie zaostrzał wymogów, które muszą spełniać apteki, aby wykonywać szczepienia. Ich zdaniem, projektowane zmiany w rozporządzeniach opisujących wymogi lokalowe, które muszą spełniać apteki, mogą doprowadzić do likwidacji aptecznych punktów szczepień.
Pod apelem podpisali się: Elżbieta Piotrowska-Rutkowska (prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej), Marcin Piskorski (prezes PharmaNET), prof. Jarosław F. Fedorowski (prezes Polskiej Federacji Szpitali) oraz Stanisław Maćkowiak (prezes Federacji Pacjentów Polskich). Ich zdaniem proponowane zmiany „doprowadzą do likwidacji zdecydowanej większości, o ile nie wszystkich, dobrze funkcjonujących aptecznych punktów szczepień, a w konsekwencji uderzą przede wszystkim w osoby, które chciałyby się sprawnie i bezpiecznie zaszczepić przeciw COVID-19”.
Sygnatariusze apelu podkreślają, że od 1 lipca farmaceuci zaszczepili w aptekach już ponad 350 tys. pacjentów, a w Polsce istnieje już ponad 1 160 aptecznych punktów szczepień. Wprowadzenie projektowanych zmian szczególnie dotkliwe będzie w małych miejscowościach, gdzie ta forma przeprowadzania szczepień cieszy się dużą popularnością. „Polacy ufają farmaceutom i aptekom, jako placówkom ochrony zdrowia publicznego. Trudno wskazać przyczynę, dla której niweczy się trud wielu osób i podmiotów zaangażowanych w akcję zorganizowania szczepień w aptekach, która okazała się jednym z najbardziej udanych przedsięwzięć podjętych w celu walki z koronawirusem” – piszą w liście do ministra zdrowia.
Dalej piszą – „Mając na uwadze powyższe pragniemy wyrazić zaniepokojenie wobec koncepcji przyjęcia projektowanych w Ministerstwie Zdrowia – nowych rozporządzeń dotyczących lokali aptecznych. Ich wprowadzenie w życie w wersji przekazanej do konsultacji społecznych spowoduje konieczność przebudowy aptek, co wymaga znacznych nakładów finansowych i w wielu przypadkach jest wręcz niewykonalne. Pragniemy podkreślić, że zdecydowana większość aptek nie będzie w stanie sprostać nowym wymaganiom, co w rezultacie doprowadzi do zamykania aptecznych punktów szczepień, zastopowania walki z koronawirusem, a w dalszej perspektywie również z grypą. Sukces prowadzonego w aptekach całej Polski programu szczepień wyraźnie pokazał, że apteki są odpowiednio przygotowane do świadczenia tego rodzaju usług z poszanowaniem wszelkich określonych prawem wymogów i standardów, dlatego też nie rozumiemy celowości wskazanych propozycji przepisów.
Szczególnie kontrowersyjna wydaje się koncepcja zorganizowania w aptece izby przyjęć, do której prowadzić ma oddzielne, niezależne wejście. Wymóg ten jest absolutnie niemożliwy do zrealizowania i doprowadzi do całkowitego wyeliminowania aptek z systemu szczepień. Wydaje się, że projektodawca nie wziął pod uwagę sytuacji, w których zapewnienie dodatkowego wejścia do apteki nie jest możliwe m.in. z uwagi na charakter budynku, jego konstrukcję czy lokalizację danej placówki.
Dotyczy to np. budynków będących pod ochroną konserwatora zabytków. Podobnie daleko idący jest obowiązek posiadania szatni, mającej stanowić przedsionek izby przyjęć pacjentów. Niezależnie od warunków technicznych, jakie powinno spełniać takie pomieszczenie, jest to wymóg wysoce surowy, nienakładany na inne punkty szczepień jak, np. drive-thru czy szczepionkobusy. Nie zgadzamy się również z wymogiem obligującym do wyodrębnienia w aptece osobnego pomieszczenia wyłącznie na potrzeby wykonywania szczepień przeciw COVID-19 lub grypie. „
List do ministra kończy się apelem o „niezwłoczne usunięcie nieadekwatnych rozwiązań i racjonalizacji przepisów w zaproponowanych projektach rozporządzeń”.