Wystartował projekt badawczy, który ma wprowadzić metodologię HTA do polskich szpitali. Zaplanowane na trzy lata prace będą prowadzone przez Narodowy Fundusz Zdrowia wspólnie z Instytutem Kardiologii i Uczelnią Łazarskiego. Mają doprowadzić do opracowania metodologii oceniania nowych technologii, innych niż leki. Przy jej wykorzystaniu szpitalni menedżerowie będą mogli podejmować efektywne decyzje dotyczące zakupu i wdrażania wyrobów medycznych, sprzętu oraz rozwiązań organizacyjnych.
Projekt o nazwie “Wdrożenie metodyki szpitalnego HTA w latach 2019-2021” ma doprowadzić do stworzenia pilotażowych szpitalnych jednostek HB-HTA (Hospital-Based Health Technology Assessment) oraz wspomagającej je sieci oceny. W trakcie pilotażu zostaną przepracowane różne warianty organizacyjne.
Ma on zwiększyć możliwości skutecznego zarządzania systemem opieki zdrowotnej. Chodzi o zebranie wiedzy nt. aktualnego wdrażania technologii medycznych, przygotowanie podstaw organizacyjnych dla szpitalnych jednostek HB-HTA, wypracowanie zasad, według których ten proces powinien funkcjonować, a także przeprowadzenie pilotażu.
Na tej podstawie ma powstać model uporządkowania proces zakupu i wdrażania innowacji w polskich szpitalach. Celem jest także opracowanie rozwiązań formalno-prawnych, które umożliwią wdrożenie HB-HTA w Polsce. W projekcie zostaną również wyszkoleni analitycy -pierwsi specjaliści do oceny technologii nielekowych w szpitalach. To wszystko ma służyć lepszemu zarządzaniu i podejmowaniu efektywniejszych decyzji przez zarządy szpitali oraz płatnika publicznego.
Metodologia HTA funkcjonuje już w Polsce w procesie podejmowania decyzji refundacyjnych dotyczących leków, co podkreśla dr Iga Lipska, kierownik projektu. “HTA – to systematyczna ewaluacja aspektów klinicznych i ekonomicznych funkcjonowania danej technologii na podstawie dostępnych dowodów naukowych. Najwyższym poziomem tych dowodów są randomizowane badania kliniczne” – wyjaśnia dr Iga Lipska. Jeżeli nie ma takich badań, co bardzo często ma miejsce w odniesieniu do wyrobów medycznych, wykorzystywane są możliwie najlepsze dane, które podlegają systematycznej ocenie. Przeprowadza się również ocenę ekonomiczną wpływu wprowadzenia danej technologii na budżet, a także aspektów etycznych i organizacyjnych związanych z jej funkcjonowaniem.
Szpitalne HTA (HB-HTA) polega na wykorzystaniu metodyki oceny technologii medycznych dostosowanej do potrzeb danego szpitala. Ma ono ułatwić podejmowanie decyzji dotyczących zakupu technologii, z uwzględnieniem m.in. warunków organizacyjnych szpitala, krzywej uczenia się i innych specyficznych elementów jego funkcjonowania.
Małgorzata Gałązka-Sobotka, która koordynuje projekt z ramienia Uczelni Łazarskiego, zwraca uwagę na to, że trzeba uporządkować procesy kupowania i wdrażania innowacyjnych technologii przez polskie szpitale. Otwieranie się na innowacje musi dokonywać się ze świadomością, że kupujemy innowacje sprawdzone i efektywne. “To jest ważne szczególnie teraz, gdy od roku dyskutujemy nad tym, jak efektywnie wykorzystać wzrastające nakłady na ochronę zdrowia” – podkreśla dr Gałązka-Sobotka.
Konsorcjum NFZ, Instytutu Kardiologii i Uczelni Łazarskiego
Projekt wdrożenia szpitalnej oceny technologii medycznych jest realizowany w konsorcjum naukowo-badawczym, którego liderem jest Narodowy Fundusz Zdrowia, a kieruje nim dr Iga Lipska. Ze strony Uczelni Łazarskiego koordynatorem projektu jest dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, natomiast ze strony Instytutu Kardiologii koordynatorem jest dr Krzysztof Łach. Projekt jest finansowany z grantu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, w ramach programu GOSPOSTRATEG. Czas realizacji wynosi trzy lata – od stycznia 2019 do grudnia 2021 roku. Na pierwsze półtora roku zaplanowano pierwszą, badawczą fazę projektu.
Koorynator z ramienia Instytutu Kardiologii, dr Krzysztof Łach podkresla, że w chwili obecnej nie można określić, jaki model HB-HTA zacznie funkcjonować w Polsce. W Europie funkcjonują różne rozwiązania. Ocena bywa dokonywana zarówno wewnątrz szpitali, przez wyspecjalizowane komórki, jak też w outsoucingu – poza szpitalami, przez wyspecjalizowane podmioty. Przeprowadzanie oceny przez szpitale lub na ich zlecenie jest o tyle ważne, że trwa zazwyczaj o wiele krócej niż ewaluacje przeprowadzane przez państwowe agencje. “Chodzi o to, aby najpierw ocenić, a potem stosować” – podkreśla dr Krzysztof Łach.
Dane z Hiszpanii pokazują, że szpitale dokonują oceny HTA w ciągu przeciętnie 3 miesiący, podczas gdy ocena publicznej agencji może trwać nawet dwa lata. Dzięki zaangażowaniu wielu podmiotów powstają też dużo większe możliwości działania. AOTMiT w ciągu ostatniego 2,5 roku wykonał ponad 60 analiz technologii nielekowych. Tymczasem każdego roku na świecie pojawia się pół miliona nowych technologii.
Brakuje informacji i dostępu do raportów szpitalnej oceny technologii
Konsekwenta, kompleksowa i systematyczna ocena nowych rozwiązań wymaga zaangażowania wielu ośrodków, decentralizacji i skutecznej wymiany informacji. Z dostępem do informacji i raportów HB-HTA nie jest jednak najlepiej, co podkreśla dr Maciej Niewada, prezes HealthQuest, który w ramach projektu wdrażania HB-HTA przeprowadza systematyczny przegląd danych i publikacji na ten temat.
“Na podsumowanie jeszcze za wcześnie, na razie mamy tylko wstępne wyniki przeglądu i analiz danych Europy, Polski i Ameryki Północnej” – podkreśla dr Maciej Niewada. Tym niemniej wiemy, że w Polsce dotychczas nie ukazała się żadna publikacja dotycząca tego zagadnienia.
Dostępne raporty oraz publikacje wskazują, że prawie 93 proc. szpitalnych analiz technologii medycznych dotyczy terapii, czyli leków (74 proc.) a także wyrobów i sprzętu medycznego. Pozostałe analizy odnoszą się do diagnostyki oraz organizacji pracy, czyli postępowania lub technologii, które mają na celu poprawienie organizacji funkcjonowania szpitala. Organizacja pracy w szpitalu wpływa na przykład na czas podania leku, a to może mieć ogromne znaczenie dla rokowania pacjenta i długości hospitalizacji.
W procesach szpitalnej oceny analizowane jest głównie leczenie, ale także profilaktyka, badania przesiewowe, diagnostyka, monitorowanie, określenie rokowania. Raporty mogą obejmować kwestie bezpieczeństwa, skuteczności, kosztów i ekonomii, organizacji czy kwestii strategicznych. Bierze się w nich pod uwagę rolę i pozycję danej technologii, tzn. czy są dostępne opcje terapeutyczne, które nowa technologia zastępuje, ewentualnie uzupełnia, czy też chodzi o zupełnie nowe rozwiązanie. Badana jest także trwałość tego rozwiązania – czy jest ono przejściowe, aby pacjent poczekał na zaproponowanie czegoś docelowego. Uwzględnia się także samodzielność nowej technologii – czy ma być stosowana odrębnie, czy też uzupełni istniejącą ścieżkę terapeutyczną.
Przegląd systematyczny publikacji, prowadzony przez HealthQuest zidentyfikował 1327 raportów HB-HTA, w tym 90 proc. powstało w Europie. Ponad 74 proc. publikacji pochodzi z Hiszpanii, która posiada długą tradycję i bogate doświadczenie wykonywania szpitalnych analiz, w tamtejszych szpitalach funkcjonują komisje decydujące o inwestycjach, a ponadto działają tam regionalne agencje oceny.
Decentralizacja i tworzenie sieci współpracy przynoszą dobre efekty
W bazach naukowych zidentyfikowano także ponad 30 tekstów dotyczących funkcjonowania sieci HB- HTA, przede wszystkim z Austrii, Finlandii, Włoch i Hiszpanii. Prof. Iwona Kowalska-Bobko z Instytutu Zdrowia Publicznego Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego wskazuje, że takie sieci powstają przeważnie na zasadzie oddolnej, dobrowolnego zrzeszania się szpitali, a ich działalność nie jest regulowana. Do nielicznych wyjątków należy Kanada, gdzie prawo reguluje powstawanie sieci HB-HTA, a także Finlandia i Nowej Zelandia.
W tworzenie sieci szpitalnej oceny technologii medycznych najczęściej angażują się szpitale kliniczne, współpracując m.in. z krajowymi agencjami HTA a także ubezpieczycielami lub płatnikami publicznymi. W działaniach takich sieci w różnych krajach biorą udział także regionalne agencje HTA, zwłaszcza tam gdzie systemy ochrony zdrowia są zdecentralizowane (Hiszpania, Włochy), a także federacje szpitali, stowarzyszenia medyczne i stowarzyszenia pacjentów.
Współpraca w zakresie HB-HTA obejmuje m.in. wymianę informacji, szkolenia, wzmocnienie procesu podejmowanych decyzji, oceny wdrożonych decyzji, udostępnianie raportów, standaryzację kwestionariuszy czy wspólne przeglądy piśmiennictwa. Na podstawie analiz rozwiązań stosowanych w różnych krajach prof. Iwona Kowalska-Bobko jest zdania, że ze względu na zróżnicowane praktyki i odmienne systemy nie istnieje model, który moglibyśmy zapożyczyć i wprowadzić w Polsce. “Musimy wytworzyć własną praktykę, dostosowaną do naszych realiów i doświadczeń” – podkreśla.
Według analiz i standardów europejskich Polska posiada stosunkowo zdecentralizowany system opieki szpitalnej, podobny do państw skandynawskich, a zatem powinny się u nas rozwinąć stosunkowo mocne sieci szpitalnego HTA. Czego nam brakuje – to wykwalifikowany personel, czyli analitycy odpowiedzialni m.in. za systematyczny przegląd literatury, którzy wspierają proces decyzyjny. Potrzebni są również koordynatorzy, organizujący współpracę osób przygotowujących podjęcie decyzji.
/ mzdrowie