Najważniejsza wiadomość jest dobra: powietrze na naszym kontynencie staje się coraz czystsze. Jednak Polska nie ma powodów do dumy. Nadal jesteśmy w ogonie Europy i jeszcze nie zrealizowaliśmy celów na 2015 r.
16 października Europejska Agencja Środowiska (EEA) opublikowała raport aktualizujący dane o jakości powietrza. Informacje zostały zebrane w 2017 r. z ponad 4 tys. stacji monitorowania rozmieszczonych w całej Europie. Dokument uzupełniony został o najnowsze szacunki zagrożeń zdrowotnych i wpływie zanieczyszczeń na ekosystem. Jako punkt odniesienia analitycy przyjęli wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczące jakości powietrza (AQG).
Mimo ewidentnego progresu, zanieczyszczenie, szczególnie w miastach, nadal negatywnie wpływa na zdrowie mieszkańców i gospodarkę. EEA przypomina, że w 2016 r. zła jakość powietrza była przyczyną około 400 tys. przedwczesnych zgonów w Unii Europejskiej, natomiast w Polsce możemy mówić o około 40 tys. rocznie.
Analizy dotyczyły głównie trzech najważniejszych winowajców: stężenia pyłu zawieszonego, ozonu i dwutlenku azotu. Wzięto też pod uwagę benzo(a)piren, jeden z najbardziej toksycznych składników smogu oraz emisje metali, takich jak arsen, kadm, nikiel, ołów i rtęć.
Cząstki w powietrzu
Stężenia pyłu zawieszonego (PM) w dużej części Europy nadal przekraczają wartości dopuszczalne w UE oraz dużo bardziej restrykcyjne normy AQG WHO. Zwiększoną dzienną emisję cząstek stałych o średnicy 10 μm lub mniejszej (PM10) zarejestrowano w 22 proc. stacji monitorujących jakość powietrza. Dla PM2,5, czyli pyłów o średnicy 2,5 μm i mniejszych, roczna dopuszczalna wartość została odnotowana jedynie w 7 proc. punktów. W długoterminowym pomiarze poziomu PM10 źle wypadła ponad połowa wyników. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej w przypadku P2,5, ponieważ przekroczenia norm w cyklu rocznym odnotowano w aż 69 proc. stacji.
Jak łatwo się domyślić, w miastach sytuacja jest trudniejsza. 17 proc. tej części populacji narażona jest na zbyt wysoki poziom P10. Jeśli zaś przymierzymy do tego surowszą normę AQG WHO okazuje się, że problem dotyczy aż 44 proc. punktów pomiarowych rozmieszczonych w europejskich miastach. W przypadku P2,5 było to aż 77 proc.
W 2017 r. stężenie pyłu zawieszonego w powietrzu zostało przekroczone w siedmiu państwach członkowskich UE w 2017 r. (Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Włochy, Polska, Rumunia i Słowacja). Ponadto Bułgaria, Węgry, Polska i Słowacja nie osiągnęły jeszcze celu opisanego w dyrektywie Parlamentu Europejskiego na 2015 r. dotyczącego narażenia na drobne cząstki stałe.
Ozon
W 2017 r. cel długoterminowy, określony dla ochrony zdrowia ludzkiego osiągnięto tylko w 18 proc. Według norm AQG WHO, poziom O3 został przekroczony w 95 proc. punktów. Odsetek miast w krajach Unii Europejskiej, gdzie populacja mieszkańców jest narażona zbyt wysokie poziomy O3 wyniósł aż 96 proc.
Dwutlenek azotu
Stężenia powyżej rocznej wartości dopuszczalnej dla dwutlenku azotu (NO2) są nadal wysokie całej Europie, ale wyraźnie maleją. 10 proc. wszystkich stacji sprawozdawczych zarejestrowało stężenia powyżej normy WHO AQG. Dotyczy to 7 proc. ludności miast. Warto dodać, że gdy mówimy o przekroczeniach dopuszczalnego poziomu NO2, odnotowany był w 86 proc. stacji mieszczących się przy drogach lub ruchliwych ulicach.
Benzo[a]piren (BaP) i inne zanieczyszczenia
Ten toksyczny składnik smogu pojawia się głównie w obszarach miejskich i właśnie tam w 2017 r. koncentrowała się jedna trzecia przekroczeń stężenia powyżej 1,0 ng/m3. 83 proc. mieszkańców Europy jest narażonych na stężenia tej substancji powyżej normy. Najwyższe stężenia odnotowano na wielu stacjach, głównie w Polsce i w Czechach.
Przekroczenia emisji dwutlenku węgla okazały się zlokalizowane ogniskowo i rzadkie. Tylko cztery stacje zarejestrowały wyższe stężenia. I tu można mówić o znacznym progresie.
Europejskie emisje arsenu, kadmu, niklu, ołowiu i rtęć sukcesywnie i wyraźnie maleją od 2000 r. Pomimo poprawy sytuacji, toksyczne metale nadal przenikają do powietrza oraz stanowią długoterminowe zagrożenie dla zdrowia ludzi i ekosystemów. Konieczne jest zatem kontynuowanie wysiłków w celu zmniejszenia transportu toksycznych metali do atmosfery.
Skutki zdrowotne
Zanieczyszczenie powietrza ma nadal znaczący wpływ na zdrowie mieszkańców Europy, szczególnie w obszarach miejskich. Według danych z 2016 r., wysokie stężenie PM2,5 w powietrzu pociągnęło za sobą około 400 tys. przedwczesnych zgonów. W przypadku narażenia na wysokie stężenia pozostałych dwóch kluczowych zanieczyszczeń, mówi się o 71 tys. (NO2) i 15 tys. (O3) zgonów rocznie.
Choroba serca i udar mózgu są najczęstszymi przyczynami przedwczesnej śmierci, spowodowanej zmianami cywilizacyjnymi w atmosferze. W drugiej kolejności wymienia się choroby płuc, a szczególnie nowotwory. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem sklasyfikowała PM jako substancję rakotwórczą (IARC, 2013). Zanieczyszczenie powietrza zostało uznane za jedno z głównych zagrożeń zdrowia, obok niewłaściwej diety, palenia tytoniu, nadużywania alkoholu i brak aktywności fizycznej (ONZ, 2018). Zarówno krótko-, jak i długoterminowa ekspozycja na wdychanie toksycznych substancji z atmosfery może prowadzić zarówno u dzieci, jak i u dorosłych do osłabienia funkcji płuc, infekcji dróg oddechowych i zaostrzenia astmy. Udowodniony został też destrukcyjny wpływ na płodność, ciążę, noworodki i dzieci (WHO, 2005, 2013). Istnieją dowody na związek zanieczyszczenia powietrza z powstawaniem cukrzycy typu 2 u dorosłych, otyłością, zapaleniem ogólnoustrojowym, szybszym starzeniem się organizmu, chorobą Alzheimera i demencją (WHO, 2016).
Wpływ zanieczyszczenia powietrza na środowisko i klimat
Najbardziej niszczące oddziaływanie na ekosystemy ma ozon, amoniak i tlenki azotu (NOX). Według najnowszych szacunków, poziom O3 został przekroczony na 77 proc. obszarach rolniczych Europy i na 63 proc. terenów leśnych. Podobne powierzchnie ekosystemów narażone są na oddziaływanie tlenków azotu. Substancje te zakłócają biologię ziemi i w zbiornikach wodnych, wprowadzając do nich nadmierną ilość związków azotu. Prowadzi to do eutrofizacji ekosystemu – inwazja roślinności w zbiorniku wodnym zakłóca równowagę i doprowadza do wymierania lokalnej fauny.
NOX wraz z SO2 wnoszą swój wkład w zakwaszenie gleby, jezior i rzek, powodując utratę różnorodności biologicznej. Wreszcie O3 powoduje uszkodzenia na poziomie gruntu – upraw, lasów i innych obszarów, hamując rozwój roślinności.
Zanieczyszczenia powietrza i zmiany klimatu są ze sobą powiązane. Troposferyczny ozon i węgiel, jako składnik PM są krótkotrwałymi czynnikami wpływającymi na klimat i grają istotną rolę w globalnym ociepleniu. Inne składniki pyłów zawieszonych, jak amon (NH4+), siarczan (SO4 2-) i azotan (NO3-), mogą wywoływać efekt chłodzenia (IPCC, 2013). Ponadto metan (CH4), potężny gaz cieplarniany, przyczynia się do formowania się poziomu przygruntowego ozonu.
Polska zawstydzona
Polska na tle innych państw europejskich | |
Stężenia PM10 w stosunku do dziennej wartości dopuszczalnej (2017) | miejsce 30. na 36 krajów |
Stężenia PM10 w stosunku do rocznej wartości dopuszczalnej (2017) | miejsce 30. na 36 krajów (najlepszy wynik: Sopot, najgorszy: Pszczyna) |
Stężenia PM2,5 w stosunku do rocznej wartości dopuszczalnej (2017) | miejsce 30. na 33 kraje (najlepszy wynik: Suwałki, najgorszy: Nowy Sącz) |
Średni wskaźnik ekspozycji PM w 2017 r. | miejsce 26. na 37 krajów |
Redukcja zanieczyszczeń w czasie od 2011 do 2017 r. | miejsce 25. na 29 krajów |
Redukcja stężenia O3 do wartości docelowej (2017) | miejsce 17. na 36 krajów (najniższy średni poziom roczny: Kraków, najgorszy: Łeba) |
Stężenia NO2 w stosunku do rocznej dopuszczalnej wartości (2017) | miejsce 13. na 37 krajów (najlepszy wynik: Toruń, najgorszy: Kraków) |
Stężenia BaP w 2017 r. | miejsce 26. na 26 krajów (!) |
Przedwczesne zgony związane z narażeniem na PM2,5, NO2 i O3 (2016) | miejsce 21. na 41 krajów |
Utracone lata życia (YLL) z powodu ekspozycji na PM2,5, NO2 i O3 | miejsce 21. na 41 krajów |
Pełny raport „Jakość powietrza w Europie – 2019” (wersja w języku angielskim)
Zanieczyszczenie powietrza w Europe i na świecie: mapa wizualna jakości powietrza w czasie rzeczywistym
© mZdrowie.pl