„Mechanizmy globalnej gospodarki i handlu oraz regulacje i solidaryzm w ramach Unii Europejskiej nie zastąpią własnej bazy produkcyjnej, którą gwarantuje wyłącznie silny, rodzimy przemysł farmaceutyczny” – twierdzi Polski Związek Producentów Przemysłu Farmaceutycznego w specjalnym komunikacie poświęconym sytuacji związanej z koronawirusem .
W swoim komunikacie PZPPF informuje, że krajowi producenci leków współpracują z rządem w przygotowaniu najpilniejszych rozwiązań systemowych, które „spowodują dynamiczne zwiększenie produkcji leków w Polsce”. Według Związku dotychczas stosowane mechanizmy nie zapewnią bezpieczeństwa lekowego tak, jak mogłaby zabezpieczyć produkcja leków w Polsce. Dotyczy to zwłaszcza w sytuacji, w której – mimo obowiązywania ogólnej zasady solidarności europejskiej – kolejne rządy państw wprowadzają zakaz wywozu ze swoich krajów leków i materiałów niezbędnych do walki z COVID-19.
„Wprowadzenie RTR Plus, gwarantującego wytwórcom leków przewidywalność polityki cenowej, a co za tym idzie niezbędną stabilizację warunków inwestycyjnych, będzie koniecznym, milowym krokiem ku suwerenności lekowej Polski, zapewnieniu bezpieczeństwa polskim pacjentom, a także potężnym impulsem rozwojowym dla naszej branży” – zauważa PZPPF.
Zdaniem związku pozwoli to w przyszłości uniezależnić się od dostaw leków z Azji, a wprowadzenie rozwiązań odbudowujących rodzimą produkcji leków będzie „potwierdzeniem istotnej roli Polski w budowaniu nowej europejskiej agendy gospodarczej”. Postulat wprowadzenia w Polsce polityki RTR Plus zgłosiła Sekcja Pracowników Przemysłu Farmaceutycznego „Solidarności”. Istota pomysłu sprowadza się do uznania obecnego poziomu cen leków za poziom minimalny, zaniechania stosowanej przez obecny rząd presji na dalsze obniżanie cen.
PZPPF odniósł się także do problemu braku leków związanych ze światową pandemią COVID-19. „Jesteśmy w ścisłym kontakcie z Ministerstwem Zdrowia i na bieżąco monitorujemy sytuację. Resort zdrowia, Urząd Rejestracji Leków i Główny Inspektor Farmaceutyczny reagują na nasze sygnały, które pozwalają nam zachować ciągłość produkcji. Nie można jednak wykluczyć, że przy niekorzystnym rozwoju wydarzeń mogą wystąpić tu zakłócenia – informuje Krzysztof Kopeć, prezes PZPPF.
© mZdrowie.pl