Według badań przeprowadzonych przez Centrum im. Adama Smitha 81 proc. Polaków chce poprawy działania systemu ochrony zdrowia. Połowa respondentów wyraziła przekonanie, że w razie potrzeby nie będzie mogła liczyć na pomoc ze strony publicznej służby zdrowia.
Tomasz Baran z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego zwraca uwagę, że niepokojącym zjawiskiem w przedstawionym raporcie jest to, że ponad 50 proc. badanych ma nie ma poczucia, że gdy zachorują – będą mogli liczyć na skuteczną pomoc w publicznej opiece zdrowotnej w Polsce.
Raport „Najpilniejsze potrzeby obywateli i świadomość ekonomiczna Polaków w kontekście otwarcia prac nowego rządu” odpowiedzieć miał na pytanie, co w kontekście konstruowania się nowego parlamentu i rządu jest ważne dla Polaków i wymaga pilnej poprawy. „Nie jest zaskoczeniem, że na pierwszym miejscu w obszarach ważnych i wymagających pilnej poprawy w deklaracjach respondentów pojawił się system opieki zdrowotnej. Ale zaskakuje, że deklarację taką złożyło aż 81 proc. badanych, gdy podatki otrzymały 37 proc. deklaracji, a system edukacji 36 proc.” – czytamy w raporcie.
Anna Gołębicka, ekspert Centrum im. Adama Smitha, współpracująca z sektorem ochrony zdrowia przypomina, że w ostatniej kampanii wyborczej temat zdrowia zajmował czołowe miejsce. „Wszyscy starali się obiecać coś nośnego medialnie. I wszystkie wyborcze obietnice ściągnęło na ziemię expose premiera. Znalazły się w nim jedynie obietnice pakietu badań dla każdego Polaka po 40. roku życia, miliard złotych na supernowoczesne Centrum Onkologii i dwa miliardy złotych na Fundusz Modernizacji Szpitali. To nic w obliczu zapaści”.
Na pytanie „Co tobie osobiście najbardziej doskwiera w publicznym systemie opieki zdrowotnej w Polsce i chciałbyś, by jak najszybciej uległo poprawie?” – na pierwszych miejscach wymieniono kolejki (66 proc. deklaracji) i drogie leki (36 proc.)
Natomiast 25 proc. badanych zwróciło uwagę na układy i znajomości, które trzeba mieć, aby skorzystać z „bezpłatnej” służby zdrowia. „Nie da się ukryć, że układy i znajomości – to realny i trudny do zmiany obszar, który jest rezultatem obecnego systemu służby zdrowia. W Polsce mamy wystarczająco dużo placówek medycznych. Wiele z nich działa jak państwo w państwie i eufemizmem byłoby powiedzieć, że są to jedynie odmienne kultury organizacyjne” – komentuje wyniki badania Anna Gołębicka.