Program pilotażowy w zakresie kompleksowej opieki specjalistycznej nad pacjentami leczonymi z powodu otyłości olbrzymiej zostanie formalnie uruchomiony w przyszłym tygodniu. Podstawowym kryterium będzie waga pacjenta – wskaźnik BMI większy niż 40 – powiedział minister Adam Niedzielski.
Adam Niedzielski zapowiedział, że pilotaż zostanie formalnie uruchomiony w przyszłym tygodniu a podstawowym kryterium będzie waga pacjenta. Zaznaczył, że blisko 2/3 mężczyzn i prawie połowa kobiet ma nadwagę liczoną według wskaźników BMI – “15 proc. zarówno kobiet jak i mężczyzn ma otyłość, która jest kolejnym poziomem nadwagi. Mniej więcej 0,5-1 proc. ludzi w Polsce charakteryzuje się otyłością olbrzymią. Do nich przede wszystkim jest skierowany nasz program, który na razie ma formę pilotażu”.
“Kryterium kwalifikacji będzie wskaźnik BMI. Jeśli będzie większy niż 40, to taka osoba będzie automatycznie kwalifikowana do programu” – oświadczył minister. Wskaźnik liczony jest “jako iloraz wagi przez wzrost podniesiony do kwadratu”. Minister Niedzielski zaznaczył, że “program oferuje także rozwiązania dla osób, które są w kategorii otyłości trochę mniejszej”. “Jeśli wskaźnik dla nich będzie wynosił, 35 ale te osoby będą miały bezpośrednie powiązanie otyłości z innym problemem, z inną wielochorobowością, to one również będą kwalifikowane do programu” – zapowiedział.
Ministerstwo Zdrowia szacuje, że w ramach pilotażu opieką zostanie objętych ok. 2907 pacjentów. Pilotaż KOS-BAR, w zależności liczby pacjentów włączonych do programu, będzie kosztował ok. 71 mln zł. Pieniądze mają pochodzić z tzw. opłaty cukrowej, która zgodnie z przepisami jest przeznaczona na działania o charakterze edukacyjnym i profilaktycznym oraz na świadczenia opieki zdrowotnej związane z utrzymaniem i poprawą stanu zdrowia pacjentów z nadwagą i otyłością. Według MZ, do Narodowego Funduszu Zdrowia do 21 maja 2021 r. z opłaty cukrowej wpłynęło ponad 283 mln zł.
Szef resortu zdrowia zwrócił uwagę, że otyłość powoduje wiele powikłań kardiologicznych, cukrzycowych oraz ortopedycznych, bo szkielet pacjenta jest obciążony jego wagą – “Jeżeli przy niższym BMI będą również występowały takie powikłania, a operacja czy leczenie będą pomagały wyjść z tych dodatkowych powikłań, to wówczas też będzie następowała kwalifikacja pacjenta do programu.
Program ma charakter kompleksowy. “Gwarantuje opiekę nad pacjentem, która będzie trwała rok a nawet więcej. Wszystko zaczyna się od wizyty kwalifikacyjnej, podczas której lekarz zmierzy podstawowe parametry. Potem zaczyna się proces przygotowania do operacji i trwa on od trzech do sześciu miesięcy. W tym czasie pacjent musi podjąć wysiłek ograniczenie w stosowanej diety, pewnej aktywności fizycznej, która musi stać się nawykiem. Wychodzenie z otyłości to nie jest kwestia jednorożec operacji tylko zmiany nawyków żywieniowych, kultury fizycznej” – powiedział szef resortu zdrowia. Po operacji planowany jest czas rehabilitacji, która ma mieć charakter aktywizowania pacjenta, ale zostanie mu zaoferowane wsparcie psychologiczne.
Adam Niedzielski ocenił, że “problem z otyłością wynika ze złych wzorców konsumpcyjnych, którymi człowiek nasiąka za młodu. W dorosłości powodują one, że problemy się nawarstwiają i system metaboliczny jest przeciążany i nie radzi sobie z przetwarzaniem ilości kalorii dostarczanej do niego w jedzeniu”.