Przekształcenie CSK MSWiA w Państwowy Instytut Medyczny pozwoli na prowadzenie nowych inwestycji oraz dostęp do grantów, które do tej pory były poza naszym zasięgiem – mówi dr Zbigniew Król, zastępca dyrektora ds. klinicznych i naukowych PIM .
Od nowego roku Centralny Szpital Kliniczny (CSK) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji został przekształcony w Państwowy Instytut Medyczny MSWiA. Przekształcenie umożliwi placówce pozyskiwanie pieniędzy ze źródeł zewnętrznych, na przykład z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – jako podmiot leczniczy CSK MSWiA nie mógł o nie wnioskować samodzielnie. “Dla szpitala to przełomowy rok, bo przestajemy być placówką, która z nazwy jest szpitalem klinicznym. Oczywiście mamy tu kliniki, ale są to kliniki CMKP, a niekoniecznie naszego szpitala, czyli dorobek naukowy i różnego rodzaju projekty badawcze, które realizujemy, są realizowane na potrzeby innych instytucji” – powiedział dr Zbigniew Król, zastępca dyrektora ds. klinicznych i naukowych PIM.
Dodał, że dążenie szpitala do przekształcenia w instytut związane było w znacznej mierze z tym, żeby prace naukowców, profesorów, doktorów samodzielnych, habilitowanych i lekarzy posiadających tytuły, były realizowane na potrzeby instytucji, w której pracują – “Coś, co się zmieni radykalnie, to dostępność do grantów, bo do tej pory, żeby np. wystąpić z wnioskiem do programu unijnego – powiedzmy Horizon – musieliśmy szukać lidera projektu, który ma tytuł do tego, żeby złożyć aplikacje, które i tak musieliśmy przygotowywać”.
W ustawie przewidziano prawie 1 miliard 300 tys. środków finansowych na 10 lat – “To jest dużo pieniędzy, ale trzeba bardzo uważać, żeby nie przekroczyć tego budżetu” – powiedział. Placówka będzie miała zagwarantowane środki inwestycyjne – “Wreszcie z perspektywy tak dużej jednostki, można zaplanować rozwój nie na zasadzie, że mamy trochę pieniędzy, to zróbmy coś, a później coś innego. Od teraz, na początku roku będą się odbywały planowania inwestycyjne do odtworzenia potencjału szpitala, również potencjału architektonicznego czy sprzętowego” – powiedział dr Król. Dodał, że została wyłoniona firma, która ma przeprowadzić “całą logistykę wewnątrz szpitala”.
Według Zbigniewa Króla, konieczna jest przebudowa SOR – “Tam dalej jest bardzo nowocześnie, ale lokalowo niestety jest dość słabo. Musimy znaleźć miejsce dla laboratorium, dla sterylizacji, dla apteki. To musimy zrobić w ramach przebudowy, ale przede wszystkim musimy zwiększyć bazę łóżkową”. Instytut razem z innymi szpitalami podległymi MSWiA zamierza opracować rekomendacje dotyczące m.in. badań profilaktycznych dla funkcjonariuszy poszczególnych służb. Raport unijny sprzed prawie 10 lat ujawnił, że europejscy strażacy m.in. po akcjach gaszenia pożarów nie mają odpowiedniej opieki, badań czy różnego rodzaju działań, które generalnie służą zachowaniu ich zdrowia – “Funkcjonariusze niesłychanie ciężko pracują i muszą być bezpieczni również pod względem zdrowotnym”.
PIM MSWiA chce także przygotować opracowania dotyczące np. szkoleń z zakresu zdarzeń masowych. “Kiedy to planowaliśmy nikt nie wyobrażał sobie jeszcze wojny. Wcześniej dotknęła nas pandemia i pamiętamy, że określone rekomendacje musieliśmy przygotowywać na potrzebę chwili” – powiedział Zbigniew Król. Jak zaznaczył, przekształcenie placówki w instytut będzie się odbywało płynnie, co oznacza, że zmiany będą odbywały się sukcesywnie, aczkolwiek dość szybko.
Zbigniew Król podkreślił, że przekształcenie placówki nie zmieni nic, jeśli chodzi o finansowanie z NFZ czy dostępność dla pacjentów. Zaznaczył, że wszyscy chorzy, którzy korzystają ze świadczeń placówki, chcą z nich korzystać lub korzystali w przeszłości – zachowują te same prawa. “Jesteśmy dalej ogólnodostępna placówką medyczną” – powiedział. Wszyscy pracownicy zachowają swoje dotychczasowe relacje na linii pracodawca-pracownik. Zachowane zostaną również struktury organizacyjne.