Pięć organizacji pacjenckich wystosowało list otwarty z wnioskiem, aby nie przyjmować planu finansowego NFZ na rok 2020 w zaproponowanym kształcie. Domagają się zmiany planu w punkcie dotyczącym wysokości wydatków na refundację leków, tak aby były one wyższe o 1,1 mld zł i osiągnęły zapisany w Polityce Lekowej Państwa poziom 16,5 proc. budżetu NFZ na świadczenia.
Wysokość wydatków na refundację skutecznych i bezpiecznych leków nie zmieniła się
„Wbrew zapisom dokumentu strategicznego odsetek środków przeznaczanych na refundację skutecznych i bezpiecznych leków w zasadzie nie zmienia się. Zadajemy sobie pytanie, jak w tym kontekście mają się zapewnienia decydentów, że zdrowie jest priorytetem polskiej polityki, a interes obywateli – najwyższym dobrem” – piszą w liście otwartym do ministra finansów Mariana Banasia i ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego organizacje reprezentujące pacjentów.
Pod listem podpisały się: Fundacja Onkocafe – Razem Lepiej, Fundacja Onkologiczna Alivia, Fundacja „Pokonaj raka”, Stowarzyszenie Mężczyzn z Chorobami Prostaty im. prof. T. Koszarowskiego „Gladiator”, Stowarzyszenie Polskie Amazonki-Ruch Społeczny. List został przesłany także do wiadomości premiera Mateusza Morawieckiego, wiceministra Macieja Miłkowskiego i prezesa Andrzeja Jacyny.
W projekcie planu finansowego NFZ na rok 2020 zapisano 13,89 mld zł całkowitego budżetu na refundację, z uwzględnieniem rezerw na ten cel. Jest to ok. 1,1 mld zł mniej niż 16,5% kosztów świadczeń zdrowotnych finansowanych przez płatnika publicznego – a taki poziom wynikałby z przestrzegania zapisów Polityki Lekowej Państwa.
Miliard złotych mniej niż planowano
Organizacje pacjenckie przypominają, że Polityka Lekowa była przed przyjęciem szeroko konsultowana. „Wszystkie zainteresowane strony nie miały wątpliwości, że wydatki na refundację powinny stanowić co najmniej 16,5% świadczeń finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia – taki zapis został też ostatecznie przyjęty. Nasze stanowisko wynikało z informacji, które otrzymaliśmy od trzech kolejnych wiceministrów zdrowia odpowiedzialnych za prowadzenie polityki lekowej – Krzysztofa Łandy, Marka Tombarkiewicza, Marcina Czecha – potwierdzonych przez Pana Ministra Macieja Miłkowskiego, którzy przekonywali nas, że istnieje bezpośrednia korelacja pomiędzy nakładami na leki a ich dostępnością. Dziś, w świetle zaplanowania budżetu refundacyjnego o miliard złotych niższego niż w dokumencie strategicznym, zadajemy sobie pytanie, czy rząd traktuje podjęte ustalenia wiążąco i czy polscy pacjenci są traktowani poważnie” – piszą pacjenci.
/ mzdrowie