Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt rozporządzenia, którego celem jest pilotaż rehabilitacji dla osób, które przechorowały COVID-19. Pilotaż realizowany będzie w szpitalu w Głuchołazach, a wynagrodzenie za każdego poddanego rehabilitacji ozdrowieńca wyniesie 200 zł dziennie. Krajowa Izba Fizjoterapeutów protestuje przeciwko ministerialnej propozycji i zarzuca resortowi, że nie była poddana konsultacjom.
„Celem programu pilotażowego jest przetestowanie programu rehabilitacji leczniczej dla świadczeniobiorców po przebytej chorobie COVID-19, ukierunkowanego na remisję tej choroby, poprawę wydolności wysiłkowej i krążeniowej, sprawności oddechowej, siły mięśniowej, i ogólnej sprawności fizycznej oraz wsparcie zdrowia psychicznego” – czytamy w uzasadnieniu rządowego dokumentu.
Program pilotażowy ma być realizowany przez SPZOZ Szpital Specjalistyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Głuchołazach im. św. Jana Pawła II. Do rozliczenia świadczeń opieki zdrowotnej udzielonych w ramach programu pilotażowego ma służyć dzienna stawka w wysokości 200 zł.
„Treść dokumentu przyjmujemy z dużym zdumieniem. Naszym zdaniem zawiera on liczne błędy. Pierwszym z nich jest powierzenie pilotażu tylko jednemu ośrodkowi. Wyniki mogą zależeć od specyficznych uwarunkowań środowiskowych, przez co będą zafałszowane” – ocenia dr hab. Maciej Krawczyk, prezes Krajowej Izby Fizjoterapeutów i dodaje, że projekt nie był z izbą konsultowany. „A szkoda, bo przez to brak w nim mierników, które pozwalają oceniać postępy i skuteczność procesu rehabilitacyjnego. W uzasadnieniu czytamy, że brak jest literatury i podobnych zaleceń. To nieprawda. Istnieją zalecenia wydane przez WHO czy poszczególne kraje, m.in. brytyjskie i holenderskie. Resortowy projekt zupełnie ich nie uwzględnia. Bardzo poważne zastrzeżenia budzi też fakt, że według projektu program pilotażowy potrwać może aż dwa lata. To naszym zdaniem o wiele za długo. Gdy przyjmiemy pesymistyczny scenariusz przyszłego rozwoju pandemii C-19, konkluzje z pilotażu potrzebne będą znacznie wcześniej. Gdy założymy natomiast scenariusz optymistyczny, czyli szybkie wygaśnięcie pandemii, za dwa lata wyniki prowadzonego z pietyzmem pilotażu okażą się… nikomu niepotrzebne” – dodaje Maciej Krawczyk.
„Programem pilotażowym obejmuje się świadczeniobiorców po przebytej chorobie COVID-19 na podstawie skierowania lekarza ubezpieczenia zdrowotnego” – czytamy w dokumencie. Kwalifikacja do jednego z modeli fizjoterapii oddechowej ośrodek będzie dokonywana po przeprowadzeniu testu wysiłkowego na ergometrze rowerowym, testu wysiłkowego na bieżni ruchomej lub testu 6-minutowego marszu – wykonywanych do osiągnięcia limitu tętna (tętna submaksymalnego). Procedura kwalifikacyjna uwzględni również duszność ocenianą według zmodyfikowanej skali Borga.
Czas trwania rehabilitacji leczniczej wynosić ma maksymalnie 21 dni. W przypadku uzasadnionym względami medycznymi może jednak być przedłużony na wniosek lekarza prowadzącego rehabilitację, za pisemną zgodą dyrektora właściwego oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.
© mZdrowie.pl