Krajowy Rejestr Nowotworów został rozbudowany i przekształcony w formę cyfrową, czyli e-KRN+. Obejmie wiele rejestrów nowotworowych na jednej platformie cyfrowej. Jednym z głównych celów projektu było pozyskiwanie precyzyjnych danych w sposób, który nie obciąża raportujących szpitali.
W PAP odbyła się konferencja podsumowująca budowę e-KRN+, czyli nowoczesnej platformy integrującej polskie rejestry nowotworowe. Doktor Urszula Wojciechowska, kierownik projektu e-KRN+, powiedziała, że w nowej odsłonie Krajowy Rejestr Nowotworów – to zintegrowana platforma rejestrów onkologicznych. “Odchodzimy od idei, że każdy powstający rejestr musi zadbać o własne środowisko – tworzymy środowisko uniwersalne” – mówiła dr Wojciechowska. Na nowe miejsce został zmigrowany KRN oraz powstał już pierwszy rejestr narządowy – Polski Rejestr Onko-Hematologiczny. Został także zbudowany generator rejestrów, umożliwiający zakładanie kolejnych. Wszystkie rejestry na nowej platformie będą dzieliły dane w formie hurtowni danych.
Prace nad e-KRN zostały sfinansowane z funduszy unijnych – programu operacyjnego Polska Cyfrowa. Koszt projektu wyniósł 16,84 mln zł. Wdrożono około 100 funkcjonalności, 130 słowników. Głównym wykonawcą była firma Gabos Software, współpracująca z wieloma podwykonawcami.
W chwili obecnej z nowym systemem są zintegrowane 4 systemy szpitalne – to trzy oddziały Narodowego Instytutu Onkologii oraz Instytut Hematologii i Transfuzjologii. Tego wymagały warunki finansowania, nie pozwalające przed zakończeniem projektu na integrowanie szpitali nie prowadzonych przez Ministerstwo Zdrowia. “Mamy sygnały, że wiele szpitali chciałoby w szybkim czasie przejść do pełnej integracji” – powiedziała dr Wojciechowska. Jej zdaniem, z nowym systemem powinny się zintegrować przede wszystkim regionalne centra onkologii oraz ośrodki kliniczne. W obecnej wersji KRN dane w formie elektronicznej przesyła około 70 szpitali. Według szacunków, około 50 szpitali onkologicznych w Polsce ma na tyle rozbudowane systemy i zakres leczenia onkologicznego, że jest gotowa w sposób ustrukturyzowany przekazywać dane do rejestru centralnego. Przy istniejących rozwiązaniach prawnych musi to być dobrowolne, ale można się spodziewać zmian w tym obszarze w przyszłym roku. Przygotowywane są bowiem nowe unijne regulacje dotyczące wrażliwych danych medycznych, do których następnie będą dostosowane polskie rozwiązań legislacyjne.
Profesor Joanna Didkowska, kierownik Krajowego Rejestru Nowotworów, podkreśliła że rejestry medyczne – nie tylko w onkologii – odgrywają bardzo dużą rolę. Obecnie w Polsce działają dwa rodzaje rejestrów – administracyjne i zdarzeń (pacjentów). Prof. Didkowska podkreśliła, że zgodnie z dobrą praktyką rejestr powinien spełniać określone wymagania, takie jak m.in. określenie źródeł danych, zdefiniowanie protokołu rejestru i minimalnego zakresu danych, budowa platformy gromadzenia danych, utworzenie stałego zespołu i stałe źródło finansowania. Idealny rejestr powinien być zasilany danymi pierwotnymi, a także gromadzić dane wtórne pozyskiwane z wielu źródeł. Przyszłość rejestrów medycznych – to zdaniem prof. Didkowskiej przede wszystkim coraz większe rozmiary baz danych, szybki przyrost danych i możliwość szybkiego ich przetwarzania. Rejestry stają się coraz bardziej różnorodne i zmienne, co tworzy wyzwania związane ze strukturyzacją, standaryzacją i ujednoliceniem definicji.
Równocześnie z utworzeniem e-KRN+, jako część nowej platformy, rozpoczyna działalność Polski Rejestr Onko-Hematologiczny. PROH – to pierwszy rejestr narządowy/jakościowy w Polsce, zawierający precyzyjną informację o leczeniu całej populacji pacjentów. W porównaniu z KRN zawiera dodatkowe informacje, dotyczące nazwy linii/schematu leczenia, daty rozpoczęcia i zakończenia leczenia, nazw stosowanych leków i odpowiedzi na leczenie.
Nowe funkcjonalności i zasady działania KRN
Nowym, istotnym udogodnieniem w e-KRN+ jest umożliwienie importu danych bezpośrednio z systemów szpitalnych (HIS) i pominięcie lekarzy w procesie przekazywania danych. Dane opisowe, notatki i wyniki badań będą analizowane przez modele sztucznej inteligencji. Do prowadzania danych przez lekarzy będzie służyć aplikacja z elektronicznymi formularzami, także na urządzenia mobilne.
W systemie powstało wiele nowych funkcjonalności – przede wszystkim wspiera on użytkowników (rejestratorów i lekarzy) w wypełnianiu formularzy, zapewnia szeroki zakres podpowiedzi i informacji o pomyłkach, przez co minimalizuje błędy. Większość pół wypełnia się wartościami słownikowymi, półautomatycznie, które przeważnie pozwalają uniknąć wpisywania danych. System jest zintegrowany z bazą PESEL, dzięki czemu sam uzupełnia dane dotyczące pacjenta, a także przygotowany do komunikacji z innymi systemami zewnętrznymi i bazami państwowymi. Został już przygotowany do integracji z elektroniczną dokumentacją medyczną.
System ma również możliwość stosowania specjalistycznej klasyfikacji nowotworów dziecięcych, dzięki czemu można je wyodrębnić na platformie. Do nowego systemu wprowadzono szereg rozwiązań gwarantujących bezpieczeństwo danych. Zmieniono zasady logowania – do tego będzie wykorzystywany Krajowy Węzeł Identyfikacji,. Wiele czynności w systemie podlega rejestracji w logach, dzięki czemu wiadomo, który użytkownik i kiedy miał dostęp do danych wrażliwych.
System e-KRN+ posiada także portal internetowy, z tym samym adresem co dotychczas – onkologia.org.pl. Zawiera wiele nowych raportów, m.in. dotyczących zachorowalności czy przeżyć. Rozbudowane zostały również arkusze informacyjne dotyczące nowotworów wszystkich narządów, zawierające też trendy czasowe. Dane dotyczą aktualnie najnowszego roku sprawozdawczego – w chwili obecnej w KRN najświeższe dane pochodzą z 2019 roku. “Kończymy już prace nad zbiorem danych za 2020 rok, zostaną opublikowane do końca roku” – zapowiedziała prof. Joanna Didkowska.
Obsługą e-KRN+ zajmuje się zespół rejestracji, czyli około 60 doświadczonych rejestratorów weryfikujących dane zgłaszane do rejestru. Każde zgłoszenie jest weryfikowane, aby zapewnić jakość danych w systemie.
“Utworzony e-KRN+ – to narzędzie uniwersalne” – podkreślił dr Witold Tomaszewski, zastępca dyrektora Narodowego Instytutu Onkologii. Wszystkie jednostki będą zdalnie wprowadzać dane do systemu. Uniwersalne narzędzie do zbierania i analizy danych, a jednocześnie baza danych dla wielu badań, które można będzie przeprowadzić. Nowy rejestr umożliwia integrację z systemami informatycznymi szpitali. Jak podkreśliła prof. Didkowska, tego typu portale mają jedynie bazy w USA i Norwegii.
“To jeden z ważniejszych projektów NSO, bo daje dostęp do danych koniecznych, aby wdrożyć strategię” – powiedział prof. Piotr Rutkowski, pełnomocnik ds. wdrażania Narodowej Strategii Onkologicznej. Podkreślił, że rejestr ma służyć nie tylko ocenie epidemiologii, ale też ocenie jakości wykonywanych procedur i monitorowania efektów terapii. “KRN ma niesłychaną wartość naukową. Teraz będziemy mogli bardziej ściśle monitorować, a jednocześnie uprościmy sprawozdawczość i uczyni ją dokładniejszą” – mówił prof. Rutkowski.
Pierwszy rejestr nowotworów w Polsce powstał w 1952 roku.