– W czym tegoroczne Forum Ochrony Zdrowia różniło się od poprzednich edycji?
Jerzy Bochyński, prezes Instytutu Studiów Wschodnich – Przede wszystkim zawartością merytoryczną. Program był spójny, tworzący jedną całość. Odpowiadaliśmy za wybór tematów, dobór uczestników, ułożenie planu działania.
– Najbardziej widoczna była chyba zmiana miejsca FOZ.
– Rozwój tej części Forum Ekonomicznego jest bardzo dynamiczny. Wsłuchując się w głosy gości i partnerów, biorąc pod uwagę rosnącą liczbę uczestników, oddaliśmy na potrzeby FOZ drugą co do wielkości salę Centrum Kongresowego. Obok niej, także po raz pierwszy, powstała Strefa Zdrowia, gdzie pracowały media branżowe, stoiska mieli partnerzy FOZ i – przede wszystkim – były gabinety diagnostyczne, w których specjaliści wykonywali badania, każdy chętny mógł z nich skorzystać.
– Przed rokiem jeden dzień w całości zagospodarowało Ministerstwo Zdrowia. Jaka była rola resortu w tym roku?
– W ubiegłym roku ten jeden dzień FOZ wszedł w skład ogólnopolskiej debaty o zdrowiu prowadzonej przez Ministerstwo pod nazwą „Wspólnie dla Zdrowia”. Debata była zresztą kontynuowana na kwietniowym V Europejskim Kongresie Samorządów w Krakowie, który także organizujemy. Natomiast w tym roku jak zawsze przedstawiciele MZ uczestniczyli w tworzeniu programu, na Miodowej odbywały się spotkania Rady Programowej z udziałem pana ministra Łukasza Szumowskiego. Braliśmy pod uwagę wszystkie propozycje, także oczywiście w procesie ustalania, kto będzie reprezentował resort w poszczególnych panelach FOZ.
– Który moment FOZ był najważniejszy?
– Moim zdaniem były dwa takie momenty. Pierwszy – to debata otwierająca, tradycyjnie przygotowywana we współpracy z EY i Lux Med, która podsumowała dziesięć lat Forum Ochrony Zdrowia, a jednocześnie dziesięć lat zmian w polskim systemie. Drugi takim ważnym momentem była Gala Wręczenia Nagród FOZ, która w tym roku wyglądała już tak, jak sobie wymarzyliśmy – pełna sala, nagrody dla najlepszych, udział najważniejszej osoby w polskim zdrowiu, czyli ministra Łukasza Szumowskiego.
– Co się nie udało?
– Nie udało się sprawić, że wszyscy znamienici goście, którzy biorą udział w FOZ, mogli wziąć udział w panelach dyskusyjnych. Można powiedzieć, że zabrakło foteli. Dlatego też planujemy dalszy rozwój w takim kierunku, aby odbywały się dwa panele równolegle. Tematów do dyskusji przecież nie brakuje.
– Rzeczywiście w tym roku dochodziło do sytuacji, że równocześnie toczyły się dwa panele z głównego programu forum poświęcone ochronie zdrowia, nie mówiąc o licznych spotkaniach organizowanych również przez partnerów, np. Rzeczpospolitą czy PMPG.
– Nie byliśmy już w stanie wszystkich tematów zmieścić w jednej linii debat, musieliśmy szukać innych ścieżek tematycznych. Po raz pierwszy przekroczyliśmy barierę pół tysiąca gości, którzy przyjechali do Krynicy specjalnie na Forum Ochrony Zdrowia, było ich dokładnie 520 spośród czterech tysięcy wszystkich uczestników Forum Ekonomicznego. A zaczynaliśmy od siedemdziesięciu. Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę uczestników wydaje mi się, że przekroczyliśmy masę krytyczną i jesteśmy gotowi na sytuację, że toczą się jednocześnie dwa panele o zdrowiu i na obu nie brakuje słuchaczy.
– Czyli rozwój – w jakim kierunku?
– Chcemy przygotować spójny program, który będzie oparty na zasadzie dwóch jednocześnie realizowanych wątków tematycznych. Z technicznego punktu widzenia – obrady Forum Ochrony Zdrowia będą się toczyć w dwóch salach równolegle, wykorzystując przestrzeń, którą mieliśmy w tym roku oraz salę, która do niej przylega. FOZ stanie się w ten sposób drugim, po Forum Samorządów, nurtem dyskusji toczonej w więcej niż jednym miejscu równocześnie. Być może kiedyś, w ciągu najbliższych kilku lat, uda się również spełnić nasze marzenie i oprócz FOZ w Krynicy organizować drugie w ciągu roku, osobne wydarzenie w całości poświęcone ochronie zdrowia – takie samodzielne Forum Zdrowia Europy Środkowo-Wschodniej.
– Nie tylko Krynica?
– Zaczęliśmy już organizować debaty poza Krynicą, w ciągu roku pomiędzy kolejnymi edycjami Forum. Dynamiczna sytuacja w systemie sprawia, że warto się spotykać i wymieniać poglądy częściej niż raz do roku.
– W tym roku program był gotowy i ogłoszony bardzo późno, z czego to wynikało?
– Gdyby to tylko od nas zależało, program ogłaszalibyśmy na początku wakacji… Do niemal ostatniej chwili czekaliśmy na potwierdzenia osób, które wezmą udział w forum i w poszczególnych wydarzeniach. Całe Forum Ekonomiczne – to 250 wydarzeń merytorycznych z udziałem kilkuset panelistów i podobnej liczby specjalnie zapraszanych gości. Naszą zasadą jest, że zanim wpiszemy czyjeś nazwisko do programu, czekamy na potwierdzenie jego udziału i zarejestrowanie się. Wtedy mam czyste sumienie, że jeśli ktoś jest wymieniony w programie – to znaczy, że osobiście to potwierdził. Nie obiecujemy niczego ani nikogo na wyrost. Chcemy być pod tym względem uczciwi w stosunku do naszych gości oraz do partnerów Forum.
– W przyszłym roku znowu się spotykamy na FOZ?
– Najpierw oczywiście zbierze się Rada Programowa i zaczniemy przygotowywać program, jeszcze bogatszy niż w tym roku, o czym już wspominałem. Nie robimy przecież konferencji dla siebie, tylko dla naszych gości i z ich udziałem. Zainteresowanie i chęć udziału z roku na rok jest coraz większe – dlatego mam nadzieję, że we wrześniu 2020 roku znowu wszyscy spotkamy się w Krynicy. Już dzisiaj zapraszam.
(rozmawiał: Krzysztof Jakubiak)