Fundacja Onkologiczna Alivia opublikowała swoją krytyczną ocenę projektu Narodowej Strategii Onkologicznej. W opinii fundacji plan jest zbyt ogólny, nieprecyzyjny, zawiera jedynie szczątkowy plan finansowy – „Nie ma nawet harmonogramu działań. Wdrożenie takiej „strategii” daje gwarancję niepowodzenia”.
„Tak istotny dokument powinien opierać się na precyzyjnym i głębokim zrozumieniu zastanej rzeczywistości” – zauważa Alivia. Zaznacza, że istotnie „w wielu fragmentach dokumentu znaleźć można rozdziały zatytułowane ‘diagnoza stanu obecnego’”. Jednak zdaniem fundacji zawierają one bardzo mało twardych danych i „sprawiają wrażenie płytkich i fragmentarycznych. Często opierają się na opiniach, a nie analizach”.
Michał Prądzyński, ekspert fundacji, zauważa także, że w dokument rzadko odnosi się doświadczeń innych krajów, a jego słabością jest niewielka liczba porównań, tak międzynarodowych, jak i krajowych. „Na przykład, mamy dane regionalne na temat umieralności i przeżyć. Są duże różnice pomiędzy regionami w Polsce. Nie przeprowadzono analizy, z czego one wynikają i jak te różnice można wykorzystać w tworzeniu rozwiązań, porównując najlepsze praktyki” – zauważa Michał Prądzyński.
Kolejny jego zarzut dotyczy tego, że strategia nie proponuje alternatywnych scenariuszy. „W obecnym brzemieniu strategia ma charakter ‘wszystko albo nic’. Tymczasem porządne obliczenie nakładów i korzyści wydaje się warunkiem koniecznym dla uzasadnienia programu obciążającego budżet kwotą 250-500 mln złotych rocznie. Należy przygotować i policzyć 2-3 scenariusze inwestycyjne” – twierdzi Michał Prądzyński.
„Strategii brakuje precyzyjnego określenia celów nadrzędnych związanych z ograniczeniem zachorowań i poprawą skuteczności leczenia. Brak jest nawet harmonogramu działań. Skąd będzie wiadomo, co w danym roku miało być zrealizowane? – pyta Bartosz Poliński, prezes Fundacji Onkologicznej Alivia.
Alivia wytyka także autorom dokumentu odmienny niż przyjęty na całym świecie sposób obliczania skuteczności terapii onkologicznej. „Przykładowo autorzy określili jako cel nadrzędny zwiększenie ‘odsetka osób przeżywających 5 lat od zakończenia terapii ‘onkologicznej” podczas, gdy w onkologii wskaźnik pięcioletnich przeżyć jest mierzony od momentu diagnozy lub rozpoczęcia, a nie zakończenia leczenia” – zauważa Alivia.
Zdaniem Bartosza Polińskiego strategia nie odpowiada potrzebom osób zdrowych i mocno odbiega od realizacji palących potrzeb pacjentów onkologicznych. Na przestrzeganie standardów jakościowych w patomorfologii pacjenci będą musieli poczekać sześć lat. Natomiast zapewnienie „każdemu pacjentowi onkologicznemu dostępu do opieki psychoonkologicznej” – potrwa lat dziewięć.
Alivia domaga się gruntownej rewizji strategii z wykorzystaniem potencjału ekspertów w zakresie zarządzania strategicznego i finansów, a także wstrzymania procesu legislacyjnego do czasu stworzenia nowej wersji dokumentu. „Finalny kształt dokumentu powinien być wynikiem pracy zespołowej oraz szerokiego konsensusu” – postuluje fundacja.
© mZdrowie.pl