Profesor Jarosław Fedorowski (Polska Federacja Szpitali) oraz dr Robert Mołdach (Instytut Zdrowia i Demokracji) analizują, jak w kryzysowej sytuacji sprawdza się polski system opieki szpitalnej. Dokonują także ciekawej konstatacji – wreszcie najważniejszą osobą w naszym państwie stał się minister zdrowia.
Nadmiar łóżek i szpitali, na który od lat wskazywali eksperci, w obliczu pandemii koronawirusa może się okazać zbawienny. Budowane od dziesięcioleci zasoby nie odpowiadały potrzebom zdrowotnym społeczeństwa – aż nagle przyszła pandemia i wiele rzeczy trzeba zweryfikować, wiele opinii przemyśleć na nowo. Szpitale znalazły się na pierwszej linii frontu.
Wskazana jest konsolidacja i koordynacja szpitali na poziomie regionalnym, najlepiej dokonywana w tandemie dwóch urzędów – wojewody i marszałka sejmiku.
© mZdrowie.pl