We wdrożeniach sztucznej inteligencji w ochronie zdrowia mamy nie tylko Europę dwóch prędkości ale co gorsza Europa – nawet ta najbardziej zaawansowana – znacząco odstaje od rynku amerykańskiego i chińskiego – mówi dr Artur Drobniak. Dyrektor Centralnego Ośrodka Badań, Innowacji i Kształcenia (COBIK NIL) podkreśla, że w czołówce europejskiej są takie kraje jak Niemcy czy Francja, które wprowadziły systemowe rozwiązania dotyczące finansowania programów pilotażowych.
Natomiast nawet te kraje nie zmieniają faktu, że Europa jest na szarym końcu wdrożeń, bo jest przeregulowana. Tymczasem świat nie stoi w miejscu. Nawet jeżeli w Europie zaczęliśmy pracować nad czymś jako pierwsi, to Chiny czy USA dowiedziały się o tym i zaczęły realizować podobne projekty u siebie. „Tam nie ma tego przeregulowania, dlatego że te systemy prą wręcz do innowacji. Czyli tutaj rynek amerykański, rynek chiński zdominowały świat” – mówi dr Drobniak w rozmowie z portalem mZdrowie.