W odpowiedzi na rosnącą sprzedaż leków, Polfa Tarchomin podwoiła produkcję podstawowych preparatów. Według resortu zdrowia, ma decydujące znaczenie dla utrzymania bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków.
Prezes zarządu TZF Polfa S.A. Jarosław Król mówił na konferencji prasowej, że skokowy wzrost dostępności leków Polfy był możliwy dzięki zaangażowaniu załogi oraz strategicznym decyzjom m.in. o oparciu produkcji o dostawców zachodnich i zgromadzeniu zapasów substancji leczniczych. Zakład jest jednym z najważniejszych producentów iniekcyjnych antybiotyków oraz leków na receptę (Rx), używanych w placówkach medycznych w całym kraju. Obecnie około 900 specjalistów pracuje w systemie trzyzmianowym, 24 godziny na dobę.
„Nasz zakład jest jednym z filarów bezpieczeństwa farmaceutycznego Polaków. Fakt, że dostęp do leków w Polsce jest dziś pełniejszy niż w większości europejskich krajów, wynika ze strategicznych decyzji, które podjęliśmy jeszcze przed epidemią grypy: nawiązania współpracy z renomowanymi dostawcami z Europy i Ameryki Północnej oraz zgromadzeniu rocznego zapasu substancji potrzebnych do produkcji antybiotyków” – powiedział Jarosław Król.
Ostatnie lata, naznaczone pandemią czy inwazją Rosji na Ukrainę, z jednej strony wymagały od całego personelu podjęcia ponadprzeciętnego wysiłku, z drugiej jednak – nauczyły go elastyczności i zapobiegliwości. To dlatego czołowy polski producent leków nie jest dziś uzależniony od niepewnych dostaw z Chin czy Indii. „Mamy olbrzymie doświadczenie w reagowaniu na kolejne kryzysy i za każdym razem jesteśmy do nich jeszcze lepiej przygotowani. W przypadku aktualnej epidemii grypy postanowiliśmy bez pośredników kontaktować się z Naczelną Radą Aptekarską, która w każdej chwili może poinformować nas o braku danego leku w konkretnej aptece bądź hurtowni, co umożliwia błyskawiczną reakcję i uzupełnienie zapasów” – tłumaczył prezes zarządu Polfy Tarchomin.
„Polfa Tarchomin, dzięki 200-milionowemu dokapitalizowaniu, jest dziś innowacyjną, tętniącą życiem firmą, zatrudniającą wybitnych specjalistów i budującą pozytywny wizerunek naszego kraju na całym świecie. Podziw budzą inwestycje realizowane na warszawskim Tarchominie: pierwsza w Polsce i największa w tej części Europy fabryka leków onkologicznych czy nowoczesna ampułkarnia o mocy produkcyjnej ok. 40 milionów ampułek rocznie” – wskazywał Maciej Małecki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
„Jeśli chodzi o antybiotyki, to mamy zapewnienie ze strony Polfy Tarchomin, że zarówno ilość substancji czynnej, jak i linie produkcyjne są przygotowane na to, by zaspokoić rosnący popyt. Spółka dysponuje również podobnym potencjałem w obszarze leków przeciwzapalnych” – powiedział minister Adam Niedzielski. „Dziękuje zespołowi Polfa Tarchomin S.A. za determinację i zaangażowanie. Praca na trzy zmiany, aby odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie na antybiotyki, zasługuje na najwyższy szacunek! Dzięki takiej postawie możemy czuć się bezpieczniej” – napisał minister zdrowia na Twitterze. Na konferencji prasowej mówił również, że pod kątem antybiotyków Polfa Tarchomin zapewniła o dostępności do substancji czynnej, a linie produkcyjne są przygotowane na to, żeby zaspokoić popyt – “Jeśli chodzi o leki przeciwzapalne, tutaj też jest w Polfie przygotowana linia produkcyjna, która pomoże nam w przypadku kryzysu, bo na razie również na poziomie hurtowym problemu nie odczuwamy”. Adam Niedzielski wskazał, że w przypadku leków przeciwwirusowych sytuacja jest trudniejsza – „Nie mamy tutaj możliwości produkcji w przypadku Polfy Tarchomin, dlatego rozmawiamy z innymi producentami, ale również otrzymaliśmy zapewnienie, że w najbliższym czasie takie dostawy się pojawią”.