– Wszystko wskazuje na to, że w końcu mamy skuteczny lek na raka płuca – mówi Denis Vujicic, dyrektor zarządzający MSD Polska.
Z Vujicicem rozmawialiśmy podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy. -Jestem dumny ze specjalnej nagrody, którą otrzymał nasz lek na raka płuca i czerniaka – mówił.
Od nagrody do wprowadzenia leku, szczególnie w Polsce, droga jest daleka. Naprawdę daleka. – Porównywaliśmy Polskę nie do krajów tzw. Starej Europy, a do krajów Trójkąta Wyszehradzkiego – mówi D. Vujicic. – I polska polityka lekowa w praktyce jaką widzę jest dla mnie zrozumiała. Ale trudna – dodaje.
Chociaż 73 proc. czynników wydłużających życie zależy od zwiększenia wydatków na innowacyjne terapie – Polska od tych wydatków stroni. Jak opisuje dyrektor MSD Polska, na Węgrzech, Słowacji i w Czechach wydatki na innowacyjne terapie są dziesięć razy wyższe niż w Polsce.
Wydatki na leki w naszym kraju to ok. 0,5 proc. PKB. W innych krajach Trójkąta Wyszehradzkiego to 1,2 proc. PKB. Dwa razy więcej. – Gdy przyjrzeć się wydatkom na terapie innowacyjne, czyli takie, które weszły na rynek w ciągu ostatnich dziesięciu lat, okazuje się, że kraje Trójkąta wydają na ten cel dziesięciokrotnie więcej niż Polska – mówi Vujicic.
Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się na refundację innowacyjnych terapii w raku płuca tylko w pierwszej linii. W drugiej linii – już nie. Co to oznacza dla polskich pacjentów? Jak zaradzić kłopotom?
– Trzeba szukać porozumienia. W trójkącie, który składa się z nas, producentów, ale też płatnika i pacjentów – mówi Vujicic. – Naszym celem jest znalezienie jak najlepszego leku. Ale nie jesteśmy jedynymi podmiotami odpowiedzialnymi za całą politykę zdrowotną – dodaje. Jego zdaniem sprawą najważniejszą jest dostarczenie pacjentom wiedzy o dostępnych terapiach. – Wtedy rozmowa o jej dostępności będzie konstruktywna – konkluduje Vujicic.