Indie i Chiny skutecznie przejmują kontrolę nad produkcją API, bo tamtejsi producenci korzystają ze wsparcia. Bez podobnej pomocy ze strony UE i rzędów krajów członkowskich przegramy wyścig z azjatyckimi konkurentami – przestrzega Medicines for Europe.
„Rzeczywistość jest taka, że Indie i Chiny zwiększają swoją produkcję w znacznie szybszym tempie niż Europa. Indie i Chiny również realizują solidne strategie przemysłowe, aby zachęcić do ekspansji produkcji leków na swoich terytoriach” – głosi oświadczenie Medicines for Europe, organizacji zrzeszającej producentów 90 proc. leków dostępnych na unijnym rynku. Jej członkiem jest m. in. Polski Związek Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
Zdaniem Medicines for Europe pandemia COVID-19 podkreśliła kluczowe znaczenie zdolności w zakresie produkcji leków i powinna zachęcić UE do realizacji strategii przemysłowej w zakresie produkcji farmaceutycznej -„Ogłoszona niedawno aktualizacja strategii przemysłowej ma na celu wsparcie odbudowy Europy i pobudzenie otwartej strategicznej produkcji w Europie. Niewiele sektorów można uznać za bardziej strategiczne niż opieka zdrowotna i produkcja leków”.
Organizacja domaga się:
- Koordynacji działań w konsultacji z zainteresowanymi stronami. Zdaniem Medicines for Europe „zorganizowany dialog na temat produkcji farmaceutycznej pozwoli zidentyfikować mocne i słabe strony oraz mocne strony farmaceutycznych łańcuchów dostaw i zaproponuje reformy polityki, aby zachęcić do inwestycji w produkcję”.
- Reformy unijnego rynku leków generycznych. „Środki ograniczające koszty i polityka zamówień nie zachęcają do inwestowania w produkcję i odporność łańcucha dostaw. Zostało to zauważone, konieczność korekt uwzględniona w strategii farmaceutycznej dla Europy. Zmiany muszą jeszcze jednak zostać rzeczywiście wdrożone w postaci rewizji dotychczasowych celów polityk lekowych. Nowe muszą wykraczać poza obecny nacisk na promowanie najniższej ceny i zachęcać do stosowania kryteriów bezpieczeństwa, takich jak wspieranie wielu dostawców i zielona transformacja” – pisze Medicines for Europe.
- Cyfrowej transformacji sieci regulacyjnej. Zdaniem organizacji procesy regulacyjne muszą zostać zdigitalizowane, a agencje medyczne połączone ze sobą, aby poprawić skuteczność procedur regulacyjnych.
- Uruchomienia funduszy celowych. „NextGeneration i inne instrumenty odbudowy UE powinny wspierać produkcję leków jako kluczowy filar strategiczny dla Europy w celu zwiększenia bezpiecznych i odpornych dostaw. Powinno to obejmować jasne środki w celu zapewnienia dotacji na inwestycje w produkcję w Europie oraz przeglądu wymogów UE w zakresie pomocy państwa w celu uwzględnienia bezpieczeństwa dostaw”.
„Aż żal patrzeć na to, jak Europa traci swoją podstawową produkcję farmaceutyczną. To nie może trwać dalej. Opublikowana niedawno unijna strategia przemysłowa jest ważnym pierwszym krokiem w kierunku spowolnienia tego procesu, ale potrzebne są dostosowane do potrzeb działania dla branży opieki zdrowotnej. UE podjęła ważne inicjatywy, aby podążać w tym kierunku, takie jak zorganizowany dialog UE na temat wytwarzania leków. Potrzebujemy solidnej polityki produkcyjnej, koncentrującej się na krytycznych technologiach produkcyjnych, aby wzmocnić odporność UE i zapewnić równy dostęp do leków” – mówi Christoph Stoller, prezydent Medicines for Europe.
Proces przenoszenia produkcji API z Europy do Azji nabrał tempa w ostatniej dekadzie XX wieku. Powodem były rosnące na kontynencie koszty prac i energii, oraz konieczność przestrzegania przez producentów rygorystycznych norm ochrony środowiska, których to norm nie stosowano w krajach azjatyckich. W efekcie presja cenowa władz na obniżki cen leków powodowała, że ich produkcja na miejscu okazywała się nieopłacalna. Stałą praktyką stało się zatem przenoszenie syntezy substancji czynnych do Azji. Obecnie 70 – 80 proc. leków sprzedawanych w Europie zawiera substancję czynną pochodzącą z Chin lub Indii.
© mZdrowie.pl