Nadwaga i otyłość wśród dzieci i młodzieży stanowią problem, którego skala póki co nie jest dobrze zbadana. W wielu krajach udało się wdrożyć działania, które pomagają w jego łagodzeniu, a być może sprawdziłyby się także w Polsce. Przeglądem takich praktyk zajął się parlamentarny zespół, na podstawie analizy przygotowanej przez Uczelnię Łazarskiego.
Parlamentarny zespół ds. zdrowego stylu życia oraz przeciwdziałania nadwadze i otyłości debatował nad wyzwaniem, jakim jest redukcja otyłości dziecięcej. Kluczowym punktem obrad było zaprezentowanie praktyk kilku innych państw, których elementy mogłyby zostać zaadaptowane do polskich warunków. Przeglądu strategii walki z otyłością w 13 krajach dokonała grupa ekspertów z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego. Zagraniczne rozwiązania analizowano według 18 wskaźników opisujących: problem zdrowotny, politykę zdrowotną, diagnostykę i leczenie choroby otyłościowej, a także finansowanie. Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii i Portugalii uznano za kraje wzorcowe, czyli charakteryzujące się największym wachlarzem rozwiązań. Z kolei Kanada, Węgry i Polska zostały uznane za państwa, których aktywność w tym obszarze pozostaje niewielka.
Piotr Miklis (wiceprezes Naczelnej Izby Kontroli) zauważył, że dane na temat nadwagi i otyłości wśród polskich dzieci są niepełne. Trudno zatem na ich podstawie planować jakiekolwiek interwencje i prowadzić późniejszą ewaluację. Rodzice i lekarze lekceważą badania bilansowe dzieci. W 2013 roku uczestniczyło w nich 90 proc. populacji w wieku poniżej 19 lat, natomiast w roku 2019 – już tylko 60 proc. Według danych NIK 22 proc. dzieci i młodzieży w wieku 2-18 lat przekroczyło górną normę wag, w tym 14,5 proc. ma nadwagę, natomiast u 7,2% proc. występuje już otyłość.
W ostatnich latach sprawdzono, jakie są przyczyny ograniczonego dostępu do świadczeń zdrowotnych w momencie, gdy u pacjenta pediatrycznego pojawiają się problemy metaboliczne. W poradniach POZ jest to ograniczony czas lekarza na każdego pacjenta, a także często brak kompetencji w zakresie podstawowych metod leczenia dietetycznego. Na to nakładają się niewystarczające zasoby kadrowe. Kolejną barierą jest brak porady dietetycznej w koszyku świadczeń gwarantowanych. Na wizytę w poradni specjalistycznej trzeba czekać w przypadku pilnym około pół roku, a w przypadku stabilnym – nawet ponad rok.
Konsekwencje trudności, na które napotykają pacjenci pediatryczni, są następujące:
- prawie 33 proc. dzieci z BMI przekraczającym normę nie ma postawionej diagnozy nadwagi lub otyłości
- 34,6 proc. dzieci otrzymuje diagnozę dopiero, gdy pojawiają się już u nich powikłania otyłości.
Wiceprezes NIK dodał, że największą bolączką programów, mających na celu ograniczenie skali nadwagi wśród dzieci i młodzieży, jest brak ich ciągłości. Nie są kontynuowane nawet wówczas, gdy skuteczność działań została potwierdzona.
Marta Pawłowska (Instytut Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego) podkreślała, że w żadnym z analizowanych państw nie istniał model kompleksowej opieki dla pacjentów z nadwagą. O ile zabiegi bariatryczne są refundowane prawie wszędzie, to osoby zmagające się z otyłością rzadko mają zapewnioną pomoc psychologiczną na każdym etapie drogi do zdrowia. Jednym z częstszych problemów jest także brak ewaluacji wdrożonych rozwiązań.
Pierwszym z wymienionych krajów wzorcowych jest Wielka Brytania. Otyłość dotyka tam 13 proc. dzieci w wieku 4-9 lat i 8 proc. młodzieży w wieku 10-19 lat. W dokumentach strategicznych wymienione są takie działania, jak kontrola wagi w ramach opieki zdrowotnej (od kilku lat również w przypadku dzieci i młodzieży) czy ograniczenie promowania żywności o wysokiej zawartości tłuszczu, cukru lub soli. Istnieją również programy regionalne podporządkowane strategii krajowej. Nacisk kładzie się m.in. na zwiększenie edukacji w szkołach. W przypadku wykrycia zagrożenia rozwojem choroby otyłościowej pacjent otrzymuje różnego rodzaju pomoc, aczkolwiek nie jest to nadal model kompleksowej opieki.
Kolejny kraj wzorcowy – to Francja, gdzie z otyłością zmaga się 10 proc. dzieci w wieku 5-9 lat i 7 proc. młodzieży w wieku 10-19 lat. Istnieje tam aktualizowany co kilka lat Plan Zarządzania Otyłością oraz Narodowy Program Żywienia i Zdrowia. Nie brakuje też międzysektorowych działań na rzecz poprawy aktywności fizycznej i jakości spożywanych posiłków przez dzieci i młodzież w placówkach edukacyjnych. Podejmowane są próby ograniczenia dostępności do niezdrowych przekąsek i napojów. Funkcjonuje podatek od słodzonych niealkoholowych napojów. W przypadku konieczności leczenia nadwagi i jej powikłań refundacją nie są tam objęte porady psychologa. Istnieją wyspecjalizowane ośrodki zajmujące się leczeniem cięższych przypadków otyłości, w tym również chirurgią bariatryczną. Środki na diagnostykę i terapię pochodzą z odrębnego narodowego funduszu.
Także Hiszpania stawia na strategie międzysektorowe w walce z otyłością u najmłodszych obywateli. Aktualnie problem z nadmierną masą ciała dotyka tam 15 proc. dzieci w wieku 4-9 lat i 9 proc. młodzieży w wieku 10-19 lat. Interwencje mające na celu zmniejszenie odsetka osób mających nieprawidłową masę ciała są opłacane nie tylko ze środków rządowych czy regionalnych, ale również w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Duży nacisk kładzie się na wyrównywanie szans w dostępie do profilaktyki. Podejmowane są działania mające na celu ograniczenie tzw. „biedootyłości”, gdyż z badań wynika, że otyłość głównie dotyczy regionów o najniższym statusie socjoekonomicznym. Osoby mające problemy z utrzymania prawidłowej masy ciała mogą skorzystać z różnych świadczeń, w tym refundowanych porad psychologa. Dodatkowo w Hiszpanii funkcjonuje ciekawe rozwiązanie mające na ograniczyć spożycie soli – obowiązuje norma zawartości soli w pieczywie.
Portugalczycy z kolei mogą się pochwalić modelem kompleksowej opieki dla osób zagrożonych otyłością, czyli mających 25-29,9 BMI. Ze środków publicznych utrzymywane są multidyscyplinarne zespoły, których celem jest zapobiegnięcie osiągnięciu i przekroczeniu przez pacjentów poziomu 30 BMI. W Portugalii z problemem nadmiernej masy ciała zmaga się obecnie: 9 proc. dzieci poniżej 5 r. ż., 15 proc. dzieci w wieku 5-9 lat oraz 9 proc. młodzieży w wieku 10-19 lat.
Podczas dyskusji wspominano inne bariery dla działań na rzecz ograniczenia nadwagi wśród polskich dzieci, takie jak niewystarczająca infrastruktura do prowadzenia lekcji WF, brak informacji o skali insulinooporności czy nieobecności w badaniach podstawowych HOMA IR (wskaźnika insulinooporności).