Polskie dzieci jedzą najwięcej cukru w Europie, te poniżej dziesięciu lat – aż 95 g dziennie, czyli 19 łyżeczek – zwracają uwagę w komunikacie prasowym lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Lekarze PPOZ przypominają, że od początku stycznia 2021 roku wszedł w życie zapowiadany już rok temu tzw. podatek cukrowy. Dodatkowa opłata obejmuje napoje słodzone cukrem lub słodzikami, zawierające kofeinę, taurynę, a także napoje alkoholowe w buteleczkach do 300 ml. W sklepach “już widać gwałtowny wzrost cen, co niestety, nie wszystkim się podoba. Ceny odstraszają, ale może tak właśnie miało być?” – stawiają pytanie, przypominając że nadmierne spożycie cukru jest problemem nie tylko dorosłych Polaków.
Jak mówi Bożena Janicka, prezes PPOZ, dieta bogata w cukier zwiększa ryzyko cukrzycy, a spożywanie cukru – podobnie jak alkohol – uzależnia. Ponadto zaburza pracę układu hormonalnego, zwiększa stres oksydacyjny oraz prowadzi do chorób metabolicznych – “Badania wykazały, że zwiększona glikoliza (metabolizm węglowodanów) może powodować raka piersi”. Wśród zaburzeń, których wywoływanie przypisuje się cukrowi, jest także ADHD, czyli zespół nadpobudliwości ruchowej u dzieci, oraz hiperglikemia, insulinooporność, cukrzyca typu 2, glukozy w moczu (glukozuria).
“Prawdą nie do podważenia jest też fakt, że cukier tuczy. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) powinno się spożywać najwyżej 12 łyżeczek cukru dziennie – do 50 g; według Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego – kobiety 6 łyżeczek na dzień (do 25 g), mężczyźni – 9 (do 37 g). Tymczasem przeciętny Amerykanin zjada 22 łyżeczki cukru dziennie, a Polak – 24” – zaznacza Jarosław Król, członek zarządu PPOZ.
Podatek cukrowy obowiązuje już w USA oraz niektórych krajach Unii Europejskiej (Estonii, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Węgrzech czy Francji). Badania wskazują, że jego wprowadzenie zmniejsza sprzedaż słodzonych napojów. Istotne jest to, czy środki z podatku cukrowego zostaną przeznaczone na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej, profilaktykę, edukację, a także programy, których celem jest walka z chorobami cywilizacyjnymi, w szczególności leczeniem nadwagi i choroby otyłości, tym bardziej, że “dotyka ona coraz większą liczbę Polaków, i to w różnym wieku”. (PAP)