“Przemysł farmaceutyczny w Polsce rośnie, ale nie tak szybko, jak cała gospodarka pod rządami PiS. Nasz rząd dostrzega wartość tego sektora, ale wydaje się, że w polityce lekowej potrzebny jest większy interwencjonizm” – mówił poseł Tadeusz Chrzan, przewodniczący parlamentarnego zespołu do spraw suwerenności lekowej, który debatował o kondycji krajowego przemysłu farmaceutycznego.
Dane makroekonomiczne pokazują, że spada udział krajowych leków w polskim rynku a rośnie import. Maleje rentowność tej branży, co skutkuje ograniczeniem nakładów inwestycyjnych i zmniejszeniem udziału przemysłu farmaceutycznego w PKB. Zmniejsza się również liczba zatrudnionych. Takie główne wnioski wnioski z raportu „Makroekonomiczny wpływ sektora farmaceutycznego na polską gospodarkę” przedstawił prof. Michał Przybyliński z Katedry Teorii i Analiz Systemów Ekonomicznych Uniwersytetu Łódzkiego.
“Rosną koszty materiałowe produkcji leków, a zyski krajowych firm farmaceutycznych maleją. Źródłem stagnacji jest więc brak środków na inwestycje, bo zysk się zmniejsza. Tylko polityka lekowa państwa może poprawić sytuację sektora, bo jest to rynek silnie regulowany i o tym, co się na nim dzieje, decyduje rząd” – mówił prof. Przybyliński.
Wiceminister Maciej Miłkowski przypomniał, że krajowe leki stanowią 31 proc. wszystkich refundowanych produktów aptecznych, a NFZ wydaje na ich refundację 17 proc. budżetu przeznaczonego na ten cel. Zapewnił, że resort zdrowia chce zwiększyć produkcję leków w Polsce – “Chcemy dawać preferencje polskim producentom i jesteśmy przygotowani do tego finansowo. Chcemy, aby rentowność krajowej produkcji była istotnie wyższa i aby branża mogła generować zyski przeznaczane na rozwój i ściągnięcie nowych linii produkcyjnych do Polski, również podpisywanie licencji na produkcję w Polsce”.
Natomiast Magdalena Tryka, zastępca dyrektora Departamentu Innowacji w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii przekonywała posłów, że jej resort dostrzega konieczność poprawy rentowności sektora farmaceutycznego w Polsce – “Zgłosiliśmy uwagi do przygotowywanej przez Komisję Europejską strategii farmaceutycznej, mówiące o konieczności ustanowienia mechanizmów, które będą wstanie wspomóc rozwój produkcji leków w Polsce. Krajowy Plan Odbudowy zakłada również wydatkowanie środków na ochronę zdrowia, które mogą wesprzeć ten przemysł”.
Przedstawiciele krajowych producentów leków przypomnieli, że branża od pięciu lat czeka na zapowiadane instrumenty wsparcia. Apelowali o zwolnienie z renegocjacji i automatyczne przedłużanie refundacji, ustalanie cen nowych produktów na poziomie maksymalnych progowych zdefiniowanych w ustawie refundacyjnej oraz zwolnienie z paybacku.
Jarosław Król, prezes Tarchomińskich Zakładów Farmaceutycznych Polfa apelował o jak najszybsze wprowadzenie pilotażu Refundacyjnego Trybu Rozwojowego, aby krajowy rynek nie został zdominowany przez produkty azjatyckie. Jego zdaniem pilotaż pozwoliłby ocenić skalę kosztów. “Nie jest to długofalowe rozwiązanie, ale może dzięki temu przestaniemy się bać RTR” – apelował. Jego zdaniem, produkcja leków w kraju nie tylko zapewnia bezpieczeństwo Polakom, ale i zmusza importerów do konkurowania na rynku. – Przykładem są insuliny. W krajach, gdzie się je produkuje są one tańsze. Na Litwie ceny insulin są wyższe niż w Polsce – powiedział.
Krzysztof Góra z Fundacji Republikańskiej podkreślił, że głównym celem RTR jest zapewnienie suwerenności lekowej Polsce – “Chodzi o to, żeby pacjenci mieli dostęp do leków ratujących życie i zdrowie. Wpisanie leku na listę refundacyjną nie oznacza bowiem, że jest on dostępny w aptece”.
Główne wnioski raportu
- Sektor farmaceutyczny pozostaje jedną z najbardziej rozwojowych branż, będąc istotnym elementem gospodarek państw zaawansowanych technologicznie. W przypadku małych krajów może stanowić wręcz fundament rozwoju. Tak ważna rola tej branży wynika z długookresowych procesów demograficznych, jej odporności na kryzysy ekonomiczne oraz dużego zaangażowania w badania i rozwój. Zapewnia ona też ponadprzeciętne płace przy zachowaniu wysokiej rentowności. Jako wysoko wyspecjalizowana gałąź przemysłu może dawać impuls dla rozwoju innowacyjności także w innych branżach, np. produkcji rolno – spożywczej czy chemicznej. Jej rozwój jest więc korzystny dla gospodarki.
- W Polsce produkcja wyrobów farmaceutycznych generuje ok. 4,35 mld przychodów budżetowych w postaci podatków i składek na ubezpieczenia społeczne (dane z 2015 roku). O tę wartość pomniejszyłyby się zasoby finansowe państwa, gdyby produkty farmaceutyczne pochodziły wyłącznie z importu.
- W ostatnich latach obserwujemy dalszy rozwój branży farmaceutycznej w Polsce, jednak tempo wzrostu wartości dodanej tej branży jest niższe niż przeciętne w gospodarce. Na podstawie symulacji – przeprowadzonej zgodnie z najnowszymi, dostępnymi danymi GUS – można stwierdzić, że w 2015 r. produkcja wyrobów farmaceutycznych odpowiadała za ok. 0,79 proc. PKB oraz 0,7 proc. miejsc pracy w Polsce (w 2010 r. było to odpowiednio ok. 0,98 proc. i 0,76 proc.) Dane makroekonomiczne dla następnych lat nie sugerują odwrócenia tej tendencji.
- Saldo handlu zagranicznego w zakresie produktów farmaceutycznych pozostaje ujemne, podobnie jak w słabiej rozwiniętych gospodarczo krajach Unii Europejskiej. Jest to niekorzystne z punktu widzenia bezpieczeństwa lekowego Polski.
- Z analizy tablic przepływów międzygałęziowych wynika, że w latach 2010–2015 udział kosztów materiałów i usług (głównie importowanych) wzrósł o ponad 4 punkty procentowe, co spowodowało spadek rentowności w podobnej skali.
- Przed spadkiem rentowności sektora ostrzegało przygotowane w 2015 r. przez DeLab UW studium „Długookresowy wpływ zmian cen leków refundowanych na konkurencyjność sektora farmaceutycznego – analiza symulacyjna”, w którym wykazano, że wprowadzenie obniżek cen leków w latach 2012–2014 spowodowało wymierne straty dla polskiego sektora farmaceutycznego i ograniczyło inwestycje. We wspomnianym raporcie stwierdzono, że jeśli obniżki cen będą kontynuowane, problemy sektora zaczną szybko narastać.
Zdaniem autorów raportu, wzrost kosztów wytwarzania w latach 2010–2015, przy równoczesnej obniżce urzędowych cen zbytu leków, doprowadziły w badanym okresie do erozji zysku netto producentów leków w Polsce. Potwierdza to istotny spadek rentowności produkcji wyrobów farmaceutycznych w naszym kraju. Malejąca zyskowność wpływa na ograniczanie głównego źródła finansowania nakładów inwestycyjnych, które są podstawą do uzyskania przewag konkurencyjnych na rynku europejskim i wykorzystania potencjału branży farmaceutycznej. Ten niekorzystny stan utrzymuje się w kolejnych latach. W związku z tym, że znaczna część rynku farmaceutycznego jest silnie regulowana, sytuację sektora może poprawić stabilna i sprzyjająca rozwojowi branży polityka lekowa państwa.
© mZdrowie.pl