Spośród 8,5 mln polskich palaczy, z refundowanej pomocy w walce z nałogiem skorzystało jedynie 6 tys. osób, czyli 0,071 proc. (mniej niż promil) potrzebujących. Mimo bardzo wysokich cen wyrobów tytoniowych, Polska należy do krajów o wysokiej konsumpcji tytoniu.
Z przygotowanego przez Narodowy Fundusz Zdrowia raportu „NFZ o zdrowiu. Choroby odtytoniowe” wynika, że jedynie Brytyjczycy, Francuzi, Węgrzy i Holendrzy płacą za papierosy więcej niż Polacy. Cena paczki papierosów w innych krajach, wyrażona jako procent ceny w Polsce z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej pieniądza, wynosi:
- Wielka Brytania – 154 proc.;
- Francja – 119,7 proc.
- Węgry – 101,9 proc.
- Holandia – 100,5 proc.
- Polska – 100 proc.
- Portugalia – 97,8 proc.
- Niemcy – 97,8 proc.
- Belgia – 97,0 proc.
- Finlandia – 95,2 proc.
- Litwa – 94,1 proc.
- Włochy – 91,2 proc.
- Hiszpania – 79,2 proc.
- Czechy – 85,8 proc.
- Bułgaria – 85,2 proc.
- Szwajcaria – 83,3 proc.
- Szwecja – 83,3 proc.
- Austria – 81,1 proc.
- Łotwa – 80,5 proc.
- Słowacja – 73,9 proc.
- Ukraina – 49,3 proc.
„Ważnym elementem polityki antynikotynowej jest pomoc instytucji państwa w walce z uzależnieniem od nikotyny. Badania pokazują, że większość palaczy chce porzucić swój nałóg, jednakże ze względu na to, że nikotyna jest silnie uzależniającą substancją, wiele osób potrzebuje wsparcia. WHO rekomenduje, aby merytoryczne wsparcie w walce z nałogiem było oferowane w ramach podstawowej opieki zdrowotnej i finansowane z budżetu państwa” – zauważają autorzy raportu NFZ.
Jednak dane na temat skali finansowego wsparcia dla walki z nikotynizmem ze środków publicznych są dramatyczne. Wynika z nich, że na 8,5 mln Polaków używających nikotyny z pomocy w wyjściu z uzależnienia skorzystało ok. 6 tysięcy 0,071 proc. (mniej niż promil) potrzebujących. Na refundację pomocy w postaci sesji psychoterapeutycznej zdecydowano się w stu przypadkach. W porównaniu z 2013 rokiem liczba świadczeń na rzecz wyjścia z uzależnienia od nikotyny spadła o połowę.
„W 2019 roku ponad 6 tys. pacjentów skorzystało z refundowanych świadczeń udzielonychw ramach zakresu profilaktyki chorób odtytoniowych, najwięcej w województwie świętokrzyskim (1,2 tys.) W 2013 roku pacjentów, korzystających z tych świadczeń było ponad 11 tys. W ramach środków NFZ refundowane jest również leczenie uzależnienia od tytoniu w ramach świadczeń w rodzaju opieka psychiatryczna i leczenie uzależnień. Z tego typu świadczeń skorzystało w 2019 roku ok. 700 pacjentów” – czytamy w raporcie NFZ.
Liczba pacjentów oraz liczba świadczeń udzielonych w ramach zakresu profilaktyki chorób odtytoniowych wraz z wartością refundacji tych świadczeń przedstawia się następująco:
- Poradnictwo antynikotynowe z wykonaniem badania spirometrycznego: 3153 porady, 3157 pacjentów, 87,9 tys. zł.;
- Poradnictwo antynikotynowe: 1 904 porady, 1 914 pacjentów, 26,4 tys. zł.;
- Porada wstępna na etapie specjalistycznym: 713 porad, 713 pacjentów, 31,7 tys. zł.;
- Porada kontrolna na etapie specjalistycznym (po 3, 6, 12 miesiącach): 393 porady, 446 pacjentów, 15,3 tys. zł.;
- Porada kontrolna w cyklu leczenia farmakologicznego: 74 porady, 97 pacjentów, 1,8 tys. zł.;
- Sesja psychoterapii indywidualnej: 68 porady, 274 pacjentów, 9,1 tys. zł.;
- Porada kontrolna w cyklu psychoterapii grupowej lub indywidualnej: 23 porady, 34 pacjentów, 600 zł.
Łączna wartość pomocy osiągnęła zatem mikroskopijną wartość 172 tys. zł. Jednocześnie NFZ przyznaje, że bezpośrednie koszty palenia – to kwoty wielomiliardowe. „Łączna wartość refundacji świadczeń udzielonych z rozpoznaniem głównym chorób, zdefiniowanych jako choroby, dla których istotnym czynnikiem rozwoju jest palenie tytoniu, wyniosła w 2019 roku 2,3 mld zł. Kwota ta wzrosła o 15,9 proc. w porównaniu z rokiem 2018 i o 47,3 proc. w porównaniu z rokiem 2013″ – czytamy w raporcie.
Jego autorzy dodają, że w związku z chorobami, dla których istotnym czynnikiem ryzyka jest palenie tytoniu, w 2019 roku wydano 100 tys. zaświadczeń lekarskich o niezdolności do pracy z tytułu choroby własnej (0,5 proc. wszystkich), które były związane z 1,7 mln dni absencji chorobowej (0,7 proc. łącznej liczby dni absencji chorobowej).
„Nikotyna uzależnia bardzo silnie. Z naszych obserwacji wynika, że pacjenci na ogół chcą rzucić palenie, jednak nie potrafią. W mojej ocenie często dlatego, że pozostawieni są z tym problemem sami sobie. To utrudnia wytrwanie w postanowieniu o odstawieniu nikotyny, ułatwia nawroty. Koniecznie trzeba coś z tym zrobić” – komentuje prof. Piotr Kuna, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Chorób Cywilizacyjnych.
Dodaje, że każdy element porady antynikotynowej wymaga uruchomienia dodatkowych środków przez płatnika. „Uważam, że podstawowa porada antynikotynowa powinna być każdorazowym elementem porady lekarskiej. Tu nie ma potrzeby uruchamiania dodatkowych środków. Lekarze, a przede wszystkim pacjenci, powinni natomiast mieć w leczeniu wsparcie psychologa. Wbrew obiegowym opiniom terapia antynikotynowa jest bardzo trudna, stąd ta konieczność. I szkoda, że tej pomocy na dalszych etapach terapii, po poradzie lekarskiej, po prostu nie ma, że nie przewidziano na nią pieniędzy. Taki rodzaj oszczędzania w ostatecznym rozrachunku się nie opłaca” – mówi prof. Kuna.
Dane na temat konsumpcji tytoniu według WHO:
- Bułgaria – 38,9 proc. obywateli w wieku 15 lat i więcej pali papierosy;
- Łotwa – 36,7 proc.;
- Francja – 34,6 proc.;
- Słowacja – 32,3 proc.
- Czechy – 31,5 proc.;
- Węgry – 30,6 proc.;
- Austria – 29,1 proc.;
- Szwecja – 28,8 proc.;
- Niemcy – 28,0 proc.;
- Hiszpania – 27,9 proc.;
- Litwa – 27,1 proc.;
- Portugalia – 27,0 proc.;
- Polska – 26,0 proc.;
- Ukraina – 25,5 proc.
- Szwajcaria – 25,1 proc.;
- Belgia – 25,0 proc.;
- Holandia – 23,4 proc.;
- Włochy – 23,4 proc.;
- Finlandia – 19,7 proc.;
- Wielka Brytania – 19,2 proc.
Podwyżki cen papierosów (inaczej: finansowe ograniczenie dostępności) – to jeden z instrumentów zalecanych przez WHO w walce z nikotynizmem. Polskie władze od lat sięgają po ten instrument. Praktyka dowodzi jednak, że nie działa on automatycznie. Relatywnie wysokie ceny papierosów w Wielkiej Brytanii i Francji korzystnie zadziałały w wypadku Brytyjczyków, odwrotnie stało się w wypadku Francuzów. Obydwa kraje zajmują skrajne pozycje w rankingu WHO. Ukraińcy osiągają nieco lepszy wynik niż Polska, mimo że relatywna wartość paczki papierosów w tym kraju jest o połowę niższa niż w Polsce.
© mZdrowie.pl