Choć opieka długoterminowa poprawia długość i jakość życia, a także jest efektywna kosztowo, to Polacy korzystają z niej znacznie rzadziej niż pacjenci z innych krajów OECD.
„W krajach OECD średnio 10,7 proc. obywateli powyżej 65. roku życia korzystało z opieki długoterminowej w domu lub w placówce stacjonarnej. Więcej niż jedna na pięć osób w wieku 65 lat i starszych otrzymało usługi opieki długoterminowej w Izraelu (23,1 proc.) i Szwajcarii (23,4 proc.), w porównaniu z mniej niż 5 proc. w Kanadzie (3,8 proc.), Słowacji (3,4 proc.), Irlandii (3,2 proc.), Japonii (2,6 proc.), Portugalii (1,9 proc.) i Polski (0,8 proc.)” – czytamy w raporcie „Health at Glance”. Jego autorzy zastrzegają, że np. w wypadku Polski i Słowacji dane nie obejmują pomocy udzielanej przez niepaństwowe instytucje.
Niski pułap świadczeń długoterminowych jest pochodną niskich nakładów ponoszonych na opiekę tego typu. Nakłady te wynoszą od 4,1 proc PKB w Holandii do 0,1 proc. PKB w Grecji, Meksyku i Chile. Po Holandii, kraje z najwyższym wskaźnikiem wydatków na opiekę długoterminową – to: Norwegia – 3,7 proc. PKB, Dania – 3,6 proc., Szwecja – 3,4 proc., Szwajcaria i Belgia – po 2,4 proc. Średnia dla 35 krajów OECD wynosi 1,5 proc. PKB. Polska przeznacza 0,4 proc. PKB na opiekę długoterminową, co sytuuje nas na 31. miejscu w zestawieniu 35 krajów
„Kraje OECD coraz częściej podejmują kroki w celu zapewnienia, że osoby potrzebujące usług opieki długoterminowej, które chcą mieszkać w swoich domach, będą ją otrzymywać tak długo, jak to możliwe. Wielu wypadkach dostarczenie świadczeń opieki długoterminowej do domu okazuje się jednak niemożliwe. W takich wypadkach istotne jest posiadanie infrastruktury, umożliwiającej świadczenie usług w warunkach pomocy stacjonarnej. Poziom tej infrastruktury różni się w krajach OECD istotnie” – zauważają autorzy raportu.
Liczba łóżek opieki długoterminowej w 33 sklasyfikowanych krajach OECD w przeliczeniu na 1000 obywateli w wieku lat 65 i więcej wynosi:
- Luksemburg – 81,6;
- Holandia – 74,0;
- Belgia – 69,2;
Średnia OECD – 45,6;
- Polska – 11,5;
- Turcja – 9,5;
- Grecja – 4,1.
Najczęstszym rozpoznaniem, z jakim trafiają pacjenci do opieki długoterminowej w Polsce są: przebyty udar, choroba Alzheimera oraz choroby sercowo-naczyniowe i układu krążenia. Osoby poniżej 40. roku życia najczęściej trafiają pod opiekę długoterminową z chorobami układu nerwowego i oddechowego, niepełnosprawnością intelektualną lub z wadami wrodzonymi. Autorzy raportu zwracają uwagę, że zdecydowana większość wszystkich zgonów w latach 2001-2017 w krajach OECD była związana z chorobami wymagającymi opieki długoterminowej – pacjentów z niewydolnością narządów, ogólną ułomnością i nieuleczalną chorobą. W tych stanach zdrowia odpowiednia opieka długoterminowa pomaga wydłużyć życie i poprawić jego jakość.
Osób młodych, wymagających opieki długoterminowej, nie przybywa i OECD nie spodziewa się krytycznego wzrostu zapotrzebowania na opiekę długoterminową wśród pacjentów poniżej 65. roku życia. Inaczej jest w przypadku osób starszych. „Poprawa opieki u schyłku życia, która dotyczy zdrowia, staje się stale rosnącym globalnym priorytetem zdrowia publicznego i ważnym aspektem polityki. Z upływem czasu i starzeniem się społeczeństw zmieniać się będzie epidemiologia chorób a coraz więcej ludzi potrzebować lepszej opieki i wsparcia w ostatniej fazie życia”. Autorzy raportu wskazują na kosztową efektywność opieki długoterminowej. Ich zdaniem pozwala ona uniknąć ponad połowy szkód powodowanych takimi przyczynami jak urazy, powikłania, stany nagłe. Przekłada się to na możliwość redukcji liczby hospitalizacji osób objętych opieką długoterminową o 40 proc.
Jerzy Gryglewicz, ekspert Uczelni Łazarskiego przekonuje, że oszczędzanie na opiece długoterminową zwyczajnie się opłaca – „W Polsce mamy złą strukturę wydatków na medycynę naprawczą. Zbyt wiele pieniędzy trafia na leczenie szpitalne, za mało przeznacza się na pozostałe segmenty. Inwestycja w leczenie długoterminowe pozwoliłaby ten trend odwrócić. Dziś zbyt często decyzja o przyjęciu do szpitala czy przedłużeniu pacjentowi pobytu w lecznicy podejmowana jest dlatego, że pacjentów nie w pełni samodzielnych, choć nie wymagających opieki szpitalnej nie ma dokąd skierować. Pojawienie się realnej i dostępnej alternatywy dla przetrzymywania w szpitalu znacznie odciążyłoby nasze lecznice”.
Zapotrzebowanie na opiekę długoterminową będzie w Polsce w najbliższych latach stale rosnąć. „Tradycyjny model opieki nad starszymi w oparciu o pomoc bliskich coraz częściej będzie zawodzić. Kiedyś mieliśmy wielopokoleniowe rodziny, gdzie pod jednym dachem mieszkali dziadkowie, rodzice, wnuki. Dziś nie dość, że dzieci mieszkają na ogół osobno, to na dodatek często migrują do miast czy za granicę. Na starym miejscu pozostają rodzice, którymi nie ma się kto zająć. I ten trend będzie się nasilać” – mówi Jerzy Gryglewicz.
Szymon Chrostowski, prezes Fundacji Wygrajmy Zdrowie podkreśla, że poza aspektem ekonomicznym bardzo istotne są konteksty medyczne i społeczne – „Dobra opieka długoterminowa po prostu przedłuża życie. W wypadku wielu schorzeń stan pacjenta trzeba nieustannie monitorować, a pacjent często nie może tego dokonać samodzielnie. Opieka podnosi także jakość życia. Pacjent nie czuje się samotny i zakłopotany tym, że w wykonywaniu części obowiązków trzeba go wyręczyć.” I dodaje – „Mam nadzieję, że dobra opieka długoterminowa pomoże zlikwidować zjawisko podrzucania starszych osób do szpitala, nawet gdy nie ma po temu medycznych podstaw. A zjawisko to w Polsce przyjmuje już tak szerokie rozmiary, że doczekało się kontrakcji w postaci społecznej kampanii ‘Nie zostawiaj dziadka w szpitalu”.
© mZdrowie.pl