Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji przygotowuje innowacyjną metodę wykrywania zagrożeń epidemicznych związanych z osobami przychodzącymi do siedziby instytutu. Bieżąca analiza wielu parametrów życiowych tych osób ma na celu obniżanie zagrożenia. Metoda zostanie zwalidowana z udziałem grupy badawczej, składającej się z pacjentów zakwalifikowanych do programów lekowych.
Do określania zagrożeń epidemicznych stosowane są między innymi systemy bazujące na kamerach termowizyjnych, wykrywających podwyższoną temperaturę ciała. Dają one relatywnie wysoką szybkość pomiarów oraz bezkontaktowe wykonywanie. Przeprowadzanie badań termograficznych mogą zakłócić rozmaite czynniki. Kluczowe znaczenie ma odpowiedni dobór sprzętu pomiarowego, przygotowanie przestrzeni pomiarowej oraz warunki, jakie musi spełniać osoba przystępująca do badania. Wykonywane w zmiennych warunkach otoczenia pomiary termograficzne często nie są dokładne.
Od momentu wybuchu pandemii przy wejściach do wielu budynków, zwłaszcza placówek ochrony zdrowia, mierzona jest temperatura osób wchodzących. Ocenie zdrowia poddawani są pracownicy tych placówek i pacjenci. Skuteczność takich działań w przeciwdziałaniu rozwojowi pandemii wymaga potwierdzenia.
Profesor Brygida Kwiatkowska z Narodowego Instytutu Geriatrii wyjaśnia: „Analizujemy dostępne metody obniżania zagrożeń epidemicznych dla naszych pacjentów. Dokładność rozpoznawania zagrożeń wzrasta po poddaniu analizie danych termograficznych uzupełnionych o informacje z innych pomiarów takich jak oddech, puls lub węch.” Wykorzystanie większej liczby pomiarów do zdefiniowania zagrożenia epidemicznego jest obecnie w fazie badawczej lub fazie wstępnych wdrożeń w kilku krajach. Profesor Kwiatkowska przytacza przykłady badań i wdrożeń nowych technologii – „Firma Oxehealth opracowała system bezkontaktowego monitorowania funkcji życiowych z wykorzystaniem analizy obrazu w celu wspomagania personelu medycznego podczas obchodów w szpitalach na salach z pacjentami po operacjach. Inne wartościowe technologie są opracowywane przez firmę Vayyar. Polegają na bezkontaktowej analizie wybranych cech oddychania oraz pracy układu krwionośnego poprzez skanowanie poddawanych badaniu osób przy pomocy radaru o niskiej mocy.”
Badania przesiewowe na zakażenie COVID-19 szczególnie w pierwszych fazach zakażenia są istotne szczególnie dla chorych leczonych z powodu chorób przewlekłych, chorych na lekach immunosupresyjnych oraz dla osób starszych, u których występują przewlekle schorzenia między innymi. takie jak: cukrzyca, nadciśnienie tętnicze, choroby płuc, choroby układu sercowo-naczyniowego, choroby nerek. „Planujemy opracowanie algorytmów wnioskujących, które z konkretnym prawdopodobieństwem określą czy dana osoba stwarza zagrożenie epidemiczne – pomogą wskazać osobę chorą na COVID-19 lub inną jednostkę chorobową. Prawdopodobnie opracowany system ekspercki pozwoli na typowanie zakażenia COVID-19 u pacjentów bezobjawowych lub takich u których jeszcze nie pojawiły się objawy chorobowe” – tak prof. Brygida Kwiatkowska opisuje cele projektu HINS-19, przygotowywanego przez Narodowy Instytut Geriatrii.
Przeciwdziałanie pandemii przyświeca również innym polskim zespołom badawczym. Naukowcy z Instytutu Optoelektroniki WAT pod kierunkiem płk. prof. Krzysztofa Kopczyńskiego oraz firma Milton Essex od kilku miesięcy pracują nad stworzeniem systemu FACE-COV™. Będzie on umożliwiał zdalny, precyzyjny pomiar temperatury na podstawie obrazu termowizyjnego wybranego fragmentu twarzy. Dzięki zastosowaniu algorytmów sztucznej inteligencji, pozwoli na natychmiastowe przesłanie danych do zewnętrznego systemu biometrycznego, wykorzystywanego przez wyspecjalizowane służby do prewencji epidemicznej.
„Jest to istotna przewaga FACE-COV™ w stosunku do istniejących rozwiązań, ponieważ dzięki tej opcji zyskuje on kluczową funkcjonalność w celu kontroli epidemicznej. Jednocześnie otwarta architektura i dostęp do wszystkich danych, czego nie można oczekiwać od zagranicznych rozwiązań zamkniętych, umożliwia jego integrację z każdym systemem informatycznym obsługującym m.in. węzły komunikacyjne (np. lotniska, dworce), przejścia graniczne, bramki kontrolne w budynkach, także w halach produkcyjnych czy przy zejściach do kopalni, bez jednoczesnego obciążania samego modułu koniecznością analizy danych biometrycznych. Pełna dowolność konfiguracji powoduje uniwersalność zastosowań w różnych miejscach i punktach kontroli epidemicznej” – wyjaśnia dr inż. Krzysztof Firmanty z Zakładu Techniki Podczerwieni i Termowizji Instytutu Optoelektroniki WAT, gdzie projekt będzie realizowany.
Dotychczas nie opracowano standardu ekonomicznie efektywnego i skutecznego podniesienia bezpieczeństwa dla osób przebywających w czasie pandemii w budynkach publicznych czy biurowych. Ich właściciele wprowadzają nowe procedury eksploatacyjne, które powinny obejmować zarówno to, co widoczne dla użytkowników budynków (np. dezynfekcja rąk, używanie maseczek ochronnych, pomiar temperatury) oraz działania mniej widoczne.
Eksperci zwracają uwagę, że potrzebne jest lepsze zarządzanie systemami zapewniającymi komfort oraz higienę powietrza wewnątrz budynków, w szczególności zasady postępowania w sytuacji zagrożenia epidemicznego. Przestrzenie użytkowe potrzebują dostosowania do wymagań epidemii a także przygotowani do ich higienicznego użytkowania także po unormowaniu sytuacji z COVID-19.
„Nasze otoczenie się zmienia. W ostatnich latach przed pandemią nie przykładaliśmy wystarczającej wagi do jakości powietrza wewnątrz budynków, w których spędzamy często nawet kilkanaście godzin w ciągu doby. Brak odpowiedniej cyrkulacji powietrza w placówkach medycznych, przestrzeniach urzędów, biurowców, centrów handlowych czy obiektów sportowych może sprzyjać rozprzestrzenianiu się pandemii, które są napędzane infekcjami układu oddechowego” – mówi Grzegorz Nowaczewski, członek zarządu VPPlant i kierownik projektu badawczego HINS-19.
Jego zdaniem należy zacząć od profilaktyki, dotyczącej odpowiednich odległości między przebywającymi w budynkach osobami. Potrzebne jest także wprowadzenie aplikacji monitorujących na bieżąco stan zdrowia ludzi. – „Najlepiej robić to w sposób bezkontaktowy, przy minimalnym udziale obsługującego personelu. Wspólnie z NIGRR, przy wsparciu naukowców z najlepszych polskich uczelni technicznych zamierzamy podjąć rękawice, złożyliśmy odpowiedni wniosek o dofinansowanie w konkursie NCBiR” – mówi Grzegorz Nowaczewski. Jak dodaje, spółka VPPlant we wcześniejszych projektach badawczo-rozwojowych współpracowała z Państwowym Zakładem Higieny oraz zespołami pracowników Akademii Górniczo-Hutniczej, Wojskowej Akademii Technicznej, Politechniki Warszawskiej, Politechniki Poznańskiej. Spółka została wyróżniona w konkursie „Startupy w Pałacu Globalnie” współorganizowanym przez Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy.
Jak podkreśla Grzegorz Nowaczewski, przeciwdziałanie rozwojowi epidemii wymaga między innymi skutecznych metod szybkiego rozpoznawania objawów infekcji dróg oddechowych u możliwie największej liczby osób. Nowe metody oceny stanu zdrowia zwiększą bezpieczeństwo placówek służby zdrowia, biurowców, obiektów sportowych czy budynków użyteczności publicznej.