W 2021 roku spadła liczba identyfikowanych i zgłaszanych dawców narządów, zwłaszcza nerek i wątroby.
Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia przedstawili na forum sejmowej komisji zdrowia informacje o stanie transplantologii w Polsce i podsumowanie funkcjonowania Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej. “W związku z pandemią medycyna transplantacyjna zanotowała spadek identyfikowanych i zgłaszanych dawców narządów, co koreluje z liczbą wykonywanych przeszczepów. Dawcy identyfikowani są na oddziałach anestezjologii i intensywnej terapii, tymczasem w czasie pandemii oddziały te były przeznaczone dla pacjentów covidowych. Poza tym zwiększono poziom zabezpieczenia pozyskiwanego materiału przeszczepowego, przez co każdy narażony na zakażenie wirusem SARS-CoV-2 był dyskwalifikowany z powodów medycznych” – powiedziała Magdalena Kramska, naczelnik Wydziału Transplantologii i Krwiolecznictwa w Ministerstwie Zdrowia.
Szczególnie duże spadki zanotowano w przeszczepach nerki i wątroby. Jednocześnie zostało wykonanych rekordowo dużo przeszczepów serca, których liczba w ubiegłym roku wyniosła 200, a także przeszczepów płuc. Braki dawców starano się wyrównać pobieraniem jak najwięcej narządów od jednego dawcy – “W 2018 r. ten wskaźnik wynosił 2,9, w roku 2021 – 3,4”.
Oddziały z najbardziej aktywnymi programami donacyjnymi, czyli takie, w których identyfikowano w okresie 2017-2019 największa liczbę dawców, otrzymały wsparcie finansowe według własnego uznania na zakup sprzętu i aparatury medycznej. Na to zadanie w ubiegłym roku wydatkowano 17,5 mln zł. Będzie ono kontynuowane również w tym roku.
Ministerstwo wsparło także zakup sprzętu i aparatury dla oddziałów przeszczepiający płuca, co było wiązane z pandemią. “Wiodące ośrodki zostały wyposażone m.in. w sprzęt ecmo. Zidentyfikowaliśmy, że w związku z zakażenia wirusem SARS-CoV-2 najprawdopodobniej liczba oczekujących biorców na liście ulegnie zwiększeniu, przy jednoczesnym zmniejszeniu liczby dostępnych dawców płuc” – powiedziała Magdalena Kramska.
W ramach rozwoju programów żywego dawstwa w ubiegłym roku do dwóch ośrodków, które wykonują najwięcej takich procedur, kupiono kompleksowe wyposażenie do laparoskopowego pobieranie nerek, czyli z najmniejszą szkodą i ryzykiem dla żywego dawcy.
W ocenie resortu zdrowia, kluczowym zadaniem Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej jest finansowanie rozwoju sieci koordynatorów transplantacyjnych. “Od 2021 zreorganizowaliśmy sieć koordynatorów transplantacyjnych. W tej chwili finansujemy wszystkich koordynatorów, którzy działają w przestrzeni transplantacyjnej – donacyjnych w szpitalach, działających przy ośrodkach przeszczepiających, żywego dawstwa, hematologicznych, regionalnych jak również centralnych, pełniących 24-godzinne dyżury w Poltransplancie, aby zabezpieczyć spójność i efektywność działania sieci” – powiedziała Magdalena Kramska.
Na finansowanie sieci i szkolenia koordynatorów w 2021 r. wydano 3,5 mln zł. Będzie to kontynuowane także w 2022 roku. Cały czas trwa także tworzenie ustawowych rejestrów transplantacyjnych, ich zakończenie jest planowane w 2023 roku. Przy tej okazji tworzony jest m.in. algorytm dawcy i biorcy szpiku.
W ramach program biorców immunizowanych prowadzone są badania i diagnostyka warunkująca powodzenie przeszczepienia. Uruchomiono także program odczulania odbiorców nerek. W polskich ośrodkach wykonano także przeszczepy innowacyjnych – twarzy, krtani, kończyny górnej czy jelita. W ubiegłym roku ośrodek w Gliwicach wykonał przeszczep krtani i przełyku, który został sfinansowany z Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej.