Holenderskie Stowarzyszenie Anestezjologii ogłosiło, że nadrobienie opóźnień w realizacji operacji i zabiegów medycznych, przełożonych ze względu na pandemię COVID-19, zajmie co najmniej dwa lata.
Kilka dni temu minister zdrowia Tamara van Ark poinformowała w liście skierowanym do parlamentarzystów, że ze względu na obciążenie szpitali, które jest konsekwencją trwającej już drugi rok epidemii, przełożono 140 tys. planowych operacji.
Minister Van Ark zakłada, że opóźnienia zostaną nadrobione jeszcze w tym roku. Zwróciła przy tym uwagę na fakt, że niektóre zabiegi mogą być wykonywane w innych szpitalach niż pierwotnie planowano – “Ktoś, kto czeka na operację kolana w Zelandii, może być operowany w Groningen czy Utrechcie” – przekonywała w ubiegłym tygodniu Van Ark w dzienniku NOS Radio 1.
Natomiast Holenderskie Stowarzyszenie Anestezjologii oceniło, że oczekiwania minister zdrowia odnośnie do nadrobienia opóźnień są “nierealistyczne” a usuwanie zaległości potrwa co najmniej dwa lata. (PAP)