„Na pytanie, czy polskie nastolatki są otyłe, odpowiadam, że to zależy od wieku. Jeśli chodzi o 11-latki, to jeszcze tak, bo ponad 1/5 ma nieprawidłowo wysoką masę ciała. Ale gdy mówimy o 15-latkach, szczególnie o dziewczętach, to nie, one nie są otyłe”- mówi prof. Anna Fijałkowska, kierownik Zakładu Kardiologii Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
„Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie. Polskie dzieci tyją na potęgę” – takie stwierdzenia bardzo często pojawia się w przestrzeni medialnej w ostatnich latach. Jest to duże uproszczenie, bo – jak pokazała prof. Anna Fijałkowska podczas Konferencji Kardiologia Prewencyjna 2024 – wszystko zależy od wieku i nie w każdej grupie wiekowej jest tak dramatycznie. Natomiast ekspertka podkreśliła, że „mamy co robić, jeśli chodzi o prewencję zachowań prozdrowotnych wśród polskich nastolatków”.
Prof. Fijałkowska przeanalizowała wyniki kilku edycji dwóch badań populacyjnych dotyczących dzieci i młodzieży prowadzonych w Polsce. Pierwsze z nich to COSI (Childhood Obesity Surveilance Initiative), wchodzące w skład międzynarodowego projektu badawczego WHO Europe, który dotyczy monitorowania otyłości wśród dzieci z pierwszych klas szkoły podstawowej, czyli w wieku 6-9 lat. Obecnie bierze w nim udział 45 państw, w Polsce badania były prowadzone w latach: 2016, 2018, 2021 i ostatnie w 2022/23. Celem badania jest ocena aktualnej sytuacji dotyczącej stanu odżywienia dzieci, zebranie informacji o ich stylu życia oraz rodzinnych uwarunkowaniach nadwagi i otyłości. Drugie badanie, Health Behaviour in School-Aged Children (HBSC), prowadzone jest w Polsce od ponad 30 lat i obejmuje w formule międzynarodowej 11-, 13-, 15-latków, w Polsce również 17-latków.
Chłopcy tyją częściej
„Najczęściej nadwagę i otyłość w Polsce stwierdza się u dzieci między 7. a 9. rokiem życia. Wysoką masę ciała ma aż 35 proc. tej populacji, przy czym ponad 16 proc. tych dzieci jest otyłych, częściej chłopcy – co piąty 7-9-latek w Polsce jest otyły. To są wyniki badania z roku szkolnego 2022/23. Częstość nadwagi i otyłości zmniejsza się wraz z wiekiem. Więc na pytanie, czy polskie nastolatki są otyłe, odpowiadam, że to zależy od wieku. Jeśli chodzi o 11-latków, to jeszcze tak, bo ponad 1/5 ma wysoką masę ciała. Ale gdy mówimy o 15-latkach, szczególnie o dziewczętach, to nie, one nie są otyłe. Dajmy im święty spokój i nie mówmy, że są otyłe, bo kreujemy populację młodych ludzi z zaburzeniami odżywiania” – podkreśla prof. Fijałkowska.
Niepokoi wzrost częstości nieprawidłowo wysokiej masy ciała wśród 17-latków. Dlaczego jest to niepokojący trend? „Dlatego, że jak zrobiliśmy „fotografię” populacji w latach 2015-18 z różnych badań, to był czas, kiedy jeszcze spadała częstość nadwagi i otyłości u chłopców w tym wieku. Pik następował po 18. roku życia i jak wiadomo w 40. roku życia ponad 2/3 polskich mężczyzn ma nadwagę albo otyłość. Ale to się zmieniło. W ostatnich kilku latach „odbicie” następuje już w wieku 17 lat. Dlatego, według mnie, programy interwencyjne powinny być kierowane do tej grupy wiekowej” – zauważa prof. Fijałkowska.
Badania w populacji dziecięcej (COSI) potwierdzają, że niezaprzeczalnie styl życia jest głównym czynnikiem związanym z rozwojem nadwagi i otyłości w tej populacji. Poza płcią męską, są to sen i długie siedzenie przy zajęciach sedentarnych (odrabianie lekcji, czytanie). „U chłopców najsilniej działał sen krótszy niż 9 godz., bo tyle powinny spać ośmiolatki. I aktywność fizyczna krótsza niż 2 godz., szczególnie w dniach weekendowych, co pokazuje najprawdopodobniej styl życia rodziny. A więc nie sposób odżywiania, nie aktywność fizyczna, ta rekomendowana, codzienna, tylko wymienione wcześniej czynniki mają krytyczne znaczenie”.
A co z odżywianiem. aktywnością fizyczną i używkami?
„Badania HBSC z lat 2014, 2018, 2022 pokazały, że tylko 1/3 polskich nastolatków codziennie spożywa owoce, z warzywami jest jeszcze nieco gorzej. Słodycze trzymają się mocno – 1/3 badanych sięga po nie codziennie. Spadło nieco spożycie napojów słodzonych i to można dwojako interpretować – działa podatek cukrowy albo młodzi zrezygnowali ze słodkich napojów na korzyść napojów energetyzujących. Raz w tygodniu lub częściej po napoje energetyzujące sięga ponad 45 proc. 15-latków i 17-latków, zarówno dziewcząt, jak i chłopców. A jak jest z aktywnością fizyczną tą rekomendowaną, umiarkowaną? Jest troszeczkę lepiej, szczególnie wśród chłopców, ale wśród dziewcząt też, choć nadal nie ma to istotności statystycznej. I to widać zarówno wśród 11-, 13-, 15- jak i 17-latków. To są małe różnice procentowe, ale trend jest w miarę zadowalający” – ocenia prof. Fijałkowska.
W ostatniej edycji HBSC pojawiło się pytanie o palenie tytoniu co najmniej raz w życiu i co najmniej raz w ciągu 30 ostatnich dni. Co trzeci 17-latek oraz co piąty 15-latek w ciągu ostatnich 30 dni palił klasyczne papierosy. Jeżeli chodzi o kontakt z tytoniem kiedykolwiek w życiu, to połowa 17-latków już go miała. Jak wygląda sytuacja w przypadku e-papierosów? 60 proc. 17-latków już z nich skorzystało, ponad połowa paliła je w ciągu ostatnich 30 dni. „Po alkohol kiedykolwiek w życiu sięgnęło 85 proc. 17-latków i ponad 70 proc. w ostatnim miesiącu. I to, co bardzo niepokoi, to jest upijanie się – w ciągu ostatnich 30 dni upiło się 40 proc. 17-letnich chłopaków oraz 1/5 15-letnich. Statystyki pokazują, że dziewczęta zbytnio od nich nie odstają” – podkreśla prof. Fijałkowska.