W ciągu prawie dwóch lat obowiązywania ustawy „Apteka dla aptekarza” (AdA), w Polsce zamknięto 1825 aptek. W 83 przypadkach była to jedyna apteka w miejscowości. Skutkiem ustawy jest także duży spadek liczby aptek na terenach wiejskich – takie dane podaje Business Centre Club w swojej analizie „Rynek aptek 2 lata po ustawie AdA”.
Spadek liczby aptek ma swoją przyczynę głównie w braku otwarć nowych placówek, co jest skutkiem ustawy „Apteka dla aptekarza” (AdA), która weszła w życie 25 czerwca 2017 roku. Zdaniem ekspertów BCC, wprowadzone ustawą zasady otwierania nowych aptek spowodowały, że nowych aptek nie ma kto ani gdzie otwierać. Właścicielem może być jedynie farmaceuta lub spółka farmaceutów (kiedyś każdy przedsiębiorca), nowa apteka musi znajdować się co najmniej 500 m od istniejącej i przypadać na co najmniej 3 tys. mieszkańców.
Po wejściu w życie ustawy „Apteka dla aptekarza” liczba zamykanych aptek w Polsce pozostała niezmienna – średnio zamyka się ich ok. 80 miesięcznie. Spadła za to liczba aptek otwieranych – wcześniej było ich ponad 100 miesięcznie, obecnie jest to około 30 miesięcznie. Co ważne, otwarcia te wynikają głównie z realizacji wniosków złożonych jeszcze przed zamknięciem rynku. Spośród wszystkich aptek działających na polskim rynku 56 proc. stanowią apteki indywidualne, natomiast 44 proc. – to apteki sieciowe (dane IQVIA).
/ mzdrowie