Organy ścigania bagatelizują problem łamania zakazu reklamy alkoholu. Efektem jest znikoma liczba spraw, które trafiają do sądów. Najczęściej są to sprawy umarzane ze względu na niską szkodliwość społeczną – mówił w Sejmie wiceminister Maciej Miłkowski.
W ostatnim czasie Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych zgłosiła znaczną liczbę problemów dotyczących reklamy alkoholu. Jak stwierdził w Sejmie wiceminister Maciej Miłkowski, problem jest monitorowany i znane Ministerstwu Zdrowia. Pytany w Sejmie o skalę naruszeń przepisów o zakazie reklamy napojów alkoholowych, wiceminister powiedział, że resort zdaje sobie sprawę z dużych nieprawidłowości w zakresie nielegalnej reklamy napojów alkoholowych. „Organy ścigania marginalizują ten problem, czego efektem jest znikoma liczba spraw, które trafiają do sądów. Najczęściej są to sprawy umarzane ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu albo brak znamion czynu zabronionego, chociaż spełnia to wszelkie przesłanki przestępstwa” – tłumaczył Maciej Miłkowski, zauważając, że prokuratura i policja traktują te sprawy, jako błahe.
Dowiedziono w badaniach naukowych, że reklama znacząco wpływa na konsumentów, zwłaszcza na ludzi młodych – widoczny jest związek między reklamą a ilością spożywanego alkoholu. Jak powiedział wiceminister Miłkowski, wszystkie dane dotyczące niespójnego prowadzenia spraw dotyczących łamania zakazu reklamy alkoholu zostały przekazane resortowi zdrowia. MZ przekazało listy postępowań, zażaleń oraz informacje o braku spójności w prowadzeniu postępowań do ministerstwa sprawiedliwości. Resort zdrowia zamierza poruszyć temat w trakcie najbliższego posiedzenia Rady ds. Przeciwdziałania Uzależnieniom.
Ile piją Polacy
Według raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), na jednego Polaka rocznie przypada średnio 11,7 litra spożytego czystego alkoholu. To oznacza mniej więcej 2,4 butelki wina bądź 4,5 litra piwa tygodniowo na jedną osobę w wieku co najmniej 15 lat i więcej.
Co najmniej raz w miesiącu upija się 35 proc. dorosłych – w praktyce oznacza to, że na jeden raz Polak wypija ponad 80 proc. butelki wina lub 1,5 litra piwa. Polscy mężczyźni częściej sięgają po alkohol niż kobiety – spożywają 18,4 litra czystego alkoholu na mieszkańca rocznie, a kobiety – 5,6 litra. Kobiety z wyższym wykształceniem upijają się w miesiącu o 62 proc. częściej. Według danych PARPA, zwiększyła się konsumpcja wina i miodów, czyli mocnych wyrobów spirytusowych, a zmniejszyło spożycie piwa.
Jak podają statystyki, w przypadku młodzieży – 17 proc. chłopców i 21 proc. dziewcząt w wieku 15 lat – co najmniej dwa razy w życiu piło alkohol.
Alkohol negatywnie wpływa na stan zdrowia organizmu ludzkiego – zbyt duże jego spożycie może prowadzić m.in. do marskości wątroby (liczba zgonów w Polsce z powodu marskości wątroby w latach 2002–2017 wzrosła wraz ze wzrostem konsumpcji alkoholu), chorób nowotworowych, a także chorób układu krążenia. Alkohol jest substancją psychoaktywną i uzależniającą. Jego spożycie może negatywnie oddziaływać na zachowanie jednostki, gdyż prowadzi do zaburzeń psychicznych.
Wpływy do budżetu z podatku od tzw. „małpek” wynoszą niemal 600 mln zł rocznie.